Sebastian Słabosz Dyrektor sportowy Norwich City, Stuart Webber, zdementował medialne doniesienia mówiące o tym, że jest on przymierzany do pełnienia podobnej roli w Manchesterze United.
Kilka dni temu w angielskich mediach, choć głównie w brukowcach, pojawiły się zaskakujące doniesienia, że władze klubu z Old Trafford rozpatrują kandydaturę Webbera do objęcia w Manchesterze United funkcji dyrektora technicznego. Przedstawiciel „Kanarków” przyznał jednak, że nikt z nim w tej sprawie się nie kontaktował.
– To było dziwne. W zeszły weekend wyjechaliśmy z żoną, a moja mama opiekowała się naszym dzieckiem, więc pomyślałem: „będzie miło, wyłączę się trochę od wszystkiego”. Oglądaliśmy coś na iPadzie, kiedy przyszedł do mnie e-mail od mojej siostry, która mieszka na Gibraltarze – opowiadał Webber.
– Zapytała mnie w nim: „Przechodzisz do Manchesteru United? Taka wieść rozchodzi się po całym Gibraltarze”. Szybko wszedłem na google i faktycznie pojawiły się takie informacje. Włączyłem telefon i spłynęło do mnie mnóstwo wiadomości. Pomyślałem tylko: „to tyle jeżeli chodzi o weekend pełen spokoju i ciszy”.
– Nic nie mogę poradzić na kwestię spekulacji. Gdyby Manchester United chciał ze mną porozmawiać, to skontaktowaliby się ze mną, Delią albo Michaelem. Tymczasem nie było żadnego kontaktu, a jestem też pewny, że gdyby kontaktowali się z Delią czy Michaelem, to by mi o tym powiedzieli.
– W tej sytuacji mogę tylko powtórzyć to, co już mówiłem w przeszłości. Uwielbiam to miejsce, jestem wdzięczny, że dano mi tutaj szansę, a także za otrzymywane wsparcie. Mówiłem, że nie będę tutaj na zawsze, ale nie widzę już tego w ten sposób od dłuższego czasu.
– Kiedy opuściłem Huddersfield powiedziałem prezesowi, że chcę gdzieś odejść i spędzić tam miło czas. Mi osobiście coś takiego się przydarzyło i mogę szczerze powiedzieć, że pojawiło się wiele różnych ofert w przeciągu ostatnich dwóch lat i żadnej z nich nigdy nawet nie brałem pod uwagę – dodał.
Komentarze