Andy Mitten: Solskjaera i Man Utd czeka ciężkie okienko transferowe

Sky Sports Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Andy Mitten, redaktor fanowskiego magazynu United We Stand postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat klubowych planów transferowych, sprawy dyrektora sportowego oraz sytuacji takich zawodników jak David de Gea czy Paul Pogba.

Po tym jak drużyna zajęła szóste miejsce w lidze, w składzie spodziewa się małego trzęsienia ziemi i dokonania zmian, które pozwolą klubowi rywalizować o wyższe lokaty. Jak wiele jednak mogą zmienić tego lata? Kto powinien przyjść, a kto zostać? Co się stanie z Paulem Pogbą? Czy zatrudnią dyrektora sportowego?

„Solskjaer będzie odważny, ale…”

Mitten spodziewa się, że Ole Gunnar Solskjaer będzie chciał poczynić parę odważnych ruchów na rynku transferowym. Tłumaczy jednak, z czym Norweg może mieć problem.

– Mają drugą najwyższą wartość wypłacanych tygodniówek w światowym futbolu, a mimo to kończą sezon 32 punkty za Manchesterem City. Problem jest oczywisty. Posiadają wielu zawodników, którzy zarabiają zbyt dużo w stosunku do jakości prezentowanej na boisku. Ole chce zrobić z tym porządek i ma plan co do tego kto ma zostać, a kto odejść. Będzie odważny. Po okropnej porażce z Cardiff powiedział zawodnikom dokładnie co o nich myśli.

– Nie wszystko będzie jednak zależeć tylko od Ole. Wielu piłkarzy ma podpisane ogromne kontrakty i ciężko będzie ich z nich zwolnić. Alexis Sanchez zupełnie nie wypalił i nie ma przyszłości w Manchesterze United, ale zwolnienie go z kontraktu będzie kosztować fortunę. Kluby, które stać na zakontraktowanie go, nie są tym zainteresowane. Wciąż jednak spodziewam się, że odejdzie, podobnie jak kilku innych.

Dzień świstaka?

Prezes Manchesteru United Ed Woodward zapewnił, że użyje klubowych środków finansowych, aby wesprzeć Solskjaera w odbudowie po trudnym sezonie. Mitten uważa jednak, że niektóre problemy nie zostały rozwiązane od czasu, kiedy David Moyes zastąpił sir Aleksa Fergusona w 2013 roku.

– Można się poczuć jak w Dniu Świstaka. Kiedy David Moyes przychodził do tego klubu, pamiętam prywatną rozmowę, którą z nim przeprowadziłem. Powiedział wtedy: „mam dużo pracy do zrobienia, potrzeba tutaj wielkich zmian”. Byłem zaskoczony, bo przecież dopiero co wygrali ligę. Później przyszedł Louis van Gaal i powiedział to samo. Potem przyszedł Jose Mourinho i znów powiedział to samo. Menadżerowie mówią to samo, ponieważ to kupuje im czas, sprawia wrażenie większej roboty do wykonania. Ole też to mówi, ale nie możesz się nagle pozbyć dwunastu zawodników z ogromnymi kontraktami.

– United mogą być zdesperowani. Van Gaal próbował oczyścić zawodników i pozbyć się „zgnilizny”, ale zawiódł. Fani mogą mówić, że trzeba pozmieniać rzeczy, jednak oni nie biorą udziału w codziennych treningach. Przed Ole trudne zadanie pozbycia się paru chłopaków i uświadomienia kilku innym, że to ich ostatnia szansa. Był bardzo stanowczy wobec piłkarzy, zwłaszcza po spotkaniu z Cardiff.

Kto zostanie dyrektorem sportowym?

Jak donosi Sky Sports News, Darren Fletcher jest głównym kandydatem do zostania dyrektorem sportowym w klubie. Manchester United interesował się również Paulem Mitchellem z RB Lipsk, a wśród kandydatów wymieniany był również Rio Ferdinand. Mitten uważa, że „Czerwone Diabły” mogą sięgnąć po kogoś, kto dobrze zna klub.

– Wiem o paru dyrektorach sportowych, najlepszych na świecie, którzy kontaktowali się z Manchesterem United w ostatnim czasie. Grzecznie im odmawiano. To dlatego, że szuka się kogoś, kto dobrze zna klub.

– Ta osoba będzie pracować razem z Ole Gunnarem Solskjaerem oraz Edem Woodwardem nad transferami, ale nie będzie mieć takich możliwości jak Txiki Begiristain w Manchesterze City. Tam planują na lata do przodu i mówią: „potrzebujemy tego prawego obrońcy i musimy obserwować tego zawodnika z Palermo albo Bari”. W United dyrektor sportowy nie będzie mieć takiej władzy.

– Lubię Darrena Fletchera, to bystry gość uzależniony od piłki nożnej. Jednak nie jest dyrektorem sportowym i nigdy nim nie był. Czy poradzi sobie z taką rolą? Możliwe, ale to zawsze ryzyko, dać pracę komuś, kto nie ma w niej doświadczenia.

– Fani chcą zmian i chcą wiedzieć, dlaczego drużyna spisuje się coraz gorzej, skoro dostała jednego z najlepszych menadżerów na świecie w osobie Jose Mourinho. Teraz kibice pokładają duże nadzieje w dyrektorze sportowym. Klub znajduje się w ciężkiej sytuacji.

Co się stanie z Davidem de Geą?

Jedną z najbardziej przykrych niespodzianek w końcówce tego nieudanego sezonu była forma Davida de Gei. Hiszpański bramkarz niedługo zaczyna ostatni rok swojego kontraktu i „popisał się” kilkoma błędami, które wcześniej mu się nie zdarzały.

– Sytuacja z Davidem de Geą wygląda tak, że klub zaoferował mu kontrakt, przez który stałby się najlepiej zarabiającym bramkarzem na świecie i to wciąż za mało. Problemem jest prowizja dla agenta.

– Uważam, że United nie powinni pozwolić na taki szantaż tylko dlatego, że mają dużo pieniędzy. W klubie jest wielu przepłaconych zawodników. De Gea nie jest przepłacony, w ciągu sześciu ostatnich lat cztery razy był wybierany piłkarzem sezonu. Są jednak pewne limity. Jemu został zaproponowany kontrakt, który uczyniłby go najlepiej zarabiającym bramkarzem i to mu nie wystarcza. United nie powinni się poddawać presji każdego agenta, bo fani krzyczą: „zapłaćcie mu każde pieniądze”. Nie można tak robić.

– Jest również Anthony Martial, który niewątpliwie ma ogromny talent, ale ostatnio tylko rozczarowuje i irytuje wahaniami formy. Nie jest wystarczająco dobry. Musi podnieść poziom swojej gry. Wyraźnie brakuje mu motywacji, a jego forma opada, od kiedy podpisał nowy kontrakt. To niekończące się koło zawodników wynagradzanych za małe wzrosty formy, którzy później przestają dobrze grać.

Problem Paula Pogby

Kiedy Paul Pogba wrócił do Manchesteru United w 2016 roku, stał się najdroższym zawodnikiem na świecie. Jak do tej pory nie udało mu się udowodnić, że był wart tych pieniędzy. W jego grze brakowało regularności, a po porażce 2-0 z Cardiff niektórzy fani głośno wyrażali swoje niezadowolenie jego grą. Mitten uważa, że Pogba wciąż dzieli kibiców i wywołuje u nich frustrację.

– Nie ma w Manchesterze United zawodnika, na temat którego opinie są bardziej podzielone. Paul Pogba jest przyjaznym, profesjonalnym, mówiącym w wielu językach, niezwykle utalentowanym młodym człowiekiem, który jednocześnie nie pokazuje zupełnie, że jest piłkarzem Manchesteru United chociażby na swoim Twitterze, ma częste wahania formy. Strzela dużo bramek i zalicza dużo asyst, potrafi odwrócić losy meczu, by zaraz potem zagrać trzy tragiczne spotkania, zawodzić w najważniejszych meczach. Koszulki z jego nazwiskiem sprzedają się najlepiej i jest idolem dla młodych kibiców.

– Wśród fanów istnieje prawdziwy podział, jeśli chodzi o zdanie na jego temat. Niektórzy porównują go do takich środkowych pomocników jakimi byli Roy Keane czy Bryan Robson. Wymagania nie bez powodu były bardzo wysokie, kiedy przychodził tutaj trzy lata temu. Czy od tego czasu osiągnął jakiś wielki sukces? Nie. Marzę o tym, aby osiągnął wielki sukces z Manchesterem United, ale kiedy pozwala swojemu agentowi robić, to co robi, przez co ma się wrażenie, że Pogba cały czas romansuje z innymi klubami, to nie może się skończyć dobrze.

– Czy chce zostać? Nie za bardzo. Chciałby grać w Realu Madryt. W 2016 roku chciał iść do Barcelony albo Realu. Barcy nie było na niego stać, a United złapali trop i sprzedali mu piękny sen o budowaniu zespołu wokół niego, jako głównej gwiazdy. W Realu to nie byłoby możliwe, byłby jednym z wielu wielkich piłkarzy.

– Paul powinien być gwiazdą. Kapitanem, który pociągnie drużynę do pokonania Cardiff w ostatnim meczu sezonu i wiemy, jak to się skończyło. Mam 45 lat, oglądam mecze United od dziecka, a jego występ z Evertonem w końcówce sezonu był jednym z najgorszych, jakie widziałem w życiu. Trzeba mieć pewne standardy, a United ich w tej chwili nie spełnia.

Czego potrzebuje Manchester United?

Solskjaer powiedział, że każdy transfer tego lata musi pasować do klubowej kultury i historii. Mitten ma wątpliwości czy coś się zmieni w Manchesterze, biorąc pod uwagę, ile nieudanych transferów trafiło się „Czerwonym Diabłom” w ciągu ostatnich kilku lat.

– Od czasu odejścia sir Aleksa dobór nowych zawodników był bardzo kiepski. Dostawali duże pieniądze tylko na podstawie swojego prestiżu i reputacji. Z drugiej strony ci zawodnicy dołączali do klubu, który cały czas zmienia menadżerów i co chwilę ma tutaj miejsce małe trzęsienie ziemi, więc to nie mogło być dla nich łatwe. Istnieje jednak poważny problem w polityce Manchesteru United, bo są drugim klubem pod względem wysokości wynagrodzeń, co nie idzie w parze z jakością na boisku.

– Plan minimum to prawy obrońca. Środek obrony to całkiem ciekawa sprawa, bo jeszcze dwa miesiące temu Ole był zadowolony z tego co miał, zwłaszcza że w obwodzie pozostawał Axel Tuanzebe dobrze spisujący się na wypożyczeniu w Aston Villi. Od jakiegoś czasu jednak nie potrafili zachować czystego konta.

– Z przodu i w środku odeszli już Ander Herrera i Marouane Fellaini, prawdopodobnie pozbędą się również Alexisa Sancheza. Jest potrzeba atakujących zawodników i tacy zostaną pozyskani, ale jaki to będzie typ gracza? Czy będą kontynuować taktykę wydawania wielkich pieniędzy na graczy powodujących ruch w mediach, ale bez wpływu na postawę drużyny na boisku? A może zmienią ścieżkę i postawią na młodych, perspektywicznych graczy? Ten scenariusz zadziałał świetnie w Ajaksie, ale to zupełnie inna historia.

– Kibice potrzebują czegoś, co ich poruszy. Nie oczekują walki o tytuł w następnym sezonie, ale kolejne szóste miejsce będzie rozczarowaniem.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze