Noah Solskjaer, syn menedżera Manchesteru United, ma szansę zadebiutować we wtorkowy wieczór w pierwszej drużynie Kristiansund BK, w meczu towarzyskim przeciwko „Czerwonym Diabłom”.
Założony zaledwie przed piętnastoma laty klub z liczącej sobie nieco ponad czterotysięcznej rodzinnej miejscowości Ole Gunnara Solskjaera, zajął w minionym sezonie 5. miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej w Norwegii.
19-letni Noah Solskjaer na co dzień jest pomocnikiem i do tej pory występował na szczeblach młodzieżowych norweskiego klubu. Przed letnim okresem przygotowawczym do nowego sezonu swoją dobrą grą wywalczył sobie awans do kadry pierwszej drużyny, z którą trenuje już od kilki tygodni.
– Podczas gdy jego ojciec był bardzo zabójczym i efektywnym zawodnikiem w polu karnym przeciwników, to Noah jest bardziej typem piłkarza, który kreuje ataki. Ma duże umiejętności, a piłka nożna leży w jego naturze. Noah przeszedł też przez dobrą szkołę – mówił Christian Michelsen, menedżer Kristiansund BK.
Ole Gunnar Solskjaer w wywiadzie dla klubowej telewizji przed nadchodzącym meczem pochwalił swojego syna, dla którego wzorem ma być Michael Carrick, za pracowitość i przyznał, że zasłużył na swoją szansę w pierwszej drużynie Kristiansund.
– To będzie dla niego coś wyjątkowego. Trenuje z pierwszą drużyną od kilku tygodni. Dopiero co się przebił przez szczeble młodzieżowe. Ma za sobą kilka trudnych lat, w których poddawany był różnym operacjom, ale teraz doszedł do tego miejsca – mówił Solskjaer.
Norweg zapytany o to, co się stanie, jeżeli jego syn dostanie szansę występu we wtorkowym meczu z Manchesterem United i strzeli jego drużynie bramkę, odpowiedział krótko:
– Pogratuluję mu, ale zrobimy wszystko, co tylko możliwe, aby go przed tym powstrzymać.
Komentarze