Pomeczowa rozmowa z Jose Mourinho dla BT Sport: David de Gea dał nam możliwość wygrania tego meczu

BT Sport Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United pokonał w końcówce meczu Young Boys 1:0, zapewniając sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, po tym jak Juventus zwyciężył w spotkaniu z Valencią. Na gorąco po meczu na łamach BT Sport wywiadu udzielił szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów” Jose Mourinho.

WYWIAD

Jose, najpierw chcę ci pogratulować. Zakwalifikowaliście się do kolejnej rundy.

– Tak, wiem. To dobrze, bardzo dobrze. Awansowaliśmy z bardzo trudnej grupy. Wyszliśmy z niej, mając przed sobą jeszcze jeden mecz, co jest pozytywne. O naszym dzisiejszym występie można powiedzieć wiele dobrego, ale również wiele złego. Nie wykorzystaliśmy zbyt wielu sytuacji, kluczowych szans w kluczowych momentach tego spotkania. To mecz, w którym po strzeleniu gola w pierwszych minutach meczu, zyskujesz zupełnie inny obraz. Zdobywanie bramek sprawia nam problemy. Mogliśmy zapłacić za to remisem, a nawet porażką.

– Z mojego punktu widzenia, interwencja, którą David nam zaprezentował – jedyna w tym spotkaniu – była fenomenalna. Obrona godna najlepszego bramkarza na świecie. Dała nam możliwość wygrania tej rywalizacji.

Mówisz o szybkim początku, gdy Marcus Rashford wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką, strzelając lepszą nogą. To była fantastyczna okazja.

– Ale… ale my mieliśmy więcej niż jedną szansę. Stworzyliśmy ich naprawdę wiele. Często atakowaliśmy skrzydłami, spychając naszego rywala na 20 metr. Ich defensywa bała się sprokurować rzut karny, kiedy moi piłkarze szli jeden na jednego. W ten sposób wykreowaliśmy mnóstwo okazji. Nie chcę obwiniać piłkarza, który zmarnował świetną sytuację na początku spotkania.

Ogólnie Marcus Rashford powinien być zadowolony ze swojego występu, z tego jak znajdował przestrzenie do atakowania, ze swojego ruchu i kreowania okazji. Jak myślisz?

– Najważniejsze są gole. Dzięki nim wygrywamy mecze. Oczywiście, jestem szczęśliwy z intensywności jaką moi chłopcy włożyli w to spotkanie. Jestem zadowolony ze sposobu w jaki zaczęliśmy. Pragnienie, z którym rozpoczęliśmy mecz było wielkie. Później chłopaki nie mogli poradzić sobie z narastającą frustracją, spowodowaną niewykorzystanymi szansami.

– Najważniejszą rzeczą było wyjście z grupy. Dla tych, którzy uwielbiają statystyki, mogę powiedzieć jedno – to mój 14 sezon w Lidze Mistrzów i po raz 14 moja drużyna zakwalifikowała się do fazy play-off. Gdy zabrakło mnie w Champions League, wygrałem Ligę Europy – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze