Alexis Sanchez: martwi mnie moja forma

BBC Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Alexis Sanchez wraz z Anderem Herrerą udzielili w ostatnich dniach wywiadu stacji BBC Sport, w którym Chilijczyk przyznał m.in. że martwi go jego forma i fakt, że nie udało mu się do tej pory pokazać z najlepszej strony w barwach Manchesteru United. 30-latek potwierdził także, że podczas ostatniego meczu nabawił się urazu po zderzeniu z sędzią liniowym.

Sanchez o niecodziennym urazie odniesionym w meczu z PSG

– Asystent sędziego, kiedy ruszyliśmy do jednego z kontrataków [pod koniec pierwszej połowy, gdy Sanchez zaczął się rozgrzewać za linią boczną boiska, w obliczu urazów Martiala i Lingarda – wyj. red.], biegł wzdłuż linii, gdzie miałem swoją stopę i wpadł na mnie. Podszedłem wtedy do ławki rezerwowych i powiedziałem Sergio Romero, że właśnie zostałem uderzony, ale zamierzam i tak wejść na boisko. Mam siniaki, ale to nie jest dla mnie żadna wymówka, że nie prezentowałem się na poziome, który zwyczajnie prezentuje.

Sanchez o współpracy z Solskjaerem

W ostatnim czasie Ole Gunnar Solskjaer oznajmił, że tylko sam Alexis Sanchez jest w stanie przełamać swoją słabą dyspozycję i wrócić ponownie do formy. Chilijczyk przyznaje, że Norweg nie był w stanie udzielić mu żadnych rad w tej sprawie.

– Solskjaer tak naprawdę ze mną nie rozmawiał na temat tego, co powinienem robić na boisku. Uważam się jednak za doświadczonego piłkarza, więc myślę, że wiem, co powinienem a czego nie powinienem robić – mówił dalej Sanchez.

– Jestem typem piłkarza, który jeżeli nie ma kontaktu z piłką, to traci tę iskrę, a czasami chciałbym grać w każdym meczu. Raz jestem na boisku, raz nie. Jestem przyzwyczajony do regularnej gry. Oczywiście to nie jest żadna wymówka. Jeżeli wchodzę na boisko na 10 czy 20 minut, to muszę się dobrze prezentować, ponieważ zostałem tutaj sprowadzony po to, aby robić różnicę.

– Chciałbym wnieść więcej radości do tego klubu. Oczywiście martwi mnie moja forma, ponieważ wierzę w swoje umiejętności i chcę je pokazać na boisku. Nie wiem jak ludzie mnie teraz oceniają, ale piłka nożna jest czymś, co kocham od dziecka. To moja pasja – dodał Chilijczyk.

Herrera o wysokich oczekiwaniach wobec Sancheza

Ander Herrera, udzielający razem z Sanchezem wywiadu dla stacji BBC, przyznał że sam wiele oczekuje po swoim koledze z drużyny, ponieważ uważa go za wspaniałego zawodnika i wielkiego profesjonalistę.

– Mam wielkie oczekiwania wobec Alexisa, ponieważ to fantastyczny piłkarz i fantastyczny profesjonalista. Chce być ważną postacią w klubie i jestem pewny, że tak się stanie. Obecnie możemy mu jedynie powiedzieć, że wierzymy w jego umiejętności – mówił z kolei Herrera.

– Wiemy, jakie posiada atuty. Wiemy do czego jest zdolny. Myślę jednak, że niedługo wszyscy to zobaczymy. Uważam po prostu, że powinien zachować duży spokój, ponieważ ma wszystko, czego potrzeba, aby być topowym zawodnikiem w tym klubie. I tak też będzie – dodał.

Sanchez o współpracy z Jose Mourinho

– Mourinho jest jednym z najlepszych trenerów na świecie. Chodzi o sposób, w jaki trenuje, w jaki analizuje materiały wideo i w jaki podchodzi do pewnych spraw. Jednak w grupie było tak, że raz było się w drużynie, innym razem nagle było się poza kadrą. Czasami nie zagrałem, potem dostałem szansę, potem znów nie zagrałem. W takiej sytuacji piłkarz traci pewność siebie. Gram w piłkę odkąd skończyłem pięć lat, więc gdy ktoś mi ją odbiera, to czuje się tak, jakbym tracił radość z życia.

Herrera o współpracy z Jose Mourinho i Solskjaerem

– Mourinho dał mi wiele i zawsze będę mu za to wdzięczny. Ole z kolei przywrócił nam uśmiech na twarzy. Potrafi wydobyć wszystko, co najlepsze z najbardziej utalentowanych zawodników. Zwraca się do nas osobiście i spotyka indywidualnie. Wie, jak działa ten klub i przypomina pod pewnymi względami Fergusona. W związku z tym już poczynił wielki krok. Mam nadzieję, że będzie tutaj dalej pracował przez długi czas, ponieważ to przy okazji fantastyczny facet.

Herrera i Sanchez o porażce z PSG

– Uważam, że do czasu strzelenia pierwszej bramki, PSG nie było od nas lepszą drużyną. Myślę, że jeżeli nie doszłoby do tego rzutu rożnego, to prawdopodobnie mecz ten zakończyłby się wynikiem 0:0. Myślę jednak, że dużo nauczymy się z tego spotkania i będziemy tylko silniejsi – mówił Herrera.

– Kiedy strzelili pierwszego gola, spojrzałem na moich kolegów z drużyny i pomyślałem sobie: „nie, coś tutaj nie gra”. Spojrzałem w ich oczy i dostrzegłem, że nie ma w nich tego poczucia możliwości powrotu do gry. Nie pojmowałem tego – dodał Sanchez.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze