Rio Ferdinand: byłbym skłonny do rozmowy o roli dyrektora sportowego

MEN Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Rio Ferdinand, który jest rozpatrywany jako potencjalny dyrektor sportowy Manchesteru United, odniósł się do plotek łączących go z tą funkcją. Były piłkarz „Czerwonych Diabłów” zdradził też kilka szczegółów z rozmowy z Edem Woodwardem.

Anglik przyznał, że z wielką chęcią powróciłby na Old Trafford, a głównym powodem tego jest miłość do swojego byłego zespołu. Władze dwudziestokrotnego mistrza Anglii przymierzają się do restrukturyzacji klubu i chcieliby utworzyć stanowisko dyrektora sportowego, który zajmowałby się planowaniem przyszłości klubu oraz transferami.

Jednym z kandydatów na to stanowisko jest Rio Ferdinand, a także Darren Fletcher. Właściciele klubu z Old Trafford wierzą ponoć, że to byli zawodnicy mogą przywrócić Manchester United na szczyt światowego futbolu. Co myśli o tym Rio Ferdinand?

– Każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że jestem człowiekiem, który darzy Manchester United miłością. Jeśli ktoś kiedykolwiek poprosi mnie o odegranie jakiejś roli w tym klubie, przeprowadzając ze mną rozmowę, oczywiście, że nie miałbym nic przeciwko. Chciałbym usiąść, porozmawiać i scharakteryzować funkcję, którą miałbym pełnić.

– Ale powtórzę się… Jestem szczęśliwi na sofie, w miejscu, w którym się znajduję, w studio.

– Odkąd odszedłem, zawsze rozmawiałem z Edem [Woodwardem]. Przeprowadziliśmy kilka konwersacji. Nie widziałem go często podczas meczów, więc większość tych rozmów została przeprowadzona telefonicznie lub podczas prywatnych spotkań w Londynie. Nie jestem obibokiem. Widziałem, co się pisze w gazetach. Na czym miałaby polegać ta rola – zadałem mu takie pytanie, więc tak, rozmawialiśmy na ten funkcjonalności tej posady.

– Jestem szczery. Ed wobec mnie jest otwarty i tak samo szczery. Manchester United i jego władze zdecydują, kiedy i komu zaproponują tę rolę. Jeżeli jestem osobą braną pod uwagę, to zgłoszą się do mnie prędzej czy później.

– To miłe, że znajduję się na liście do pełnienia tak odpowiedzialnej roli, w tak prestiżowym klubie. Jeśli zadzwoni telefon, odpowiem: „bardzo za to dziękuję”. Ale jeśli nie zadzwoni, nie zamierzam się tym zamartwiać – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze