Damian Domitrz „Manchester Evening News” z okazji wydania autobiografii Juana Maty udostępnił kilka najciekawszych fragmentów zawartych w książce. Jednym z nich była część poświęcona Ryanowi Giggsowi, który przez moment był menedżerem i trenerem hiszpańskiego piłkarza.
Juan Mata wspomniał moment, w którym został oficjalnym zawodnikiem Manchesteru United. Hiszpan zdradził kilka wiadomości z konwersacji z Ryanem Giggsem. Walijczyk był bardzo zadowolony ze sprowadzenia byłego piłkarza Chelsea.
– Pamiętam mój pierwszy dzień w roli piłkarza Manchesteru United. Testy medyczne, które trwają wieczność, papierkowa robota, zdjęcia w nowej koszulce i na koniec dnia, około 21:00, otrzymałem SMS-a.
– Byłem niesamowicie szczęśliwy, ale również wyczerpany. W ciągu trzech godzin otrzymałem tak wiele wiadomości, że nie byłem w stanie na nie wszystkie odpisać. Jedna była inna.
– „Cześć Juan. Chciałbym powitać Cię w United. Piłkarze są naprawdę podekscytowani – ja również. Życzę powodzenia, Ryan Giggs” – napisał selekcjoner reprezentacji Walii.
– Że co?! Ryan Giggs wita mnie w klubie? Odpowiedziałem w najprostszy sposób.
– „Dziękuję Ci bardzo Ryan, jestem podekscytowany tutejszym pobytem i nie mogę się doczekać wspólnych treningów i gry. Zawsze byłeś dla mnie idolem! Do zobaczenia jutro” – odpisał sympatyczny Hiszpan.
– Naprawdę to chciałem przekazać. Zawsze był dla mnie punktem odniesienia pod względem lewej nogi, grania na lewym skrzydle, ogólnie na pozycji, na której grałem, gdy byłem dzieckiem. Szczerze mówiąc, to naprawdę zaszczyt, będąc przywitanym przez taką legendę. Odpisał jeszcze raz na moją wiadomość.
„Dzięki Juan, chociaż nie jestem szczęśliwy, że jestem w klubie drugi pod względem strzałów z lewej nogi” – zażartował Ryan Giggs.
– Wyobrażacie sobie moją odpowiedź: „haha, no chance!”.
– Po wymianie wiadomości, gdy położyłem się w łóżku po raz pierwszy jako gracz Manchesteru United, nie mogłem w to uwierzyć. Chciałem grać z Giggsem, powiedział, że moja lewa noga jest lepsza! Miałem nadzieję, że to nie jest sen, z którego się obudzę. To było naprawdę przyjemne.
Komentarze