Felieton Marka Ogdena: sprawa z Pogbą jest sprawdzianem dla Solskjaera

ESPN Patryk Tabak
Zmień rozmiar tekstu:

Saga transferowa związana z Paulem Pogbą, wątpliwości niektórych zawodników względem trenera, a także brak poważniejszych wzmocnień zespołu. W takiej atmosferze Manchester United rozpoczyna przygotowania do sezonu 2019/20. Jak z tym wszystkim poradzi sobie Ole Gunnar Solskjaer?

Felieton Marka Ogdena z ESPN – pisownia oryginalna

Ole Gunnar Solskjaer spędził na najwyższym poziomie wystarczająco dużo czasu, by rozpoznać moment, w którym na horyzoncie pojawia się jakiś problem. Norweg nie powinien mieć więc żadnych wątpliwości co do wyzwań, z jakimi w najbliższych dniach będzie musiał się zmierzyć. Solskjaer walczy o wiarygodność, zarówno w szatni, jak i wśród kibiców i wcale nie chodzi tylko o to, co dzieje się aktualnie z Paulem Pogbą.

Stało się normą, że przygotowania do sezonu Manchesteru United odbywają się w tle pozornie niekończącej się sagi. W tym roku drużyna wyleciała na tournee do Australii, Singapuru i Chin, a krótko przed nim atrakcje zapowiedział już właśnie Pogba. Jeszcze przed wylotem zapewnił, że tym razem to on będzie głównym bohaterem tej opery mydlanej. Francuski pomocnik ujawnił, że chce poszukać nowych wyzwań, a jego agent, Mino Raiola, także dał do zrozumienia, że Pogba chce opuścić Old Trafford przed sezonem 2019/20.

Manchester United utrzymywał, że Pogba nie jest na sprzedaż, ale jak dowiedziało się ESPN, Ole Gunnar Solskjaer wraz ze sztabem szkoleniowym był przygotowany na tę publiczną burzę, która wybuchła wokół klubu. Wiedzą, że każda decyzja i każdy komentarz w mediach muszą być odpowiednio przemyślane i przekazane, aby zachować kontrolę nad sytuacją. Jednak ta saga związana z Pogbą będzie prawdopodobnie jedną z łatwiejszych kwestii, z jakimi Solskjaer będzie musiał zmierzyć się tego lata. Jeśli bowiem przekona go do pozostania, to nie straci najlepszego piłkarza drużyny. Z kolei jeśli Pogba i tak odejdzie, Norweg otrzyma wsparcie od kibiców, których 26-latek już zmęczył swoimi nieprzekonującymi występami i irytującym zachowaniem.

Jak poinformowało ESPN źródło z klubu, Paul Pogba nie ma także szczególnego poparcia reszty składu Manchesteru United. Niektórzy koledzy są zirytowani tym, że zawodnik sprowadzony za 89 milionów funtów nie potrafił uzasadnić tego, że jest nazywany jednym z najlepszych pomocników na świecie. Obok tego sceptycyzmu wobec faktycznych zdolności Pogby, jest także część piłkarzy, którzy chcą zobaczyć coś więcej u Solskjaera i trenerów, aby mieć pewność, że drużyna zmierza we właściwym kierunku.

Jedno ze źródeł poinformowało ESPN, że już w lutym pojawiły się wątpliwości wobec trenera. Przypomnijmy – wtedy Manchester United pod wodzą Solskjaera był niepokonany, jednak uważano, że podejście byłego trenera Cardiff jest „zbyt brytyjskie”, a ponadto posiadał braki w obyciu i zrozumieniu futbolu w tej części kontynentu. To samo źródło twierdziło, że sesja treningowa z ostatniego tygodnia to po prostu bieganie, bieganie i bieganie. Piłkarze zmuszani są do wykonywania podwójnych sesji treningowych już w pierwszym tygodniu po powrocie z wakacji. Już 1 lipca przygotowania do nowego sezonu ruszyły więc pełną parą.

Skargi związane z nadmiernymi obciążeniami treningowymi zostaną zapewne szybko rozwiązane przez Solskjaera i jego trenerów. W maju ESPN poinformowało jednak, że Norweg i jego asystent, Mike Phelan, byli wręcz przerażeni słabym poziomem sprawności drużyny w momencie, gdy obejmowali zespół po Jose Mourinho w grudniu ubiegłego roku. Solskjaer i Phelan za priorytet uznali więc poprawę podstawowych aspektów i przygotowanie zespołu od zera. Podczas treningów w Australii wymaganie Norwega nie tyle nie mają szansy zmaleć, co prawdopodobnie wręcz wzrosną.

Należy jednak pamiętać, że jednym z największych błędów Davida Moyesa, podczas niefortunnego 10-miesięcznego pobytu na Old Trafford, było skupienie się w okresie przygotowawczym na sprawności fizycznej, przy jednoczesnym zminimalizowaniu treningów technicznych. Szkot długo próbował wdrożyć swoje metody, ale ostatecznie nie udało mu się przekonać do nich piłkarzy.

Solskjaer wyleciał do Australii mając w głowie nie tylko Pogbę, ale także innych piłkarzy, którzy chcą odejść. Romelu Lukaku chętnie patrzy w stronę Półwyspu Apenińskiego i Antonio Conte, który po swojemu układa Inter, zaś Nemanja Matić jest świadomy zainteresowania ze strony drużyn z Mediolanu i jest gotowy opuścić Old Trafford, jeśli otrzyma dobrą ofertę.

Pozwolenie w styczniu na wyjazd do Chin Marouane Fellainiemu oraz nieprzedłużenie kontraktów z Antonio Valencią i Anderem Herrerą sprawia, że obecny skład Manchesteru United jest słabszy niż wtedy, gdy Solskjaer przychodził na Old Trafford. Nowymi piłkarzami zostali jedynie Daniel James ze Swansea oraz Aarona Wan-Bissaki z Crystal Palace.

Próby zakontraktowania nowego środkowego obrońcy, po najgorszym w historii pod względem straconych bramek sezonie 2018/19, dotychczas spełzły na niczym. Jest wprawdzie zainteresowanie młodym Seanem Longstaffem, ale brakuje konkretów. Po odejściu Rafy Beniteza wielu zawodników Newcastle United może jednak chcieć opuścić St James’ Park.

Po fatalnym zakończeniu sezonu 2018/19, w którym Manchester United wygrał jedynie dwa z dwunastu spotkań we wszystkim rozgrywkach, Ole Gunnar Solskjaer bez żadnych wątpliwości będzie pod dużą presją, by odwrócić kartę tego lata. Zanim jednak Norweg usłyszy pierwszy gwizdek presezonu, to już dzięki Pogbie, wątpliwościom niektórych zawodników oraz brakowi poważniejszych wzmocnień, jest postawiony w stan najwyższej gotowości. To, co wydarzy się w Australii, Singapurze i Chinach w ciągu najbliższych trzech tygodni, będzie kluczowe dla Solskjaera i jego nadziei na odniesienie jakiegokolwiek sukcesu na Old Trafford.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze