ManUtd.pl ocenia: Dzień Pamięci do zapomnienia

Błażej Duda
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United nie stawił się na spotkanie derbowe i zasłużenie przegrał z Manchesterem City 1:3. Jedyny celny strzał po stronie gości, z rzutu karnego, na bramkę zamienił Anthony Martial. Zapraszamy do zapoznania się z oceną występu podopiecznych Jose Mourinho, jakiej dokonał jeden z redaktorów serwisu ManUtd.pl.

David de Gea – Kolejne już w tym sezonie płaskie wybicie kończy się stratą po przyjęciu piłki przez partnera i choć wypada docenić kunszt Aguero w dalszej fazie akcji, to trudno oprzeć się wrażeniu, że De Gea mógł zrobić więcej, by piłka nie przeszła mu po palcach. Ocena: 5

Ashley Young – Powtarzające się błędy w ustawieniu pozwalały City na konstruowanie ataków jego stroną. Nie stanowił żadnego wyzwania dla wprowadzonego z ławki Sane, ale zasłużył na pochwały za przecięte dośrodkowanie kwadrans przed końcem. Ocena: 4

Chris Smalling – Rywal dał mu wystarczająco wiele okazji na zademonstrowanie swoich atutów i Anglik stanął na wysokości zadania – wykonał 5 wybić, zablokował 3 strzały i 2 dośrodkowania. W rozegraniu, co dla nikogo nie było najmniejszą niespodzianką, przyprawiał gospodarzy jedynie o uśmiech politowania. Ocena: 5

Victor Lindelof – Przy bramce na 2:0 popełnił szkolny błąd skupiając się na piłce zamiast podążyć za Aguero. Wybronił co się dało, ale zbyt często panikował pod pressingiem rywala. Ocena: 4

Luke Shaw – Zaspał przy otwierającej wynik bramce i miewał problemy w pojedynkach z Silvą i Mahrezem. Z przodu bez fajerwerków; w wielu akcjach współwinny bezsensownego klepania, które spod bramki rywala prowadziło piłkę z powrotem do stoperów. Ocena: 4

Nemanja Matić – Mimo kilku akcji, w których ładnie chronił piłkę, cały jego występ wpisuje się w tegoroczny standard. Kilka razy odpuszczał piłkarza w swojej strefie. Karygodnie zachował się przy trzeciej bramce City, gdy nie tylko ustawił się jak amator, ale z pełną rezygnacją przyglądał się jak Gundogan ładuje piłkę do siatki. Ocena: 3

Ander Herrera – Ciężko przypomnieć sobie mecz, w którym Bask byłby tak zdekoncentrowany. Tylko w pierwszej połowie zaliczył trzy koszmarne straty, które poskutkowały groźnymi atakami City; po przerwie szybko dołożył czwartą. Błędów, tym razem nie z piłką, a w ustawieniu, nazbierać by można zresztą więcej, nie wykluczając akcji na 1:0, w której pozostawił bez opieki Silvę. Choć napocił się, by to nadrobić (6 zablokowanych podań, 2 odbiory), to nie było wątpliwości, że jest pierwszy do zmiany. Ocena: 3

Marouane Fellaini – Jedyny w zespole gości, który na Etihad zwyczajnie pokazał jaja. Zakończył mecz bez żadnej straty, wykonał 4 odbiory i 7 wybić, wygrał 5 pojedynków główkowych, wykonał najwięcej podań w drużynie. Ocena: 6

Jesse Lingard – Uosabiał problemy w podejściu całego zespołu – cierpliwie czekał na sygnał do pressingu, a zanim ten nadszedł, piłka była już poza jego zasięgiem. Nie wspierał Younga w obronie (spóźniony w akcji na 1:0), za rzadko pokazywał się z przodu do podań, a przez cały mecz wykonał tylko jeden drybling (przyznajmy, udany). Strata na wagę gola w 48. minucie. Ocena: 3

Anthony Martial – Podobnie jak Lingard i Rashford, pozostawiony zupełnie bez wsparcia, toteż skupiał się głównie na tym by nie stracić piłki w oczekiwaniu na partnerów i w zasadzie nie podejmował prób dryblingu. Francuz musiałby dokonać cudu, by przechylić szalę na korzyść „Czerwonych Diabłów”, ale udało mu się nią przynajmniej zachwiać. Najpierw obsłużył kapitalnym podaniem Lukaku, a potem pewnie wykorzystał podyktowaną w jego następstwie jedenastkę i tym samym zdobył bramkę w piątej kolejce z rzędu. Starał się blokować rozegranie na połowie City (cztery zablokowane podania), któremu jednak podarował dwa prezenty we własnej strefie obronnej. Ocena: 6

Marcus Rashford – Poza wystawą do Martiala w 38. minucie nie zapisał się żadną szczególnie udaną akcją. Częste próby rozruszania ataku ruchem bez piłki pozostawały niezauważone; akcje indywidualne kończyły się stratami, górne piłki padały łupem obrońców. Wszystko to sprawiało, że Rashford z każdą minutą – to trudne do przełknięcia w meczu derbowym – był po prostu coraz bardziej zrezygnowany. Ocena: 4

Rezerwowi:

Romelu Lukaku – Zaliczył wejście smoka zmuszając Edersona do powalenia go w polu karnym. Zmasowany atak gości jednak nie nadszedł i po tej akcji w zasadzie nie widywaliśmy go przy piłce. Zaliczył jeszcze dwie straty i nie wygrał żadnego pojedynku główkowego. Ocena: 5

Alexis Sanchez – bez oceny

Juan Mata – bez oceny

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze