Emirates zdobyte! 8. wygrana z rzędu, nie ma mocnych na ekipę Ole

Paweł Smyk
Zmień rozmiar tekstu:

W czwartej rundzie Pucharu Anglii, Manchester United pokonał na Emirates Stadium Arsenal 3:1 i tym samym awansuje do kolejnej fazy. Losowanie następnej rundy w poniedziałek ok. godz. 20:20.

„Czerwone Diabły” nie najlepiej rozpoczęły to spotkanie, ale to oni w ciągu kilku minut zaszokowali wszystkich na Emirates dwoma golami w obrębie trzech minut. W 30. genialnie zachował się Romelu Lukaku, który otrzymał futbolówkę tuż przed polem karnym. Wydawało się, że Belg będzie uderzał, ale on sprytnie zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Alexisa Sancheza. Chilijczyk minął Petra Cecha i z ostrego kąta wpakował piłkę już do pustej bramki.

Chwilę później znów świetnie zachował się Lukaku – dziś ustawiony na prawej stronie – ale to Luke Shaw zasługuje na najwyższą notę w tej akcji. To on zszedł do środka i uruchomił dobrym podaniem Belga na skrzydle. Były napastnik Evertonu podholował piłkę do pola karnego i zauważył dobrze ustawionego Jesse’ego Lingarda w „szesnastce”. Anglik na pełnym spokoju przyjął futbolówkę i lekkim, acz precyzyjnym uderzeniem podwyższył prowadzenie.

Goście bardzo szybko zmienili przebieg meczu, teraz to oni w pełni kontrolowali mecz, ale ostatnie minuty pierwszej połowy rozegrali fatalnie i pozwolili Arsenalowi wrócić do gry. Aaron Ramsey za łatwo wszedł z piłką w pole karne i zdołał zagrać wzdłuż bramki, mimo asysty Erica Bailly’ego. Alexandre Lacazette nie zdążył do podania, Lucas Torreira miał za daleko, ale akcję zamykał Pierre-Emerick Aubameyang i to on wpakował futbolówkę z najbliższej odległości.

„Kanonierzy” zaczęli drugą część meczu tak, jak finiszowali pierwszą. Genialną interwencją już na samym początku popisał się Sergio Romero, który obronił mocną główkę Aarona Ramseya.

W 72. minucie Ole Gunnar Solsjaer wyciągnął swoją broń na to spotkanie, wprowadzając na zmęczonego rywala Anthony’ego Martiala i Marcusa Rashforda, nastawiając się na grę z kontrataku. To przyniosło skutek w postaci trzeciej bramki już 10 minut później. Kontrę na pełnej szybkości wyprowadził Paul Pogba i nikomu już nie oddał piłki, strzelając sam w kierunku Petra Cecha. Golkiper sparował jego uderzenie do boku, gdzie czekał już Martial pakując futbolówkę do pustej bramki.

Arsenal – Manchester United 1:3 (1:2)
Bramki: Aubameyang 43′ – Sanchez 31′, Lingard 33′, Martial 82′

Arsenal: Cech – Maitland-Niles, Sokratis, Kościelny, Kolasinać, Torreira, Xhaka, Iwobi, Ramsey, Aubameyang, Lacazette.
Rezerwa: Leno, Mustafi, Monreal, Lichtsteiner, Elneny, Guendouzi, Ozil.

Man Utd: Romero – Young, Shaw, Lindelof, Bailly – Herrera, Matic – Pogba, Sanchez, Lingard, Lukaku.
Rezerwa: Grant, Dalot, Jones, Fred, Mata, Martial, Rashford.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze