Hughes: przyjmuję wyzwanie United

Maciej Ławrynowicz
Zmień rozmiar tekstu:

Menedżer Southampton, Mark Hughes, stwierdził, że jego podopieczni nie powinni obawiać się „Czerwonych Diabłów”. Były snajper United, który w swojej piłkarskiej karierze najdłużej reprezentował właśnie klub z Old Trafford, dodał, że przyjmuje wyzwanie. Mecz Southampton – United rozpocznie się w sobotę o 18:30.

Z sześcioma zwycięstwami, trzema remisami oraz czterema porażkami podopieczni Jose Mourinho plasują się na siódmym miejscu w tabeli Premier League. „Święci” w obecnej kampanii ligowej jeszcze nie wygrali spotkania przed własną publicznością. Fakt ten nie martwi Marka Hughesa. Menedżer Southampton wierzy, że mecz z trudnym przeciwnikiem to odpowiedni moment na dobre zawody i odwrócenie losów drużyny w spotkaniach na St Mary’s Stadium.

– Myślę, że sobota to ogromna okazja. Żaden z nas nie powinien być skrępowany czy zalękniony, musimy podejść do tego spotkania z pozytywnym nastawieniem. Ludzie patrzą na mecze, które są przed nami i twierdzą, że to ogromne wyzwanie, gdzie powinniśmy poczuć to na własnej skórze.

– Nie zamierzamy być przestraszni, zamierzamy zrobić to śmiało. – kontynuował menedżer „Świętych”. – Oczekujemy, że wykorzystamy szansę, pokażemy dobrą energię i będziemy dążyć do formy ze środka tygodnia.

– Było kilku młodych graczy, którzy podnieśli dynamikę naszej gry, dali nam troszkę więcej spokoju i przekonamy się, gdzie jesteśmy. To dobry mecz dla nas biorąc pod uwagę okoliczności.

W czwartek media doniosły o przedłużeniu kontraktu przed Davida de Geę na kolejny rok. Dla Hughesa ta wiadomość nie była zaskoczeniem. Menedżer Southampton nazwał Hiszpana „skarbem dla United”.

– Myślę, że twoja solidność opiera się na czwórce z tyłu i jeśli do tego masz wybitnego, światowej klasy bramkarza, jakim niewątpliwie jest dla mnie De Gea, to masz skarb dla siebie, dla drużyny i dla klubu. Nie zdziwiło mnie, że zdecydował się przedłużyć. – dodał Mark Hughes.

– Było wiele spekulacji na temat jego przyszłości i możesz sobie wyobrazić topowe kluby na świecie. Co najmniej z jego ojczyzny pożądały go mocno, chcieli mieć De Geę w swojej książce. Natomiast Manchester United ze swoimi zasobami jest w stanie się temu oprzeć. Mają źródła, by upewnić się, że ich chłopak jest szczęśliwy i sprawić, że pozostanie ich zawodnikiem. Myślę, że to jest właśnie kierunek, w który zmierzają.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze