Pod koniec sierpnia br. wandale spryskali nowy znak przed kompleksem treningowym Manchesteru United w Carrington czerwonym sprejem, chcąc zmusić władze klubu do sprzedaży Paula Pogby przed zamknięciem europejskiego okna transferowego.
Biało-czarny znak, który miał ostrzegać przed zbieraniem autografów przed wjazdem do ośrodka został umieszczony dopiero w zeszłym miesiącu. Jednak przez akt wandalizmu musiał być wymieniony przed powrotem graczy ze zgrupowań reprezentacji narodowych.
W środę większość gwiazd Manchesteru ponownie stawiła się w ośrodku w Carrington, by zacząć przygotowania do sobotniego spotkania z Leicester City. Manchester United ma już siedem punktów straty do lidera Premier League, Liverpoolu.
Wśród zawodników, którzy powrócili dziś na boiska treningowe był także Paul Pogba – z pewnością zadowolony, że nie jest witany przez ogromny napis „POGBA OUT”. Ponadto w Carrington ponownie stawili się David De Gea, Jesse Lingard oraz Juan Mata.
Przed sobotnim spotkaniem z „Lisami” fani Manchesteru United chcieli, by norweski szkoleniowiec dał szansę Angelowi Gomesowi. Zawodnik występujący z numerem 19. ma za sobą świetny okres przygotowawczy podobnie jak Mason Greenwood oraz Tahith Chong.
Pomimo, że Solskjaer obiecywał przed sezonem, że młodzi, perspektywiczni gracze będą otrzymywali swoje szanse żaden z powyższej trójki nie rozpoczął jeszcze spotkania w wyjściowej jedenastce.
Teraz kibice „Czerwonych Diabłów” na Twitterze chcą, by norweski szkoleniowiec „obudził się” i dał szansę Gomesowi w środku pomocy, który cierpi z powodu braku kreatywności.
Komentarze