Nicky Butt: z młodymi zawodnikami trzeba postępować ostrożnie

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Szef Akademii Piłkarskiej Manchesteru United, Nicky Butt, przyznał że w przypadku rozwijania młodych zawodników w klubie z Old Trafford najistotniejszą rolę odgrywa czas.

Były pomocnik „Czerwonych Diabłów”, który sam jest wychowankiem tego klubu, uważa że pośpiech w przypadku wprowadzania nastolatków do pierwszej drużyny, może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.

– Musimy patrzeć na naszych zawodników z Akademii, jak na potencjalnych piłkarzy pierwszego składu Manchesteru United na 10 czy 15 lat. Tego właśnie chcemy. Chcemy wychowywać własnych zawodników, którzy zostaną w klubie na zawsze i będą jego liderami – mówił Butt.

– Chodzi o przekazywanie pałeczki następnym pokoleniom. Tak to powinno funkcjonować. Jednak jeżeli za bardzo się z tym będziemy śpieszyć i wystawimy ich do gry w pierwszej drużynie w niewłaściwym meczu bądź też w momencie, gdy nie będą jeszcze na to gotowi, to może cofnąć ich pozycje w klubie na długi czas.

– Czasami to działa od razu. Wystarczy spojrzeć na Marcusa Rashforda, który został wrzucony do pierwszej drużyny i już nigdy nie oglądał się za siebie. To jednak coś, czego musimy się nauczyć i o czym musimy dyskutować na różnych szczeblach sztabu szkoleniowego – od pierwszej drużyny, po zespół młodzieżowy, aby zobaczyć kto naprawdę jest gotowy na zrobienie tego kroku.

– Niektórzy zawodnicy są już gotowi na grę w pierwszej drużynie pod kątem fizycznym, taktycznym i technicznym, ale nie są jeszcze odpowiednio przygotowani mentalnie. Gdy ma się 16, 17 czy 18 lat, to ogromną sprawą dla takich chłopaków jest gra na Old Trafford przed 75-tysięcznym tłumem fanów.

– Gdy popełni się błędy na boisku, trzeba nosić ten ciężar na swoich ramionach i grać dalej. Dlatego też czas na wprowadzanie poszczególnych młodych zawodników do pierwszej drużyny musi być właściwy – dodał.

Być może czas jest już właściwy dla młodzieżowej rewelacji klubu, która wielkimi krokami idzie po śladach Marcusa Rashforda, a mianowicie dla Masona Greenwooda. 17-latek otrzymał szansę gry przez pełne spotkanie w ostatnim meczu minionego sezonu przeciwko Cardiff City i był bliski strzelenia swojego pierwszego gola.

Młodzieżowy reprezentant Anglii stał się jednocześnie najmłodszym zawodnikiem w historii Manchesteru United, który rozegrał pełne 90 minut w meczu ligowym. Nicky Butt uważa Greenwooda za ogromny talent.

– Mason Greenwood to piłkarz z fenomenalnym talentem. W tym sezonie radził sobie znakomicie, gdy grał u mnie w kadrze U-19, a także gdy awansowano go do kadry U-23. Poza tym reprezentuje Anglię na szczeblu młodzieżowym i zaliczył debiut w seniorskich barwach Manchesteru United – mówił dalej Butt.

– Młodzi zawodnicy muszą być jednak na to gotowi. W ich przypadku nie chodzi o to, gdzie znajdują się teraz, ale gdzie będą znajdować się za 18 miesięcy. Jako klub musimy mieć pewność, że nie przesadzimy w postępowaniu wobec takich zawodników jak Mason.

– Oczywiście w klubie znajdują się bardzo utalentowani młodzi piłkarze. Niewiarygodnie dobrzy zawodnicy, wobec których mamy nadzieję, że będą reprezentowali barwy dorosłej drużyny Manchesteru United. Jednak jak wiele razy mówiliśmy coś takiego o młodym zawodniku w ciągu ostatnich 15 lat?

– Jesteśmy bardzo pewni tego, że Mason, a także reszta chłopaków, o których często mówimy, będą mieli dobre kariery w tym klubie. Jednak w każdym przypadku musi dojść do zderzenia z rzeczywistością. Trzeba się z tym pogodzić i gdy się to już stanie, to się stanie. W międzyczasie cały proces polega na tym, aby chłopak dotarł tam, gdzie chce być w wieku 20 czy 21 lat, a nie w wieku 17 czy 18 lat – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze