Skromne zwycięstwo dzieciaków Solskjaera na inaugurację gier w Lidze Europy

Twitter Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United pokonał w pierwszym meczu Ligi Europy sezonu 2019/2020 na własnym boisku ekipę Astany 1:0. Gospodarze razili dużą nieskutecznością, ale dzięki bramce Masona Greenwooda z 73 minuty zapewnili sobie 3 punkty.

„Czerwone Diabły” rozpoczęły od mocnego uderzenia, bowiem już pierwszych pięciu minutach miały trzy okazje bramkowe. Najpierw z dystansu w poprzeczkę uderzał Fred, następnie Marcus Rashford z rzutu wolnego trafił w mur i piłka nieznacznie przeleciała obok bramki, a potem Tahith Chong próbował z ostrego kąta, ale dobrze spisał się bramkarz Astany.

W 12 minucie Manchester United miał rzut rożny, po którym piłka odbijając się od jednego z zawodników spadła pod nogi Marcusa Rashforda, jednak Anglik z najbliższej odległości trafił w golkipera gości. Cztery minuty później z narożnika pola karnego lewą nogą zakręcić w kierunku bramki próbował Mason Greenwood, ale futbolówka minęła dalszy słupek.

W 21 minucie znów przed świetną szansą na gola stanął Marcus Rashford. Piłkę z głębi pola w szesnastkę gości posłał Marcos Rojo, tam świetnie odnalazł się Angli, który uderzył spadającą futbolówkę z pierwszej piłki, ale znów mimo strzału z bliskiej odległości świetnie bronił Nenad Eric.

Klasycznego hattricka niewykorzystanych szans napastnik „Czerwonych Diabłów” uzbierał w 43 minucie, kiedy to z dystansu uderzał Marcos Rojo, piłka po rykoszecie spadła pod nogi Anglika, a ten znów uderzył prosto w bramkarza, choć trzeba przyznać, że to była najtrudniejsza sytuacja napastnika Manchesteru United do wykończenia akcji. Do przerwy podpoieczni Ole Gunnara Solskjaera remisowali z mistrzem Kazachstanu 0:0.

Po zmianie stron znów od mocnego uderzenia zaczęli gospodarze. Najpierw w 47 minucie świetnymi umiejętnościami technicznymi pod polem karnym gości popisał się Angel Gomes, który zagrał piłkę na lewo do Marcosa Rojo, ten mocny podaniem poziemi wzdłuż bramki szukał zamknięcia akcji przez Masona Greenwooda lub Tahitha Chonga, ale obaj młodzi zawodnicy o centymetry mineli się z piłką.

Następnie w 52 minucie rzut rożny z lewej strony wykonywał Angel Gomes, piłka zagubiła się gdzieś w gąszczu nóg w polu karnym Astany, tam miejsce znalazł Mason Greenwood, ale jego strzał został po drodze zablokowany i futbolówka ocierając się jeszcze o zewnętrzną część słupka znów wyszła na rzut rożny. Trzy minuty później z rzutu wolnego z okolic 20 metra uderzał Marcus Rashford, ale piłka przeleciała tuż nad okienkiem bramki strzeżonej przez Nenada Erica.

W 58 minucie kolejny rzut wolny dla „Czerwonych Diabłów” po faulu na Angelu Gomesie. Tym razem próbował Fred, ale strzał Brazylijczyka na rzut rożny sparował Nenad Eric. Trzy minuty później pierwszą okazję bramkową mieli goście. Z prawej strony boiska poszło dośrodkowanie w pole karne gospodarzy, z piłką na długim słupku minął się Diogo Dalot, akcję zamykał Dorian Rotariu, ale trafił nieczysto w piłkę i tylko w boczną siatkę bramki strzeżonej przez Sergio Romero.

W 68 minucie Ole Gunnar Solskjaer zdecydował się wprowadzić do drużyny nieco więcej doświadczenia. Przez większość meczu schowanego gdzieś za plecami rywali Angela Gomesa i odwaznego ale dość chaotycznego Tahitha Chonga zmienili kolejno Juan Mata i Jesse Lingard.

Przełamanie obrony gości nadeszło w końcu w 73 minucie i to za sprawą tego, na którego najbardziej wśród młodych liczył Ole Gunnar Solskjaer. Mason Greenwood otrzymał piłkę w prawym narożniku pola karnego, przełożył jeszcze rywala na drugą nogę i strzelając mu między nogami dał prowadzenie gospodarzom.

Trzy minuty później z dystansu z ponad 30 metrów huknął Marcos Rojo, ale piłka przeleciała obok słupka bramki Astany. Chwilę później Argeńtyczyk został zastąpiony na boisku przez Ashleya Younga.

W 80 minucie zza pola karnego uderzał Jesse Lingard, piłkę na słupek sparował Nenad Eric, futbolówka spadała jednak pod nogi Diogo Dalota, ale ten skiksował i posłał piłkę nad poprzeczką. Festiwal nieskuteczności trwał w najlepsze, a Portugalczyk mimo bardzo aktywnej gry w ofensywie raził w tym meczu fatalną dokładnością dośrodkowań w pole karne.

W 89 minucie gospodarze wyszli z kontrą spod własnego pola karnego, z piłką kilkadziesiąt metrów pognał Mason Greenwood, podał nieco wyrzucająco do włączającego się do akcji Jesse’ego Lingarda, a ten strzelił w bramkarza. Więcej szans „Czerwonych Diabłów” w tym spotkaniu już nie zobaczyliśmy i po dokładnie 92 minutach gry sędzia odgwizdał koniec meczu, a podopieczni Ole Gunnara Solskjaera rozpoczęli rozgrywki Ligi Europy od skromnego, acz w pełni zasłużonego zwycięstwa 1:0.

Manchester United – FK Astana 1:0 (Greenwood 73′)

Skład Manchesteru United: Romero – Dalot, Tuanzebe, Jones, Rojo (Young 79′) – Fred, Matić (kapitan) – Greenwood, Gomes (Mata 68′), Chong (Lingard 68′) – Rashford

Niewykorzystane zmiany: Grant, Maguire, Garner, McTominay

Skład Astany: Eric – Rukavina, Postnikov, Tomasević, Shomko – Tomasov, Maevskiy, Simunović (Logvinenko), Sigurjonsson – Rotariu (Mubele 82’), Murtazayev (Janga 46’)

Niewykorzystane zmiany: Beysebekov, Mokin, Muzhikov, Pertsukh

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze