Zapowiedź: Manchester United – BSC Young Boys

manutd.pl, uefa.com, manutd.com Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Przed nami przedostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów, w której Manchester United może zapewnić sobie awans do kolejnej rundy turnieju pod warunkiem, że pokona Young Boys, a Valencia przegra z Juventusem na Allianz Stadium. Czy „Czerwone Diabły” po dwóch wpadkach i nijakich występach sprezentują swoim kibicom dobre widowisko?

O czym myśli przeciętny fan piłki nożnej, słysząc „Crystal Palace”? Przeciętność, długa piłka, obrona, dół Premier League, może czasami Wilfred Zaha. Z czym kojarzy mu się Manchester United? Sir Alex Ferguson, mistrz Anglii, triumfator Ligi Mistrzów, najlepsi piłkarze, potęga światowego futbolu, piękna, szybka i efektowna gra. Potentat zjadający małe kluby na śniadanie. Jakie są odpowiedzi teraźniejszości? Bezbarwne występy, Crystal Palace bliskie zwycięstwa gdyby nie interwencje Davida de Gei, mozolne rozgrywanie piłki, gra na stojąco. Albo piłkarzom Manchesteru United wydaje się, że mogą wygrywać spotkania drepcząc po boisku, albo ich przeświadczenie o byciu słabymi i strach przed nieuzyskaniem pozytywnych wyników ich paraliżuje. W ostatniej kolejce Premier League, Manchester United miał rozpocząć serię zwycięstw przeciwko słabemu Crystal Palace, wygrywając wysoko i z polotem. W zamian dostaliśmy remis 0:0 i jedynym pozytywnym akcentem tego spotkania jest to, że po raz drugi w obecnej kampanii Premier League udało się zagrać na zero z tyłu, choć wcale nie oznacza to, że ustabilizowaliśmy problemy w defensywie – bo tak nie jest.

Analizując spotkanie przeciwko „Orłom”, kibice Manchesteru United drżą z niepokojem przed rywalizacją z mistrzem Szwajcarii. Jose Mourinho określa to spotkanie jako finał… Wygrywamy – jedziemy dalej. Remisujemy lub przegrywamy – gramy mecz o wszystko na Estadio Mestalla. Wyobrażacie sobie drugi scenariusz? Mi osobiście przypominają się obrazki z dwumeczu z Sevillą i gra pod tytułem „POŻAL SIĘ BOŻE”. Young Boys w grupie „H” jest dostarczycielem punktów dla każdego zespołu. Nie udało im się wygrać ani jednego spotkania, a punkt, który zdobyli, wywalczyli sensacyjnie w spotkaniu z Valencią. Większość kibiców Manchesteru United nie spodziewała się, że listopad przyniesie nam tyle prezentów, bo przecież nie jest to okres świąteczny. Na Old Trafford nie stoi jeszcze choinka (chyba). Tymczasem główny kandydat do rywalizacji o wyjście z grupy remisuje ze słabiakiem i komplikuje sobie sprawę, a my skazani na pożarcie przeciwko Juventusowi wywozimy stamtąd niewiarygodnie szczęśliwe zwycięstwo po 10 minutach dobrej gry. Mało tego, podopieczni Jose Mourinho mają szansę na zajęcie pierwszego miejsca, ale tylko w przypadku potknięcia zawodników „Starej Damy”. Czy żenująca forma i perspektywa walki na Estadio Mestalla pozwala nam na życzeniowe myślenie o byciu liderem grupy H?

Bez dwóch zdań, Manchester United wychodząc na murawę „Teatru Marzeń” przeciwko chłopakom ze Szwajcarii, musi przypomnieć sobie swoje najwspanialsze momenty w Lidze Mistrzów i wygrać ten mecz. Piłkarze powinni przypominać wygłodniałego, potężnego lwa – króla swojego podwórka. Kolejna „sensacja” wywoła niemałe ruchy wymiotne na grę naszych zawodników… Nie wspominając o wylewie pomyj, na które będą w pełni zasługiwać. Panowie… Zamieniamy spódniczki na spodnie i wychodzimy na to spotkanie z… cojones.

SYTUACJA KADROWA:

Manchester United: Wydaje się, że jedynym piłkarzem, który opuści wtorkowe spotkanie będzie Victor Lindelof, który jako jeden z dwóch mógł zejść z murawy Old Trafford w 13. kolejce Premier League z podniesioną głową. Szwed z powodu braku zmian musiał dogrywać mecz z Crystal Palace z kontuzją, notując w końcówce kilka kluczowych interwencji. Jego miejsce na środku obrony może zająć Eric Bailly, którego w podstawowej jedenastce nie oglądaliśmy już bardzo długo.

Nie wystąpią: Victor Lindelof
Niepewni występu:

Young Boys: Menedżer mistrza Szwajcarii, Gerardo Seoane nie ma w swoim składzie żadnych świeżych kontuzji. Na liście kontuzjowanych piłkarzy od dłuższego czasu pozostają Jordan Lotomba, który ma problemy z kolanem. W podobnej sytuacji znajduje się środkowy pomocnik Gregory Wutrich, leczący uraz mięśniowy.

Nie wystąpią: Jordan Lotomba, Gregory Wutrich
Niepewni występu:

PRZEWIDYWANY SKŁAD:

FAKTY MECZOWE:

– Choć oba zespoły będą polowały na zwycięstwo, to tylko Manchester United może uzyskać z niej większe korzyści – takie jak awans do rundy pucharowej Ligi Mistrzów.

– Manchester United nie zdobył bramki w dwóch spotkaniach na Old Trafford w ramach Ligi Mistrzów po raz pierwszy od 2005 roku. Trzeci taki mecz będzie nowym, niechlubnym rekordem.

– „Czerwone Diabły” aż 22 razy znalazły się w przynajmniej w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Więcej razy w tych rozgrywkach uczestniczyły tylko takie drużyny jak: FC Porto, Real Madryt i FC Barcelona (23).

– Podopieczni Jose Mourinho nie odnieśli zwycięstwa na swoim stadionie w europejskich rozgrywkach już od trzech spotkań. To najdłuższa seria od sezonu 2011/12.

– Manchester United i Young Boys spotykali się ze sobą tylko raz – była to pierwsza kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów. 20-krotni mistrzowie Anglii wygrali pewnie 3:0 w Szwajcarii.

– Domowe zwycięstwo z FC Basel było pierwszą wygraną „Diabłów” ze szwajcarską drużyną. Miało to miejsce 12 września 2017 roku. Wcześniejsze kończyły się remisami.

– Zawodnicy z Old Trafford przegrały cztery z ostatnich 24 spotkań w Lidze Mistrzów. (15 zwycięstw, 5 remisów)

– Szwajcary w ostatnich 16 spotkaniach w europejskich pucharach odnieśli tylko 1 zwycięstwo, 4 remisy i aż 11 porażek.

– Mecz z Young Boys będzie dla Jose Mourinho 140 występem w rozgrywkach Champions League.

– Spotkanie poprowadzi Felix Brych, jeden z najbardziej doświadczonych sędziów w Europie. Na swoim koncie ma m.in. finał Ligi Mistrzów w 2017 roku oraz finał Ligi Europy z 2014 roku.

Mecz: Manchester United – Young Boys
Rozgrywki: 5. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów
Data: 27.11.2018, 21:00
Miejsce: Old Trafford, Manchester
Sędzia: Felix Brych
Transmisja: Polsat Sport Premium 3

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze