Piotr Adamus Obejmując stery Manchesteru United, Ole Gunnar Solskjaer momentalnie stał się centralną postacią klubu. Czasu na wypowiedzi związane z norweskim menedżerem „Czerwonych Diabłów” nie szczędzi żadna stacja telewizyjna.
Jednym z najczęściej podejmowanych tematów jest pozostawienie byłego zawodnika klubu z Old Trafford na aktualnym stanowisku na dłużej. Norweg jest zatrudniony tymczasowo, jednak wskutek dobrych wyników rozgorzała dyskusja nad tym, czy powinien otrzymać stały kontrakt.
Po porażce z Paris-Saint Germain w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów głos w sprawie osoby Solskjaera na ławce trenerskiej zabrał legendarny szkoleniowiec Arsenalu – Arsene Wenger. Od Francuza na piłkarskiej scenie menedżerów utrzymał się tylko sir Alex Ferguson. Możemy więc uznać, że twórca drużyny „Niezwyciężonych” z sezonu 2003/2004 w kwestii długoterminowej pracy jest osobą niezwykle kompetentną.
Wenger, zapytany w studio stacji beIN Sports czy w związku z wyraźną porażką Manchesteru United w pierwszym meczu fazy pucharowej Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain, władze klubu z Old Trafford powinny jeszcze wstrzymać się z zatrudnieniem Norwega na stałe, odpowiedział:
– Taka decyzja nie powinna być podejmowana na podstawie wyniku jednego meczu, ani krótkiego okresu czasu, w którym odnosił zwycięstwa. Powinna być oparta na poziomie kompetencji, jaki pokazuje w swojej pracy każdego dnia. Nie jestem w stanie tego osądzić, lecz nie dlatego, że przegrał spotkanie. Przewlekła niestabilność nie przyciąga ludzi dobrej jakości, więc nie można pozbywać się kogoś po jednej porażce.
Francuz chciałby zobaczyć więcej pracy Norwega, także spodziewa się, że po porażce z mistrzem Francji wróci on jeszcze silniejszy.
– Widzi on jakość piłkarzy przez znacznie dłuższy czas, więc od teraz do końca sezonu ma dobrą okazję, by pokazać, że potrafi sobie poradzić z presją.
– Manchester United miał jedną rozczarowującą grę. Wiele razy trenerzy przychodzili do mnie, pytając o rady. Mówiłem im wtedy: „Musisz przetrwać rozczarowania. Osoby, którym się to udało, szukają rozwiązań i wracają silniejsze – z nowymi decyzjami.”
Komentarze