Dymitar Berbatow, były napastnik Manchester United, w programie Sky Sports pt. „Goals on Sunday” wypowiedział się na temat Romelu Lukaku. Bułgar stanął w obronie Belga, twierdząc, że w trudnym dla niego momencie trzeba pomóc, a nie wytykać od jakiego czasu Lukaku nie może trafić do bramki rywali.
Gol przeciwko Fulham był dla Belga pierwszym trafieniem na Old Trafford od marca. W zeszły weekend Lukaku przełamał swoją, inną, niechlubną passę. Trafienie przeciwko Southampton oznaczało przerwanie serii 12 meczów bez gola.
W związku ze snajperską posuchą angielska prasa coraz częściej pisała o możliwym zakończeniu przygody Lukaku z Man Utd. W obronę wspomnianego Belga wziął były piłkarz „Czerwonych Diabłów”.
– Dlaczego ludzie koncentrują się na jego snajperskiej posusze? – zaczął Berbatow. – Napastnicy to dzisiaj coś więcej niż tylko gole. Jak ma to mu pomóc, skoro nieustannie znajdują się ludzie, którzy powtarzają od jakiego czasu nie strzelił gola. To jest ważne i jestem pewien, że Lukaku miał poczucie takiej ulgi – „wreszcie koniec”. Ludzie zawsze mówią o jego braku goli i to rozprzestrzenia się negatywnie.
– On to wszystko wie. Prawdopodobnie wraca do domu i mówi do siebie: „nie mogę uwierzyć, znowu nie strzeliłem, ludzie wejdą mi na plecy”. Jak to ma wpłynąć na jego pewność siebie? To jest dno. Ludzie myślą, że on nie chce strzelać i to oczywiście błąd. Lubię go, ponieważ jest dobry z piłką, jest potężny, ale on potrzebuje wokół siebie kolegów, którzy zrozumieją jego jakość i będą wiedzieli, jak podawać mu piłkę. – spuentował Bułgar.
Komentarze