ManUtd.pl ocenia: Solskjaer wciąż bez zwycięstwa z „Wilkami”

własne Piotr Adamus
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United spotkaniem przeciwko Wolverhampton zakończył zmagania w 2. kolejce Premier League. „Czerwone Diabły” nie potrafiły pokonać zespołu Nuno Espirito Santo w czwartym kolejnym meczu. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami pomeczowymi piłkarzy Ole Gunnara Solskjaera przygotowanymi przez redakcję portalu ManUtd.pl.

Skala ocen: 1-10

Ocena wyjściowa: 6

David De Gea – w pierwszej połowie bezrobotny, jednak gdy dostał ostrzeżenie od Raula Jimeneza mógł odetchnąć z ulgą. Drugiego ostrzeżenia nie było, Ruben Neves popisał się perfekcyjnym strzałem, przy którym Hiszpan nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Ocena: 6

Aaron Wan-Bissaka – po raz kolejny gołym okiem było widać jego atuty w defensywie, gdzie był nie do przejścia dla każdego z przeciwników. W końcówce meczu zarobił żółtą kartkę za zagranie ręką. Ocena: 7

Harry Maguire – solidnie wywiązał się ze swoich obowiązków, choć nie ustrzegł się błędu. W jednej akcji zbyt słabo zagrał piłkę w kierunku De Gei. Na szczęście dla zespołu, jego pomyłka nie miała żadnych konsekwencji. Ocena: 7

Victor Lindelof – w poczynaniach Szweda było widać dzisiaj dużo nerwowości. Kilka niecelnych podań, błąd w pierwszej połowie, który jednak szybko naprawił. Poprawny występ. Ocena: 6

Luke Shaw – miał udział przy akcji bramkowej, gdy ściągnął na siebie uwagę obrońców. Jeśli chodzi o obowiązki defensywne, w pierwszej połowie nie miał ich praktycznie w ogóle. Po zmianie stron Adama Traore, używając swojej szybkości, dał mu solidnie popalić. Ocena: 6

Scott McTominay – robiąc notatki, przy nazwisku Szkota nie zanotowałem ani słowa. Młody pomocnik wchodzi w nowy sezon dość dyskretnie, wykonując należycie swoją czarną robotę. Ocena: 6,5

Paul Pogba – nigdy nie pochwalę występu Francuza wcześniej niż przed końcowym gwizdkiem. Gdy w przerwie pisałem na czacie ze znajomymi, że podoba mi się jego wyjątkowa odpowiedzialność i brak głupich strat, ten w drugiej połowie postanowił przestrzelić rzut karny, który sam wywalczył. Mimo wszystko, zagrał niezłe spotkanie, miło było nie klnąć pod nosem co parę minut przez jego dryblingi w środkowej strefie. Ocena: 6,5

Daniel James – podpadł kibicom „Wilków” niezbyt efektowną symulką, za co ci kwitowali każdy jego kontakt z piłką porcją gwizdów. Gdyby sędzia Moss był uważny, młody Walijczyk mógłby przedwcześnie opuścić boisko za faul na Jocie. Poza aktywną pracą w obronie, nie pokazał niczego szczególnego. Ocena: 6

Jesse Lingard – miał udział w akcji bramkowej. To on swoim podaniem uruchomił Rashforda, który później obsłużył Martiala świetnym dograniem. Prócz tego reprezentant Anglii zaliczył dość śmieszny kiks w polu karnym. Gdyby nieco szybciej zareagował, mógł wykorzystać jedno z podań Wana-Bissaki. Ocena: 6

Marcus Rashford – nie bał się dzisiaj wchodzić w dryblingi w sytuacjach jeden na jednego. Szczególnie akcja z pierwszej połowy, gdy dwukrotnie zakręcił obrońcą „Wilków” mogła się podobać. Zaliczył asystę przy trafieniu Martiala. Ocena: 6,5

Anthony Martial – kolejny mecz z bramką, lecz gdyby był nieco szybszy, wykorzystałby wcześniejsze dogranie Rashforda ze skrzydła. Gra na „dziewiątce” mu służy, choć czasem jeszcze instynktownie wygania się do skrzydła. Ocena: 7

Juan Mata – grał zbyt krótko. Ocena: Brak oceny

Mason Greenwood – grał zbyt krótko. Ocena: Brak oceny

Andreas Pereira – grał zbyt krótko. Ocena: Brak oceny

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze