Blog Juana Maty: wracamy do akcji

juanmata8.com Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Tradycyjnie w poniedziałek na swoim blogu wpis umieścił sympatyczny Hiszpan z Manchesteru United, Juan Mata. Ofensywny pomocnik „Czerwonych Diabłów” przedstawił m.in. zapowiedź najbliższego weekendu, podczas którego wracają rozgrywki Premier League, a także wrócił wspomnieniami do pamiętnego meczu z Liverpoolem, w którym popisał się dwoma fantastycznymi golami. 

WPIS – TREŚĆ ORYGINALNA

Cześć wszystkim,

wkraczamy w tydzień, który rozpocznie decydującą fazę sezonu. Mamy mniej niż dwa miesiące, aby zakończyć kampanię na możliwie najlepszej pozycji. Wypatrujemy starcia z Watfordem, które odbędzie się w sobotę na Old Trafford. To będzie nasze ostatnie spotkanie w marcu, a w kwietniu czeka na nas mnóstwo dobrych spotkań, o których opowiem w następnym tygodniu.

Pod względem treningów był to dla mnie pozytywny tydzień. Skorzystałem z szansy na dojście do jak najlepszej dyspozycji po powrocie w FA Cup nie tak dawno temu. Czuję się dobrze i nie mogę się doczekać aż pomogę drużynie tak dużo, jak tylko mogę.

W poprzednim tygodniu wielu z was przypomniało mi, że minęły cztery lata od wygranej na Anfield, gdzie poszczęściło mi się i zdobyłem dwie bramki. Czas płynie, ale muszę się przyznać, że to był jeden z najszczęśliwszych momentów w mojej karierze. Tego dnia wszystko mi wychodziło… podania, przyjęcia, ten pierwszy gol, a później drugi… nasi fani świętowali w najbliższym rogu. Niektórzy decydują się na zostanie piłkarzem dla takich momentów, najwspanialszą rzeczą jest zobaczyć wpływ, jaki się ma na tak wielu ludzi, to nadaje sens wszystkiemu. To był niezapomniany dzień.

Po tygodniu dla reprezentacji, chcę pogratulować Hiszpanii rozpoczęcia eliminacji do Mistrzostw Europy od zwycięstwa. To była wydarta wygrana i została osiągnięta w stylu, który uwielbiam. Swój debiut zaliczył Jaime Mata, z którym nie jestem spokrewniony (z tego co wiem!), ale jego występ sprawił mi wiele radości, zwłaszcza patrząc na jego karierę pełną poświęcenia i cierpliwości. Te same słowa kieruję do Sergio Canalesa, który przezwyciężył wiele poważnych kontuzji. Jest wzorem do naśladowania i świetnym graczem. Zasługuje na to.

Obiecujący start zaliczyła również Anglia. Patrząc na liczbę goli, którą zdobyli, budują coś naprawdę dobrego. Widzieliśmy już wiele pozytywów w kadrze Garetha Southgate’a podczas Mistrzostw Świata i jasnym jest, że z nową generacją piłkarzy, stają się poważną konkurencją. Atmosfera dotycząca reprezentacji jest tutaj bardzo optymistyczna, dostrzegłem zmianę i ta pewność pomoże drużynie. Z zewnątrz czuję, że selekcjoner ma wiele wspólnego z kierunkiem, który obrano.

Przywołując raz jeszcze Hiszpanię, chciałbym ponownie złożyć gratulacje i życzenia CF Valencia, jak wszyscy fani podczas obchodów stulecia. Nie byłem w stanie wziąć udziału w meczu, ale pragnę podziękować za zaproszenie i przypominam, że poczucie troski jest wzajemne. Widziałem zdjęcia ze spotkania, na których zauważyłem mnóstwo legend i byłych kolegów z zespołu, to musiał być fantastyczny dzień. Życzę wam wszystkiego najlepszego! Amunt!

Ściskam i życzę miłego tygodnia,
Juan

P.S.: Louis van Gaal ogłosił ostatnio przejście na emeryturę. Życzę mu wszystkiego najlepszego na nowej drodze życie i chcę mu podziękować za czas, który spędziliśmy razem (włączając w to wygraną na Anfield)… Był zadziwiającym trenerem, wrażliwym i szczerym człowiekiem, chociaż na zewnątrz wyglądał na twardego, facet z zasadami, wspaniała osoba. Dziękuję Ci, Louis. Wszystkiego najlepszego.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze