ManUtd.pl ocenia: nie taka Barca straszna

Błażej Duda
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United przegrał 0:1 w pierwszym spotkaniu 1/4 finału Ligi Mistrzów, ale toczył równy bój z Barceloną i po meczu może być rozczarowany przede wszystkim brakiem zdobyczy bramkowej. Zapraszamy do zapoznania się z oceną występu podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera, jakiej dokonał jeden z redaktorów serwisu ManUtd.pl.

David de Gea – Podobnie jak Ter Stegen, raczej się nie przepracował. Wybronił uderzenie Coutinho w pierwszej połowie, zamknął krótki róg przy próbie Alby i nie dał się zaskoczyć Messiemu płaskim rzutem wolnym. Dobrze zachował się w 68. minucie w porę wychodząc do prostopadłego podania Argentyńczyka. Ocena: 6,5

Ashley Young – Samobój Shawa można nazwać pechowym, ale prawdziwe nieszczęście przynosiły w tym spotkaniu akcje prawym skrzydłem. Na 11 wykonanych dośrodkowań kapitan „Czerwonych Diabłów” ani razu nie znalazł partnera, a tylko dwa rzeczywiście można nazwać udanymi. Zmarnował świetną okazję na dogranie do Lukaku w 28. minucie, a chwilę wcześniej wybrał najgorszą opcję podczas (zainicjowanej przez siebie) kontry z Rashfordem. Nie dawał nic od siebie w kwestii przyspieszenia akcji i dryblingu. Solidne osiem interwencji w obronie. Ocena: 3

Victor Lindelof – Za późno zorientował się w sytuacji w akcji bramkowej, a w 36. minucie wyświadczył niedźwiedzią przysługę Smallingowi i strzelać mógł Coutinho. Nadrabiał prostymi przechwytami, którymi przerywał kombinacyjne akcje Katalończyków. Ocena: 5

Chris Smalling – 3 odbiory, 2 przechwyty, 3 wybicia, ale i aż 5 fauli, głównie w walce o górne piłki. Nos raczej nie był zapowiadanym przez Anglika słabym punktem Messiego; grunt że rywalom nie udało się wykorzystać słabości stopera. Ocena: 6,5

Luke Shaw – Nie dogadał się z Lindelofem w sprawie krycia Messiego, potem zostawił zbyt dużo miejsca Suarezowi, a na końcu… zrobił unik przy jego zagraniu głową, co skończyło się samobójem, choć za plecami czaił się już Coutinho. Po nie najlepszym wybiciu w 27. minucie musiał ratować się faulem, którym wykluczył się z gry w rewanżu. Cztery przerwane akcje rywala przez ostatnie pół godziny gry, w tym ważny wślizg na Sergi Roberto. Ocena: 5

Diogo Dalot – Powoli przyzwyczaja do pozytywów i niedociągnięć w swojej grze. Grał bez respektu dla rywala, nie bał się wchodzić w drybling, ale podejmowane próby były dość naiwne – na pięć zrywów, trzy z łatwością zatrzymali Semedo i Pique. W początkowych fazach spotkania podania rywala zbyt łatwo lądowały za jego plecami. W 40. minucie znalazł się w polu karnym Blaugrany, ale nie potrafił główkować chociaż w ogólnym kierunku bramki. Ocena: 5,5

Scott McTominay – W niczym nie ustępował drugiej linii Barcelony i nie chodzi o próbę wymuszenia karnego. Fenomenalnie zastawiał się z piłką strącając z siebie często po dwóch rywali; potrafił urwać się spod pressingu zwodem (również we własnej szesnastce) i pokazał kilka udanych przerzutów. Nie podpalał się w walce o piłkę. W 84. minucie bliski wysłania Martiala oko w oko z Ter Stegenem. Kilka zagrań do partnerów „pod pressing”. Ocena: 8

Fred – Pokazał przebłyski klasy, w tym udane przerzuty i błagające o lepsze przyjęcie prostopadłe podanie do Rashforda w 55. minucie. Poza tym prezentował się jednak nie jak transfer za 50 milionów, a walczący o swoje piłkarz z szerokiego składu – z dużą pokorą starał się odzyskać piłkę i robił to z zatrważającą dla rywala regularnością, utrzymując ciężar gry na połowie Barcelony, szczególnie w drugiej części meczu. Jeden błąd przywodzący na myśl mecz z Wolves. Ocena: 7,5

Paul Pogba – Krok w dobrą stronę. Kilka ciekawszych podań, w tym prostopadła piłka do Rashforda, pięć udanych przerzutów. Wywalczył sześć rzutów wolnych; rywalom podarował trzy, co w zasadzie obejmuje cały jego dorobek defensywny. Cofnięta Barcelona dość skutecznie tłumiła jego wpływ na grę w drugiej połowie. Ocena: 5

Marcus Rashford – Słabsza forma, podkreślana przez problemy zdrowotne, przyszła niestety na kluczową fazę sezonu. Stwarzał zagrożenie w szybkich atakach, ale przegrał kluczowe pojedynki z Pique i Ter Stegenem. Zmarnował wyborną okazję, gdy nie opanował podania Freda i kiksował chwilę wcześniej po piąstkowaniu Ter Stegena. Brakowało mu precyzji przy uderzeniach z dystansu. Ocena: 4

Romelu Lukaku – Mimo postury, najmniej widoczny z piłkarzy w czerwonych trykotach. Raz ładnie przyspieszył grę na jeden kontakt, zakładał pressing na rywalach, ale w żaden sposób zespół nie był w stanie wykorzystać jego atutów. Bez strzałów na bramkę, bez dryblingów, bez podań kluczowych. Ocena: 4

Rezerwowi:

Anthony Martial – Próbował przedzierać się zagęszczoną środkową strefą, toteż nie dziwią trzy straty. Raz puścił się w drybling, a raz ładnie pokazał do podania McTominaya. Ocena: 5

Jesse Lingard – Trzy kontakty z piłką przez 20 minut gry. Ocena: 3

Andreas Pereira – Aktywny na lewym skrzydle, łatwo znajdował sobie miejsce, ale posłał tylko jedno dobre dośrodkowanie. Ocena: 5

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze