Ander Herrera: nie spoglądam na tabelę

ManUtd.com Maciej Jagieła
Zmień rozmiar tekstu:

Mimo że Manchester United awansował wczoraj na piątą pozycję w tabelki Premier League, Ander Herrera nie uważa, że jest to jeszcze powód do radości i zaznacza, że on na aktualną tabelę nawet nie spogląda, choć oczywiście cieszy go forma, jaką prezentuje drużyna pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera, która zanotowała dziewięć zwycięstw w dziesięciu meczach.

– To coś, do czego muszę się zmusić – powiedział o spoglądaniu na tabelę Hiszpan. – Skupmy się na każdym kolejnym meczu. Myślę, że będzie to wielkim błędem, jeśli będziemy spoglądać dalej w przyszłość niż mecz z Fulham.

– Mecz z Fulham to dla nas niesamowicie ważne wydarzenie, ponieważ, jak mi się wydaje, Chelsea gra wtedy z Manchesterem City. Dlatego więc namawiam, żebyśmy zajmowali się następnym meczem, ponieważ może przydarzyć się niespodziewana porażka i będziemy jej żałować. Myślmy o Fulham, a dopiero później o PSG – dodał.

Od momentu, w którym na Old Trafford powrócił Ole Gunnar Solskjaer, Ander Herrera stał się ważnym elementem układanki w środku pola, wraz z Nemanją Maticiem i Paulem Pogbą.

– To coś, nad czym menedżerowie dużo pracują. Są bardzo na tym skupieni i wkładają dużo pracy w naszą trójkę, abyśmy pozwolili się pozostałym zawodnikom poczuć swobodnie. Nawet Paul może się czuć swobodnie, jeśli ja i Nemanja dobrze współpracujemy, ale nie chodzi tylko o nas. Myślę, że i Andreas może pomóc, Scott może pomóc, a Fred ma wystarczająco dużo jakości, aby również pomóc. Oczywiście, nie będę kłamał: czuję się dobrze. Czuję się z nimi dobrze. Czuję, że dobrze razem pracujemy, ale mamy szeroki skład, a przed nami bardzo napięty terminarz i będziemy z pewnością potrzebować każdego.

Zapytany czy ma teraz najlepszą formę w trakcie swojego pobytu w Manchesterze United, Herrera szybko zaznaczył, że w sezonie 2016/17 został wybrany graczem sezonu.

– Dwa lata temu zdobyłem tytuł Najlepszego Gracza Sezonu, więc muszę o tym pomyśleć. Czuję się w tej chwili bardzo dobrze i czuję się w formie. Czuję, że mogę dużo biegać, odbierać piłki i dobrze się czuję z piłką przy nodze. Zawsze jednak powtarzałem, że jeśli pewnego dnia menedżer zdecyduje się postawić na kogoś innego, będę gotowy pomóc drużynie choćby przez 10, 12 czy nawet dwie minuty. Myślę, że tylko w taki sposób można odnieść sukces. Któregoś dnia musiałem usiąść na ławce i zagrał Andreas. Może pewnego dnia na ławce będzie musiał usiąść Paul. To jest drużyna z, moim zdaniem, szerokim składem. Oczywiście jestem bardzo zadowolony z mojej roli w drużynie, ale nie można zwariować. Sezony kończy się sukcesami dzięki drużynie, a nie dzięki 11, 12 czy 13 zawodnikom.

Odnośnie Solskjaera i tego jak mocno Norweg inspiruje zawodników, Herrera odpowiedział: – Wydaje mi się, że Ole jest zadowolony z pracy jaką ja wykonuję. Dodaje mi dużo pewności, wie, że mogę pomóc drużynie z piłką i bez piłki, żeby ją jak najszybciej odzyskać. Myślę, że wie, że mogę grać tak, aby inni zawodnicy czuli się swobodniej i to zrobię. Wydaje mi się, że każdy czuje się dobrze, nawet zawodnicy, którzy wchodzą z ławki pomagają. Anthony i Romelu bardzo pomogli, również Phil Jones, kiedy pojawił się na prawej obronie – skończył Hiszpan.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze