Wyjątkowo w poniedziałkowe popołudnie Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej przed wtorkowym meczem ligowym z Burnley.
Odejście Darmiana:
– Na ten moment sprawa wygląda tak, że każdy zostaje w klubie. Nie podpisano żadnych umów. Do końca okienka jest kilka dni, ale jakoś niespecjalnie jestem zaangażowany w te sprawy. Co ma się wydarzyć, to się wydarzy. Cieszę się, że w końcu okienko się zamknie i będziemy mogli dalej podciągać umiejętności zawodników, którzy są w kadrze Manchesteru.
Wypożyczenie Andreasa Pereiry:
– Nie wydaje mi się, żeby odszedł na wypożyczenie. Fantastycznie radzi sobie na treningach, walczy o szansę gry. Cały czas jestem w kontakcie z jego poprzednim trenerem z rezerw, Warrnerem. To piłkarz, na którego liczymy i może rozegrać wiele spotkań, szczególnie, gdy zacznie się jeszcze trudniejszy terminarz.
Ostatnie mecze Burnley:
– Los się do nich ostatnio uśmiechnął. Zaczęli notować dobre występy, które zamieniali na punkty, czy awans do kolejnej rundy pucharu. Zdajemy sobie sprawę, że przyjedzie do nas rywal, który zrobi wszystko, by sięgnąć po trzy punkty. Od zawsze powtarzam jednak, że tak jest w każdym meczu Premier League. Z pewnością narobią nam problemów, ale jesteśmy gotowi na to. Sami też odwróciliśmy swoją sytuację. Poprawiliśmy grę w ofensywie i defensywie, wyglądamy pod tym względem bardzo dobrze. To kluczowe przed meczem z Burnley.
Pozycja w zespole Lingarda:
– Jesse to fajny chłopak, ma w sobie dużo energii. W ofensywie może grać na kilku pozycjach, co daje nam duże możliwości rotacji. Może wystąpić na szpicy, czy też po bokach. Zna bardzo dobrze klub, wie, o co tutaj chodzi. Na treningach widzę, że świetnie dogaduje się na boisku z Marcusem, Masonem i Chongiem. Wspaniale oglądało się jego debiut w rezerwach przeciwko Burnley, kiedy był drobnym chłopcem. Od tego czasu zrobił olbrzymie postępy.
Praca w Man Utd:
– Uwielbiam tę robotę! Zanotowaliśmy fantastyczne wyniki, występy i widać postępy. Od meczu z Tottenhamem do spotkania z Arsenalem poprawiliśmy m.in organizację gry. Coraz lepiej poznajemy się z piłkarzami, oni mnie wciąż poznają. Ludzie mówili często, że chodziło o atak, atak i tylko atak. Ja jednak jestem zadowolony z innych rzeczy, znacząco poprawiliśmy grę defensywną, tracimy mniej bramek.
Rozwój piłkarzy:
– Rozwój zawodników to coś, czemu musisz poświęcić sporo uwagi. Gra w rezerwach, a występy w pierwszej drużynie to duża różnica. W obecnych czasach piłkarze szybko się niecierpliwią, chcą pokonywać kolejne szczeble. Ale czasami najlepsza ścieżka jest trochę inna, niż im się wydaje, bo zespoły młodzieżowe często nie grają tak, jak byśmy tego chcieli. Widzieliśmy wielu piłkarzy, którzy szli do Niemiec, by się rozwijać. Najlepszym przykładem jest Sancho. Poszedł grać do Bundesligi, pokazał się i dostał szansę gry w reprezentacji. To inna droga. Każda ścieżka do sukcesu jest inna, ale za każdym razem trzeba poświęcić sporo pracy i godzin treningu.
Mason Greenwood:
– W Manchesterze United jest wielu utalentowanych zawodników w drużynach młodzieżowych, których wszyscy kibice chcieliby zobaczyć w pierwszej drużynie. Jest Mason, Jimmy Garner, Ethan Hamilton. Ale mamy też w kadrze Sancheza, Lukaku i Matę. Oni w ostatnim czasie grali mniej i zasługują na swoją szansę. Młodzi muszą ich przeskoczyć, by grać. Mają jakość, ale muszą jeszcze popracować.
Komentarze