Paul Pogba: wiedzieliśmy, w jaki sposób możemy zranić Chelsea

MUTV Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Paul Pogba po meczu z Chelsea udzielił m.in. wywiadu dla klubowej telewizji MUTV. Francuz mówił w nim między innymi o tym, że wraz z kolegami zostali bardzo dobrze taktycznie przygotowani na to spotkanie, choć nie ukrywał, że drużyna z Old Trafford mogła zaprezentować się jeszcze lepiej, gdyby częściej utrzymywała się przy piłce.

Wszyscy zastanawiali się jak Manchester United zareaguje po tej porażce z PSG. Czy ten mecz z Chelsea jest idealną odpowiedzią na to pytanie?

– Tak. Biorąc pod uwagę osiągnięty przez nas rezultat. Tego właśnie chcieliśmy. Porażka po 9 czy 10 spotkaniach bez przegranej boli. Czuliśmy się z tym naprawdę źle i nie chcieliśmy, żeby to nas znowu spotkało. Rezultat meczu z Chelsea jest dla nas oczywiście świetny, ale powinniśmy spisać się i zareagować na tę porażkę z PSG w jeszcze lepszym stylu. Chodzi o to, że powinniśmy lepiej utrzymywać się przy piłce, bo przez to, że tego nie robiliśmy, tylko utrudniliśmy sobie w tym meczu zadanie. Mając piłkę w posiadaniu zagralibyśmy jeszcze lepiej i jeszcze dotkliwiej zranilibyśmy rywala.

Czy plan taktyczny przygotowany na to spotkanie został przez was perfekcyjnie wykonany? Stamford Bridge to miejsce, w którym bardzo trudno gra się Manchesterowi United.

– Tak. Wiedzieliśmy, w jaki sposób będziemy w stanie ich zranić. Wybiegaliśmy za plecy ich obrońców, doskakiwaliśmy do ich pomocników. Dwukrotnie im uciekliśmy i zdobyliśmy dwie bramki, więc widocznie nasz plan zadziałał.

Przy pierwszej bramce wykonałeś świetne dośrodkowanie. Czy faktycznie dostrzegłeś Andera Herrerę wbiegającego na drugi słupek?

– Tak, dostrzegłem że wbiega w pole karne, więc starałem się dograć mu piłkę możliwie najlepiej jak tylko potrafiłem. Wyszło bardzo dobrze, Ander oddał strzał głową i zdobył dla nas bramkę. To bardzo nam pomogło i zrobiło różnicę w tym meczu.

Jak ważnym momentem tego meczu była twoja bramka tuż przed przerwą spotkania? To było świetne dośrodkowanie, tym razem ze strony Marcusa Rashforda.

– Zgadzam się. Marcus zaliczył świetną asystę. Wbiegłem w pole karne i miałem możliwość uderzenia piłki głową, więc zrobiłem to i padła bramka. Dwa razy wbiegliśmy w ich pole karne, dwukrotnie zdobyliśmy bramkę, więc wiedzieliśmy dokładnie, w jaki sposób możemy ich zranić.

Masz już na koncie 14 bramek zdobytych w tym sezonie. Niezły wynik jak na ten etap rozgrywek.

– To cudowna sprawa. Oczywiście uwielbiam strzelać bramki, chociaż jestem pomocnikiem i do moich zadań nie należy zdobywanie goli, a przede wszystkim asystowanie przy trafieniach kolegów. Jednak, kiedy mam już okazję tego dokonać, to jest to wspaniałe uczucie.

Dotarliście już do ćwierćfinału Pucharu Anglii. Jak ważne są dla was te rozgrywki?

– Wszystkie rozgrywki są ważne. Chcemy coś wygrać w tym sezonie, ponieważ w ubiegłym nam się to nie udało. Oczywiście pamiętamy o tym i w tym roku chcemy zdobyć jakieś trofeum.

Na koniec kilka słów o waszych fanach. Dziś byli niesamowici, nie przestawali śpiewać przez całe 90 minut.

– Fani zawsze są z nami. Zawsze motywują nas do parcia do przodu, pomagają nam i jesteśmy im za to bardzo wdzięczni.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze