Blog Juana Maty: inny weekend

juanmata8.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Juan Mata wraz z nowym sezonem powrócił ze swoim blogiem i co poniedziałek publikuje nowy wpis podsumowujący kolejny tydzień swojej piłkarskiej kariery w Manchesterze United.

Wpis Juana Maty (treść oryginalna) – poniedziałek, 19.08.2019 r.

Cześć wszystkim,

jak dziwny jest weekend bez gry w piłkę nożną…Cóż, w sumie było jej sporo, ale rozgrywanie meczu w poniedziałek oznacza, że zdecydowanie na inny sposób doświadcza się weekendu.

Trenowaliśmy codziennie, a obecnie znajdujemy się w hotelu w Wolverhampton, gdzie zatrzymała się nasza drużyna po półtoragodzinnej podróży autobusem z Manchesteru…Jak możecie sobie wyobrazić, po sesjach treningowych miałem mnóstwo czasu na oglądanie spotkań piłki nożnej. W sobotę razem z Davidem de Geą przerobiliśmy w zasadzie maraton pięciu spotkań: Arsenal vs. Burnley, Manchester City vs. Tottenham, Celta Vigo vs. Real Madryt, Racing Santander vs. Malaga (chciałem zobaczyć w akcji swojego przyjaciela, Davida Lombana) oraz Elche vs. Fuenlabrada (David chciał oglądać Elche, którego jest fanem od dzieciństwa). Obejrzeliśmy też trochę meczu Realu Saragossy z Teneryfą, ponieważ chcieliśmy zobaczyć debiut w Hiszpanii naszego dobrego przyjaciela, Shinjiego Kagawy. Mam nadzieję, że mu się tam powiedzie.

Jeżeli chodzi o weekend w La Lidze to chciałbym wyróżnić Artiza Aduriza. Oglądanie w akcji piłkarza na tym poziomie będącego w wieku 38 lat (i co za gol!) jest czymś niewiarygodnym. To mówi wiele o tym ile pracy wkłada w swoje codzienne obowiązki i jak kocha ten sport. Byliśmy kolegami w Valencii i reprezentacji Hiszpanii. Artiz zasługuje na wszystko, co dobre spotkało go po drodze. To wspaniała osoba.

Na szczęście dobrze ogląda się inne mecze, gdy już zagrało się swój i go wygrało. Można wtedy z przyjemnością patrzeć na inne spotkania, wiedząc że wykonało się swoją pracę. Gra w poniedziałek oznacza, że trzeba poczekać. Po zwycięstwie w naszym pierwszym meczu ligowym, chcemy wydłużyć nasz dobry start, choć zdajemy sobie sprawę, że wizyta na stadionie Wolves nie należy do łatwych. Nie oglądając się zbyt daleko za siebie, w poprzednim sezonie doświadczyliśmy tego więcej niż raz. To bardzo ciężko pracująca drużyna, która zawsze dobrze przeciwstawia się „wielkim zespołom”. Miejmy nadzieję, że to będzie dobry mecz i że zabierzemy ze sobą do domu trzy punkty.

Uściski i mam nadzieję, że czeka was dobry tydzień.

Juan

PS. Życzę mojemu byłemu koledze z drużyny, Ashleyowi Cole’owi, wszystkiego najlepszego po podjęciu decyzji o zakończeniu piłkarskiej kariery. Jeden z najlepszych lewych obrońców, z jakimi grałem. Wszystkiego najlepszego, Ash!

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze