Felieton Samuela Luckhursta: rekrutacja w Manchesterze United zawodzi od sprzedaży Ronaldo

MEN Bernadetta Cugier
Zmień rozmiar tekstu:

Momenty euforii i zadowolenia z piłkarzy Manchesteru United szybko mijają. Ostatnio nie można powiedzieć nic dobrego o sposobie gry „Czerwonych Diabłów”. Samuel Luckhurst w felietonie napisanym dla „Manchester Evening News” porusza temat polityki transferowej na Old Trafford. Dziennikarz uważa, że klub ma problemy z rekrutacją piłkarzy od czasu sprzedania Cristiano Ronaldo w 2009 roku.

Felieton Samuela Luckhursta z „MEN” – pisownia oryginalna

Minęło prawie 9 lat od potępienia kibica Manchesteru United, który poprosił o zdjęcie z Avramem Glazerem na przedsezonowym tournee w Stanach Zjednoczonych. Był to rok zielono-złotych protestów, ale też pustych gestów jak selfie z Glazerem lub David Beckham noszący szalik Newton Heath jak modny dodatek lub fani zakładający zielone i złote dodatki na repliki Nike, które miały w końcu zapewnić zakończenie chaosu.

United uspokoiło większość zwolenników, odzyskując siły po zajęciu drugiego miejsca w sezonie 2009/2010, a rok później wywalczeniu, niezdobytego przez żadną inną drużynę, 19 Mistrzostwa Anglii, wysyłając przy okazji zespół The Courteeners na szczyty list iTunes. United miało sir Aleksa Fergusona. Jedynego menedżera, który mógł być zadowolony ściągając rezerwowego z Fulham, nieznanego Meksykanina i chłopaka z Półwyspu Iberyjskiego, który kiedyś brany był pod uwagę do powołania do portugalskiej reprezentacji bezdomnych. Ferguson był geniuszem.

W środku tygodnia w Barcelonie, Avram Glazer i szef działu finansowego – Cliff Baty, starli się z kibicami przed meczem. Biorąc pod uwagę, co niektórzy kibice śpiewali m.in.o ojcu Avrama czy gó******* zarządzie, zbliżenie się Glazera do sympatyków klubu było nieustraszonym czynem i także znakiem spokojniejszych czasów w zespole „Czerwonych Diabłów”. Ole Gunnar Solskjaer przemówił przeciwko rodzinnie Glazerów, proponując przejęcie klubu w 2005 roku. We wtorek na Camp Nou także pozował do zdjęcia z Glazerem i Batym.

Współczesna potrzeba ciągłego przebudowywania jest epoką po Fergusonie. Ferguson, menedżer, który pobił brytyjskie rekordy transferowe nie mniej niż sześć razy, niespodziewanie stał się przeciwnikiem niebotycznych, transferowych opłat w lecie 2009 roku, po sprzedaży Cristiano Ronaldo do Realu Madryt za 80 milionów funtów.

Real przez minimum trzy lata zamierzał kupić Ronaldo za wszelką cenę. United mogło w tym czasie zażądać Wesley’a Sneijdera i/lub Arjena Robbena, kupić Karima Benzemę mimo klauzuli „no-go” oraz wciąż otrzymać rekordową sumę pieniędzy za transfer i prawdopodobnie mogło to dojść do skutku. Zamiast tego, otrzymali 80 milionów funtów i nawet ćwierć tej sumy nie została zainwestowana w skład, z którego w tym czasie odszedł też Carlos Tevez. Sneijder i Robben dołączyli kolejno do Interu Mediolan i Bayernu Monachium, stając się później ważnymi ogniwami w triumfach tych drużyn w Lidze Mistrzów.

– Chcieliśmy Benzemę, ale przynajmniej jeśli o nas chodziło, żądana cena była wyższa niż jego wartość – powiedział Ferguson. Real kupił Benzemę za 35,8 mln funtów, około 5 mln więcej niż rok wcześniej United zapłaciło za Dimitara Berbatova. Niespodziewanie powiedzonkiem Fergusona zostało: „na rynku nie ma nic wartościowego”, a ogromne sumy były jego przekleństwem.

W 2010 roku Ferguson ubolewał nad „samobójczymi wydatkami”. W tym roku City kupiło Davida Silvę za 25 mln funtów i Yaya Toure za 24 mln funtów. Real Madryt nabył Mesuta Ozila za 10,75 mln funtów i Samiego Khedirę za 10 mln. Każdy z tej czwórki był tańszy niż Juan Sebastian Veron, rekordowy brytyjski transfer do Manchesteru United w 2001 roku (28,1 mln funtów). W czasie transferu Ozila, na Old Trafford przybył Bebe za 7 mln funtów.

– Mieliśmy pieniądze. Nie ma co do tego wątpliwości – warczał Ferguson w styczniu 2010. „Nie ma wątpliwości” w przypadku Fergusona często było oznaką, że wątpliwości tam były. To był miesiąc, kiedy Glazerowie zarobili 500 milionów funtów przez ich emisję obligacji, aby zrestrukturyzować długi United.

Transfer Ronaldo do Realu niedługo będzie miał swoją 10. rocznicę i to był dokładnie ten moment, kiedy strategia rekrutacyjna zaczęła się sypać. Ferguson zaklejał pęknięcia przez cztery lata, a jego chytrość była widoczna przy transferach m.in. niedojrzałego Chrisa Smallinga, nieoszlifowanego diamentu Javiera Hernandeza. Antonio Valencia był cofniętym skrzydłowym z skutecznością Andrei’a Kanchelskisa w jego pierwszych latach, Ashley Young zaoferował solidne usługi, a David De Gea jest chyba najbardziej technicznie wydajnym bramkarzem, jakiego kiedykolwiek miało United.

Transfery Shinji’ego Kagawy i Robina van Persiego były bardziej okazyjne. Zbliżali się oni do końca swoich umów i byli tanim dodatkiem. Van Persie pomógł United wygrać ligę 2012/2013. Przez te cztery lata transfery były sensowne, liczenie strat przyszło później.

Ferguson ogłosił epokę „The Glazernomic” przez zastąpienie Ronaldo (i Benzemę) Michaelem Owenem. Darmowym, wiecznym gratem, którego stan gwałtownie pogorszył się do niskich sążni, tak jego przedstawiciele przygotowali ulotkę, w nadziei, że przekona to chociaż Hull czy Stoke. Nie zgodził się na to, starając się wrócić do Liverpoolu, który był dla niego ważniejszy niż śniadanie z Fergusonem.

Gabriel Obertan i Bebe są dwoma z trzech ostatnich zakupionych prawych skrzydłowych w United. Trzecim jest Wilfried Zaha. Laurent Blanc, menedżer Obertana w Bordeaux, wyraził niedowierzanie, że w tym czasie United podpisało umowę z Francuzem. Ludzie na Old Trafford określali Bebe „zwycięzcą”. Był on reprezentowany przez Jorge Mendesa.

– Najlepszy agent, z którym miałem kiedykolwiek do czynienia – powiedział Ferguson o Portugalczyku. Bebe, Obertan i Zaha łącznie wystąpili 39 razy. Niestety dośrodkowanie Bebe przeciwko Wolves nie jest dostępne już na YouTubie.

Mame Biram Diouf był drugim napastnikiem, którego „Czerwone Diabły” ściągnęły z Molde. Próbował dorównać on Solskjaerowi, strzelając na własnym stadionie debiutanckiego gola wychodząc z ławki. Porównania skończyły się w tym momencie. Jeśli liczyć ten sezon, Phil Jones jest już w United tak długo jak Nemanja Vidić. Przez ten czas odeszło kilku lepszych obrońców (Jonny Evans czy Daley Blind).

Nick Powell może wydoroślał dzięki wskazówkom Fergusona podczas swojego pierwszego sezonu, ale szybko wrócił do bycia niesfornym. Alexander Buttner, tak jak Bebe, mógłby znaleźć się w najgorszej „11” Fergusona. Angelo Henriquez nigdy nie zagrał dla United. Guillermo Varela, pierwszy dodatek po Fergusonie, dołączył do United, kiedy ci nie mieli menedżera. Ostatnim „kontraktem” Fergusona był Paul Scholes.

Nie każda umowa jest rozpatrywana tylko jako udana lub nie, ale nie ulega wątpliwości, że sukcesy na tym polu przez ostatnie 10 lat można policzyć na dwóch dłoniach, a nawet tu będą pewne ukazujące się zastrzeżenia. Valencia miał jeden dobry sezon w przeciągu ostatnich siedmiu lat, Van Persie i Hernandez nigdy nie wrócili do formy po emeryturze Fergusona, urok Zlatana Ibrahimovicia został zniszczony przez kilka sekundowych występów, jest też poczucie niespełnienia w przypadku Luke’a Shawa, który jest już na Old Trafford pięć lat. Potencjał Anthony’ego Martiala jest wysoki, ale chłopak często traci skupienie.

Od kiedy Ferguson przeszedł na emeryturę, United wydało 686,7 mln funtów. Ich podejście do podpisywanych kontraktów nie zmieniło się minionego lata, pomimo wszechobecnego bałaganu w poprzednich sezonach. Nawet w czasie przełomowego letniego okna transferowego w 2017 roku, zasada „The Glazernomic” wciąż była stosowana, chociaż kwoty były bardziej wygórowane: Ibrahimović był wolnym strzelcem, Henrikhowi Mkhitaryanowi, Romelowi Lukaku i Alexisowi Sanchezowi kończyły się umowy. Fred i Diego Dalot mieli klauzule wykupu. To była jedyna strategia, która została dopracowana przez United.

Niezależnie od ogromnej liczby czynników łagodzących, konsekwencje zatargów Fergusona z „mafią Coolmore” dotyczące praw do konia wyścigowego, ogiera Rock of Gibraltar, nadal dają się odczuć. Dlaczego zarząd United składa się z szóstki rodzeństwa, które mieszka w Tampie, dwóch absolwentów ekonomii i byłego pracownika Ladbrokes? Wooward, powiernik, który doradził Glazerom przejęcie klubu i przekształcił United w najbardziej dochodową drużynę sportową, jest ze zrozumiałych względów nie do ruszenia.

Przy czym piłkarski klub potrzebuje też ludzi związanych z piłką nożną.

Piłkarze zakontraktowani przez Manchester United po sprzedaży Cristiano Ronaldo:

2009: Antonio Valencia, Michael Owen, Gabriel Obertan, Mame Biram Diouf
2010: Chris Smalling, Javier Hernandez, Bebe
2011: Anders Lindegaard, Ashley Young, Phil Jones, David de Gea
2012: Paul Scholes, Shinji Kagawa, Nick Powell, Robin van Persie, Alexander Buttner, Angelo Henriquez
2013: Wilfried Zaha, Guillermo Varela, Marouane Fellaini
2014: Juan Mata, Ander Herrera, Luke Shaw, Marcos Rojo, Angel di Maria, Daley Blind, Radamel Falcao
2015: Victor Valdes, Memphis Depay, Matteo Darmian, Morgan Schneiderlin, Bastian Schweinsteiger, Sergio Romero, Anthony Martial
2016: Eric Bailly, Zlatan Ibrahimovic, Henrikh Mkhitaryan, Paul Pogba
2017: Victor Lindelof, Romelu Lukaku, Nemanja Matic
2018: Alexis Sanchez, Diogo Dalot, Fred, Lee Grant

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze