Damian Domitrz Ernesto Valverde na wtorkowej popołudniowej konferencji prasowej zorganizowanej na Old Trafford, odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące pierwszego pojedynku z Manchesterem United w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Padło wiele pytań o stan kadrowy obu drużyn.
Hiszpański trener skomentował sytuację kadrową Manchesteru United. Pod znakiem zapytania stoją występy Nemanji Maticia, Andera Herrery i Marcusa Rashforda.
– Biorąc pod uwagę jakie problemy mieli w dwumeczu z PSG i widząc wynik ich starcia, nie uważam, żeby mieli jakikolwiek kłopot. Dużo więcej graczy wypadło im w tamtej konfrontacji.
55-latek odniósł się także do urazów, jakie trapią jego zespół. Choć do Manchesteru nie przyleciał tylko Nelson Semedo, to w kadrze znajduje się jeszcze jeden zawodnik, który ma problemy ze zdrowiem. Jest nim Ousmane Dembele, będący pod stałą opieką sztabu medycznego FC Barcelony, który robi wszystko, aby Francuz mógł wystąpić na Old Trafford.
– Zobaczymy, jak będzie się prezentował w ostatniej sesji treningowej. To nie jest drugie starcie. Musimy mieć świadomość, że w poprzednim meczu trochę go przeciążyliśmy, więc nie zamierzamy popełnić ponownie tego samego błędu.
Jeden z dziennikarzy zauważył, że przy nieobecności francuskiego skrzydłowego, Ernesto Valverde może zmienić system gry Barcelony na 4-4-2 z Arturo Vidalem w składzie.
– Zobaczymy jutro. Nie spieszymy się z żadną decyzją.
– Nie wiemy, co zrobi nasz przeciwnik. Jutro dowiemy się, jakim ustawieniem wyjdziemy na ten mecz. Wydaje mi się jednak, że obie drużyny zagrają w znany dla obu stron sposób.
Komentarze