Manchester United przed własną publicznością przegrał 0:2 ze spadkowiczem Cardiff City, kończąc sezon w głębokim kryzysie.
Ole Gunnar Solskjaer posłał do boju skład z kilkoma wychowankami, dając szansę pełnego debiutu Masonowi Greenwoodowi. To właśnie 17-latek, będący najmłodszym piłkarzem „Czerwonych Diabłów” w Premier League grał pierwszoplanową rolę i piłka kilkukrotnie trafiała do niego w dogodnych pozycjach strzeleckich. Brak doświadczenia dał jednak o sobie znać, bowiem przed przerwą Greenwood zmarnował dwie bardzo dobre okazje.
W 25. minucie młodzieniec trafił w słupek po rykoszecie, ale miało to miejsce już po tym jak Cardiff wyszło na prowadzenie. Diogo Dalot zaryzykował wślizg w polu karnym i arbiter dopatrzył się w tym zagraniu faulu wskazując na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Mendez-Laing.
W 54. minucie podwoił on swój dorobek w tym meczu. Błąd przy wrzucie z autu popełnił Scott McTominay, który nie przeciął podania do Murphy’ego, a ten wystawił Mendezowi piłkę na pustą bramkę.
„Czerwone Diabły” kompletnie zdominowały pozostałą część spotkania, ale dobrze w bramce Cardiff spisywał się Etheridge, a zwarta defensywa gości nie pozwoliła na skonstruowanie naprawdę dogodnych okazji.
W 75. minucie szansę na ostatni występ na Old Trafford dostał Antonio Valencia. Ander Herrera, który podobnie jak Ekwadorczyk zakończy swoją przygodę z „Czerwonymi Diabłami”, nie znalazł się w kadrze meczowej.
Porażka z Cardiff była ósmą w ostatnich dwunastu spotkaniach pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera.
Manchester United – Cardiff City 0:2 (0:1)
Bramki: Mendez-Laing 23′. 54′
Manchester United: De Gea, Dalot (Valencia 75′), Smalling, Jones (Martial 45′), Young, Pereira (Gomez 75′), McTominay, Pogba, Lingard, Rashford, Greenwood
Cardiff City: Etheridge, Peltier, Morrison, Manga, Bennett, Gunnarsson (Richards 58′), Bacuna, Decordova-Reid, Mendez-Laing (Hoilett 80′), Murphy, Zohore (Ward 74′)
Komentarze