Robin van Persie: negatywność wokół Sancheza mogła wpłynąć na jego formę

MEN Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Były napastnik Manchesteru United i Arsenalu, Robin van Persie, wziął nieco w obronę Alexisa Sancheza, który tak jak Holender przeniósł się po jakimś czasie z Londynu na Old Trafford, ale nie odniósł jak dotąd sukcesu w koszulce „Czerwonych Diabłów” i potrafi odnaleźć formy w nowym klubie. 

Emerytowany już snajper uważa, że na słabą formę Chilijczyka w ostatnich kilkunastu miesiącach może wpływać negatywna atmosfera, jaka budowana jest wokół 30-latka w mediach społecznościowych.

– Alexis Sanchez nie wygląda mi na szczęśliwego. Nie mogę tego dokładnie ocenić, ponieważ nie pracuję z nim na co dzień, ale gdy oglądałem wcześniej jego grę, to zazwyczaj się uśmiechał – wspominał Van Persie komentując sytuację Chilijczyka w studio stacji BT Sport, w której Holender jest ekspertem od obecnego sezonu.

– Oczywiście rozumiem to, że gdy już wychodzi się na boisko, to powinno się być poważnym i każdy chce wygrać. Jednak gdy zdobędziesz bramkę, to jak najbardziej masz prawo się uśmiechać, ponieważ o to chodzi w piłce nożnej.

– Wszyscy gramy w piłkę nożną, ponieważ to lubimy, a gdy coś lubisz, to się w związku z tym powinieneś uśmiechać. Uważam, że w pierwszych kilku miesiącach po przeprowadzce do Manchesteru, Alexis był szczęśliwy i grał dobrze.

– Jednak teraz pod kątem mentalnym musi ponownie odnaleźć tę radość z gry, ponieważ gdy jest się szczęśliwszym, to też od razu jest się w lepszej kondycji fizycznej. Każdy chce kreować wydarzenia na boisku i czerpać z tego przyjemność.

– Nie wiem czy w jego przypadku problem polega na presji. Presja to coś, czego nie można dostrzec ani też dotknąć, ale musi to sobie poukładać we własnej głowie. Wciąż bowiem jest świetnym piłkarzem. Wciąż ma to wszystko: jest szybki, potrafi dryblować, asystować czy też strzelać bramki.

– Po prostu wokół niego roztoczyła się aura dużej negatywności ze strony fanów oraz ludzi, którzy wyrażają swoje opinie w mediach społecznościowych. Być może to dla niego odrobinę za dużo. Musi to w sobie zblokować, odnaleźć swoje szczęście i cieszyć się z gry w piłkę – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze