Andy Cole: Mason Greenwood może szybko wskoczyć do wyjściowej jedenastki

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Zdaniem byłego napastnika Manchesteru United, a obecnie ambasadora klubu z Old Trafford, Andy’ego Cole, 18-letni Mason Greenwood jest na jak najlepszej drodze do tego, aby niebawem wskoczyć na stałe do pierwszej jedenastki.

Mason Greenwood 1 października br. skończył 18 lat. Minionego miesiąca zdobył swoje dwie pierwsze bramki w barwach seniorskich w oficjalnych meczach – w spotkaniu przeciwko Astanie w Lidze Europy oraz w potyczce z Rochdale w ramach Carabao Caup.

Andy Cole uważa, że młodszy od niego o 30 lat wychowanek „Czerwonych Diabłów” posiada ogromny talent i w bardzo krótkim czasie może na stałe wskoczyć do wyjściowego składu Ole Gunnara Solskjaera.

– Będąc uczciwym trzeba przyznać, że ten dzieciak ma talentu pod dostatkiem. W związku z tym, jeżeli dalej będzie nad sobą pracował i się rozwijał, a nie mam wątpliwości, że tak właśnie będzie, to nie zajmie mu zbyt dużo czasu, aby wskoczyć na stałe do podstawowej jedenastki – mówił Andy Cole.

– Gdy go oglądam, co robię jako były środkowy napastnik, to na własne oczy widzę, że ma dwie świetnie ułożone nogi. Z kolei gdy spojrzy się też na jego mentalność, to wygląda, że ma głowę na karku jak na bardzo młodego chłopaka, który dopiero co skończył 18 lat.

– Często oglądałem go podczas spotkań przedsezonowych, a także kilkukrotnie w MUTV, więc szybko zdałem sobie sprawę z jego umiejętności. Nie zajmie mu długo na stałe wskoczenie do wyjściowej jedenastki.

Jako jeden z najlepszych strzelców w historii klubu, Andy Cole wie jak to jest pakować piłkę do siatki rywali. Pomimo tego, że ostatnio podopieczni Ole Gunnara Solskjaera miewają problem ze strzeleniem więcej niż jednej bramki w meczu, 47-latek jest spokojny o formę strzelecką „Czerwonych Diabłów” i wierzy, że już niebawem w tej kwestii nastąpi przełamanie.

– Brak zdobywania drugiego gola, gdy prowadzimy 1:0 i tym samym zabicia meczu, jest trochę niepokojące. W związku z tym można mówić o lekkim rozczarowaniu w ostatnim czasie, ale Ole oraz reszta jego sztabu szkoleniowego bardzo ciężko pracują nad tym, aby wszystko w drużynie dobrze działało. Niebawem znów zaczną strzelać więcej goli – zapewniał.

Już w czwartek „Czerwone Diabły” będą miały okazję spróbować strzelić więcej niż jedną bramkę w rozgrywkach Ligi Europy, w meczu z AZ Alkmaar. Andy Cole, który był przyzwyczajony do gry z Manchesterem United w bardziej prestiżowej Lidze Mistrzów, nie ma jednak wątpliwości, że klub z Old Trafford poważnie potraktuje te rozgrywki.

– Jesteś tutaj po to, aby je wygrać. Tak trzeba na to patrzeć. To jest też szansa na to, aby dostać się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie i to gwarantowana. Oczywiście w przypadku, gdyby nie udało się tego dokonać poprzez rozgrywki ligowe – mówił dalej Anglik.

– Trzeba więc wyjść na boisko i postarać się wygrać te rozgrywki. Piłkarze tego klubu chętnie sięgnęliby po to trofeum, nie mam co do tego wątpliwości – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze