„ESPN”: Barcelona nadal zainteresowana Marcusem Rashfordem

ESPN Michał Szweda
Zmień rozmiar tekstu:

Barcelona nadal jest zainteresowana jednym z najbardziej perspektywicznych napastników na świecie – twierdzi Andy Mitten ze stacji ESPN. Plotki dotyczące potencjalnego opuszczenia Old Trafford na rzecz Camp Nou przez młodego Anglika, zyskują coraz większy rozgłos.

Manchester United w katastrofalny sposób pożegnał się z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów. Barcelona zupełnie zdeklasowała ekipę „Czerwonych Diabłów” pokonując ich 3:0 w rewanżu, a 4:0 w dwumeczu. Niewątpliwie jednak najjaśniejszym punktem zespołu Ole Gunnara Solskjaera był właśnie Marcus Rashford. W ciągu pierwszych pięciu minut, w których Katalończycy drzemali, to młody Anglik brał udział w najgroźniejszych sytuacjach. Między innymi obijając poprzeczkę Marca Andre Ter-Stegena.

Zdaniem Andy’ego Mittena Marcus ma szacunek w Katalonii, a Barcelona ma zamiar powalczyć o jego podpis. Przez długi czas obserwowali zawodnika i są bardzo zadowoleni z poczynań Anglika. Postrzegają go jako napastnika, którego szukali – młody, szybki i niezwykle utalentowany piłkarz. Dodatkowo Rashford może grać na każdej z trzech pozycji w ataku, a w Barcelonie czują, że wśród swoich zawodników może się jeszcze bardzo rozwinąć. Mistrzowie Hiszpanii mają zamiar inwestować w najlepszych młodych zawodników, takich jak Ousmane Dembele, Frenkie de Jong, czy Matthijs de Ligt, którego mają nadzieje pozyskać. Jeżeli piłkarze okażą się strzałem w dziesiątkę to mogą zostać sprzedani z dużym zyskiem, tak jak miało to miejsce w przypadku Neymara.

Zainteresowanie ze strony mistrza Hiszpanii nie jest jedynie wymysłem agenta, walczącego o podwyżkę dla swojego podopiecznego. W klubie wiedzą, że czas Luisa Suareza powoli dobiega końca. Jedna z najlepszych „dziewiątek” ostatnich lat nie trafiła do siatki rywali w Lidze Mistrzów na wyjeździe od 2015 roku. Dodatkowo w tym sezonie nie strzelił żadnej bramki w europejskich pucharach, a w ostatnich 18 spotkaniach udało mu się pokonać bramkarza rywali tylko raz. Jak słusznie zauważa dziennikarz ESPN, Urugwajczyk ma już 32 lata, a Barcelona może być bezlitosna w sprawie sprzedaży napastnika, zwłaszcza jeśli stwierdzą, że jest to ostatnia szansa aby oddać go za rozsądne pieniądze, zanim jego wartość drastycznie spadnie. Suarez jest szczęśliwy, pewny i skuteczny, ale kiedy klub wypożyczył w styczniu Kevina Prince’a Boatenga, to miał on być zastępstwem za reprezentanta Urugwaju. Klub z Katalonii wyraził także zainteresowanie Antoinem Griezmannem. Podobno władzom udało się przekonać Francuza do transferu, a jego rodzice mieli spotkać się z prezydentem Barcelony. Ostatecznie jednak piłkarz Atletico zmienił zdanie. To zrujnowało jego szanse na transfer, a podczas ostatniej wizyty na Camp Nou został wygwizdany, dodatkowo ma już 28 lat.

Według angielskiego publicysty Rashford wydaje się być dla Barcy idealnym wyborem. Pozyskanie tego napastnika może być jednak niezwykle trudne, ponieważ Manchester United nie będzie miał najmniejszego zamiaru aby go sprzedawać. To ich zdecydowanie najlepszy, młody napastnik, o którym Sir Alex Ferguson mówił – Myślimy, że ten chłopak ma realną szansę, na długo przed tym zanim zawodnik zdołał się ustabilizować. „Czerwone Diabły” nie potrzebują pieniędzy, w przeciwieństwie do wydarzeń z 1986 roku, kiedy Barcelona mogła zaoferować Markowi Hughesowi dziewięciokrotnie wyższe zarobki niż w United. Dzisiaj ta przepaść finansowa niemalże nie istnieje. Aktualnie jest to drużyna z najwyższymi zarobkami w światowym futbolu. Rashford musiałby naciskać na klub, jeśli rzeczywiście chciałby odejść. Manchester United twierdzi, że może konkurować z każdym klubem w kwestii pieniędzy, oraz widzi siebie na samej górze „drzewa transferowego”. W 2009 roku Cristiano Ronaldo był pierwszym zawodnikiem od Marka Hughesa w 1986, którego klub stracił wbrew swojej woli. Od transferu Portugalczyka nie powtórzyło się to ani razu.

Kontrakt Marcusa Rashforda wygasa w czerwcu 2020 roku i włodarze klubu z Old Trafford mają nadzieję na przedłużenie go o kolejne lata. Ma dostać dużą podwyżkę, która ma odzwierciedlać jego znaczenie dla zespołu. Jest teraz pierwszym napastnikiem w drużynie, ale nie jest zbyt bramkostrzelny. Aż 20 piłkarzy zdobyło więcej niż jego 10 bramek w tym sezonie Premier League. W 166 spotkaniach w barwach Manchesteru United trafiał tylko 45 razy, trzeba mieć jednak na uwadze, że Anglik często był zmuszony do gry nie na swojej nominalnej pozycji, bowiem wiele razy trenerzy decydowali się na wystawianie go na skrzydłach. Marcus miał być poirytowany tym faktem. Barca miała zamiar wykonać decydujące kroki pod koniec pracy Jose Mourinho na Old Trafford. Od tego czasu, wiele spraw się jednak zmieniło. Reprezentant Anglii zastąpił w roli pierwszego zawodnika Romelu Lukaku, aktualnie jednak obaj mają problem z umieszczeniem piłki w siatce. 21-latek nie zrobił tego od 330 minut, a Belg od 471 minut.

Przed Manchesterem United najważniejsze spotkania w tym sezonie. Pomimo blamażu na Goodison Park nadal mają tylko 3 punkty straty do zajmującego 3 miejsce Tottenhamu. Obecna forma zawodników jest jednak niesamowicie daleka od oczekiwanej, a już w środę podejmą na własnym stadionie Manchester City, a w najbliższy weekend Chelsea, również u siebie. To te dwa spotkania zadecydują, czy „Czerwone Diabły” w przyszłym sezonie zagrają w Lidze Mistrzów.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze