Ole Gunnar Solskjaer po meczu z Leicester City: zwycięstwo było najważniejsze

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer po wygranym meczu 1:0 przeciwko Leicester City udzielił wywiadu klubowej telewizji. Norweski szkoleniowiec przyznał, że tego dnia liczyło się tylko zwycięstwo Manchesteru United.

– Tego dnia najważniejsze było zwycięstwo. Znalazłoby się wiele powodów, dlaczego musieliśmy wygrać to spotkanie. Przede wszystkim piłkarze musieli uwierzyć, że znajdujemy się na odpowiedniej ścieżce.

– Pierwsze 20-25 minut tego meczu było wyśmienite. Później, oczywiście, graliśmy przeciwko dobrej drużynie, która sprawiła nam trudności. Sami stworzyliśmy sobie problemy, podejmując w niektórych momentach złe decyzje. Wciąż jesteśmy nieco niechlujni z piłka przy nodze, przez co musieliśmy bronić.

Na szczególną pochwałę zasługuje defensywa Manchesteru United, która nie pozwoliła „Lisom” dojść do słowa. Norweski szkoleniowiec oraz eksperci szczególnie docenili postawę Harry’ego Maguire’a, Aarona Wan-Bissaki oraz David de Gei.

– Dzisiaj przydarzył się pierwszy raz – pomijając pierwszą połowę z Chelsea – kiedy rywal zepchnął nas do defensywy. Przez całe spotkanie nie poczułem jednak, że znajdujemy się pod presją. Nie stworzyli żadnych niebezpiecznych sytuacji, po których mogli zdobyć bramkę mimo tego, że przez większość czasu drugiej połowy posiadali piłkę.

– Harry Maguire i Aaron Wan-Bissaka spisali się znakomicie. Grają tak, odkąd do nas trafili. Jestem również zadowolony z postawy Davida de Gei. Jego interwencja w pierwszych minutach była doskonała.

– Moi zawodnicy trzymają się razem, jak na prawdziwą drużynę przystało. Pokazaliśmy energię. Kibice uwielbiają, gdy ich zespół gra z pełną werwą. Chcemy grać tak, jak przez pierwsze 20-25 minut. Będzie udawało nam się to coraz częściej, częściej i częściej.

Ole Gunnar Solskjaer został również zapytany o czwarty rzut karny podyktowany na korzyść „Czerwonych Diabłów”. Na szczęście tym razem udało się go wykorzystać za sprawą Marcusa Rashforda, który zmylił Schmeichela i umieścił piłkę w siatce.

– Ani przez chwilę nie zadrżałem przy rzucie karnym. Marcus Rashford ćwiczy je bez przerwy. Mógł strzelić w obie strony lub w środek bramki. Podchodząc do jedenastki, był spokojny. Uważam, że będziemy otrzymywać coraz więcej rzutów karnych – bez dwóch zdań. W polu karnym przeciwnika dysponujemy piłkarzami o szybkiej stopie. Kiedy korzystamy z VAR-u nie ma możliwości, aby faul nie został odgwizdany. Mówię tak, choć nie odgwizdano nam tylu fauli w polu karnym ile sędziowie powinni. Atakując rywala, jestem przekonany, że jeszcze kilka jedenastek wykonamy.

Menedżer klubu z Old Trafford podkreśla istotę tego zwycięstwa. Norweg ma nadzieję, że to zwycięstwo to początek dobrego w najbliższych tygodniach.

– Mam wrażenie, że kibice czuli to, co my. Zasługiwaliśmy na zwycięstwa w poprzednich spotkaniach, ale nie potrafiliśmy przechylić szali na naszą korzyść. W spotkaniu z Leicester być może bardziej sprawiedliwy byłby podział punktów, ale to my zyskaliśmy trzy oczka. Piłkarze wspięli się na wyżyny swoich umiejętności, bronili i udało nam się dowieźć ten rezultat dzięki publiczności.

– To zwycięstwo było tak istotne ze względu na poprzednie rezultaty. Nieważne, czy zaprezentowaliśmy się dobrze – zabrakło wyników. Jutro będzie im łatwiej podnieść się z łóżka i iść do pracy z myślą, że zdobyli trzy punkty.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze