Menadżer Huddersfield: To zły moment

Maciej Jagieła
Zmień rozmiar tekstu:

David Wagner, menadżer Huddersfield, czyli następnego przeciwnika Manchesteru United stwierdził, że jego drużyna ma pecha i podróżuje do Manchesteru na mecz z „Czerwonymi Diabłami” w złym czasie.

W pierwszym meczu pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera, Manchester United rozbił Cardiff City 5:1, natomiast w swoim ostatnim spotkaniu, tuż przed świętami, Huddersfield przegrało 1:3 na swoim stadionie z Southampton, które od dwóch tygodni prowadzone jest również przez nowego menadżera – Ralpha Hasenhüttla.

– Byłem zaskoczony i naprawdę szkoda mi Jose Mourinho. To nie jest coś, co jakikolwiek menadżer lubi. Nie lubię w ogóle momentów, kiedy zwalnia się menadżerów, ale szczególnie, kiedy gramy przeciwko tej drużynie niedługo po tym, jak to się dzieje. Tak było przeciwko Southampton. Nie ułatwia nam to pracy – powiedział Wagner.

Do następnego meczu przeciwko Manchesterowi United, Huddersfield przystępuje po pięciu porażkach z rzędu! Wagner mówi, że jego drużyna ma szansę zakończyć z tą kiepską formą, jeśli powtórzą grę z drugiej połowy meczu przeciwko Southampton.

– Chciałbym zakończyć tę serię przeciwko komukolwiek, nie ważne przeciwko komu. Następną szansą jest Manchester United. Nie wygląda to jak najłatwiejsza opcja, ale jak zawsze w życiu i w piłce nożnej, każdy dzień stwarza Ci jakąś okazję. Zobaczymy co będziemy w stanie pokazać w „Boxing Day”. Z pewnością musimy grać lepiej niż w pierwszej połowie ostatniego meczu. Druga połowa, jak już wcześniej mówiłem, była odpowiednia. Musimy wrócić do gry, jaką już pokazywaliśmy. To da nam szansę i wtedy będziemy musieli zobaczyć w jakiej formie tego dnia będzie Manchester United.

Wagner zapowiedział także, że oczekuje zupełnie innej gry od swoich podopiecznych w momencie, kiedy posiadają oni piłkę. Miał do takich zachowań sporo zastrzeżeń przy okazji poprzednich meczów i to jest – jego zdaniem – klucz do sukcesu.

– Myślę, że jednym z powodów było to, że zbyt często graliśmy do tyłu, podczas gdy trzeba było grać do przodu. Nie byliśmy wystarczająco odważni. Nie byliśmy spokojni i pewni siebie mając przy sobie piłkę. Jeśli nie możesz wywierać presji na przeciwniku, nie możesz tworzyć szans do strzelenia gola. Musisz napierać na nich w okolicach ich pola karnego i trzymać ich jak najdalej od swojej bramki. W obronie podejście, wysiłek i cała walka była widoczne, ale nie zadziała, jeśli przerwy pomiędzy formacjami są za duże – skończył menadżer Huddersfield.

Tagi:

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze