Scott McTominay po meczu z West Hamem dla MUTV: nie ma czasu na spuszczanie głów

MUTV Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Po porażce Manchesteru United z West Hamem wywiadu klubowej stacji udzielił także Scott McTominay. Szkot przyznał, że wraz z kolegami zabrakło im szczęścia w starciu z „Młotami”. Zdaniem 22-latka na boisku zabrakło też standardów, z których słyną „Czerwone Diabły”, ale mimo to porażka ta nie powinna sprawić, że zawodnicy będą chodzić ze spuszczonymi głowami.

WYWIAD SCOTTA MCTOMINAYA DLA MUTV PO MECZU Z WEST HAMEM

Za wami trudny mecz, jak na to wszystko zareagowała wasza szatnia?

– Zgadza się, to był trudny mecz. Mieliśmy sporo swoich sytuacji. Schodziliśmy do przerwy z wynikiem 0:1 po całkiem pozytywnych w naszym wykonaniu pierwszych 25 minutach meczu. Wiemy jednak, że musimy robić więcej, zarówno gdy mamy piłkę, jak i w momentach gdy mają ją rywale. Jeżeli nie wykonuje się swojej pracy na boisku, to trzeba to jasno powiedzieć, po prostu. Wszystko zależy teraz od nas. Biorąc pod uwagę wszystkich liderów, jakich mamy w drużynie, musimy się trzymać razem i dalej iść z podniesioną głową. To nie czas na to, aby się wycofywać i mówić: „ok, w porządku”. To nie jest w porządku! Musimy robić więcej zarówno na boisku, jak i poza nim. Menedżer powtarzał, że chodzi o standardy, jakie reprezentuje ten klub i dziś ich na boisku zabrakło w naszym wykonaniu.

Cokolwiek wam menedżer powiedział w przerwie, można było odnieść wrażenie, że zrobiło to różnicę. Zaczęliście drugą połowę od mocnego uderzenia..

– W meczach rozchodzi się o mały margines błędu. Chodzi o wykorzystywanie swoich szans. To dotyczy wszystkich – obrońców, pomocników, w tym oczywiście mnie czy Nemanji, a także napastników. Wszyscy musimy robić więcej. Musimy bardziej starać się grać do przodu. Gdy już to robimy, to stwarzamy sobie okazje bramkowe, ale trzeba je jeszcze wykorzystywać. Jeżeli się tego nie robi, to później spotyka cię za to kara.

Nie jest łatwo, gdy brakuje w składzie tak wielu zawodników, a teraz jeszcze Marcus Rashford nabawił się kontuzji. Przy czym nie macie na to tak naprawdę wpływu.

– To żadna wymówka. Mamy dużo jakości w składzie. Oczywiście kilku naszych kluczowych zawodników, którzy grają w drużynie co tydzień, odniosło kontuzje, ale tak już bywa. To szansa dla młodych, aby wejść do drużyny i zaznaczyć w niej swoją obecność. W przyszłości będziemy musieli się im bliżej przyjrzeć i mamy nadzieję, że będą otrzymywać więcej czasu gry, ponieważ ich potrzebujemy. To nie jest odpowiedni moment na to, aby spuszczać głowy.

Mecz był dość wyrównany. Przy stanie 0:1 mieliście naprawdę dobre okazje do wyrównania. Juan Mata miał jedną z nich, bliski zdobycia gola był także Harry Maguire. Czuliście, że wciąż jesteście w grze w drugiej połowie?

– W stu procentach. Trudno jest przyjąć ten rezultat, także z powodu naszych fanów, którzy przez cały mecz spisywali się niewiarygodnie. Niestety nie odsyłamy ich do domu z trzema punktami. Czuję, że zabrakło nam dzisiaj szczęścia.

Czy to jedna z tych sytuacji, w których chcielibyście natychmiastowo ponownie wyjść na boisko? Oczywiście czeka was teraz pojedynek z Rochdale w FA Cup, a następnie potyczka z Arsenalem.

– Oczywiście. Jeżeli ktoś nie chce grać w piłkę po takim meczu, to nie powinien być w Manchesterze United i nie powinien grać co tydzień. Ten klub wymaga posiadania w składzie wielkich charakterów. Jeżeli takiego się nie posiada, to nie osiągnie się tutaj sukcesu. To proste.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze