Solskjaer przed meczem z AZ Alkmaar dla MUTV: damy z siebie wszystko, aby zdobyć 3 punkty

MUTV Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer tradycyjnie udzielił wywiadu klubowej telewizji przed kolejnym meczem swoich podopiecznych. Przed pojedynkiem z AZ Alkmaar w ramach rozgrywek Ligi Europy Norweg przyznał m.in. że jego zespół czeka niełatwe zadanie, chociażby z uwagi na konieczność gry na sztucznej nawierzchni.

Norweg wierzy jednak przy tym, że zawodnicy, których wystawi do gry, dadzą z siebie wszystko i zdobędą trzy punkty, tym samym mocno przybliżając się do awansu do fazy pucharowej tego turnieju.

WYWIAD Z OLE GUNNAREM SOLSKJAEREM DLA MUTV PRZED MECZEM Z AZ ALKMAAR

Ole, oczywiście kwestia boiska jest głównym tematem rozmów przed nadchodzącym meczem. Osobiście jesteś przyzwyczajony do gry na sztucznych nawierzchniach, ponieważ często grałeś na nich w Norwegii, ale byłeś zawiedziony tym konkretnym boiskiem [mecz z AZ Alkmaar zostanie rozegrany na Cars Jeans Stadion w Den Haag, który dysponuje sztuczną murawą – wyj. red.]

– Tak, nie mogę ukrywać tego faktu. Oczekiwałem czegoś więcej i czegoś lepszego. Jestem co prawda przyzwyczajony do gry na sztucznych boiskach z Norwegii, ale tam są one o kilka poziomów lepsze jakościowo niż to, na którym zagramy tutaj. To boisko jest poniżej moich oczekiwań, ale jest jak jest.

Czy to może mieć jakiś faktyczny wpływ na sam mecz? Gra na takim boisku jest trudna dla piłkarzy, którzy nie są do tego przyzwyczajeni?

– Oczywiście. To będzie miało wpływ na mecz, ponieważ gra na sztucznym boisku różni się od tej na naturalnej murawie. To jedna z rzeczy, które odnotowałem, podczas mojego pobytu w Norwegii. Więcej niż połowa naszych klubów używa takich nawierzchni, ale są one lepsze od tej, o wiele lepsze. Jednak jak już wspominałem – jest jak jest. Gdy gra się na sztucznej murawie, to nie ma tej sprężystości i jest też mniej powodów do wymówek, ponieważ piłka zawsze dociera do adresata. Jedynie od tego czy będzie mokro czy też nie, zależeć będzie jak szybko będzie ona poruszała się między piłkarzami.

Czy to jest powód, przez który w kadrze nie pojawili się zawodnicy, którzy narzekają na niewielkie stłuczenia? Ich wystawienie do gry w tym meczu wiązałoby się z pewnym ryzykiem?

– Tak. Niektórzy zawodnicy mają problemy podczas gry na sztucznej murawie. Moje kolana zgrzytają już na sam widok na tego typu boisko. W Norwegii ich stosowanie jest koniecznością. Musimy grać na sztucznych boiskach, ale przyzwyczajeni jesteśmy do dobrej jakości nawierzchni. Miejmy nadzieję, że moje pierwsze wrażenie na temat tego boiska jest błędne i chłopcy dobrze sobie z tym poradzą.

W kadrze na to spotkanie znalazło się kilku młodzieżowych zawodników. Niektórzy z nich zaliczyli we wtorek dobry występ w drużynie U-21. Jesteś zadowolony z ich rozwoju na tym poziomie i czy są to w stanie przełożyć na poziom pierwszej drużyny?

– Tak, będą to w stanie przełożyć na poziom gry w pierwszej drużynie dzięki minutom gry, jakie będą otrzymywać na boisku. Oczywiście Jimmy [James Garner] naprawdę robi krok w kierunku zostania typowym pomocnikiem box-to-box. Uważam, że cały czas się rozwija. Przy czym zagrał we wtorkowym meczu przez pełne 90 minut, więc nie wydaje mi się, że zobaczymy go w najbliższym spotkaniu od początku. Zobaczymy jak chłopcy będą wyglądać na przedmeczowym treningu. Młodzi wchodzą już na odpowiedni poziom, ale to nie są zawodnicy, od których oczekujemy, że zagrają w kilku meczach z rzędu. Wiele oczekujemy także od naszych doświadczonych piłkarzy. Młodym zawsze przyjemnie jest zagrać ze starszymi, a ostatni mecz przeciwko Lincoln City [wygrany 1:0 w ramach rozgrywek EFL Trophy po golu Jamesa Garnera – przyp. red.] był dobry w ich wykonaniu i pozwoli im przygotować się na spotkania w dorosłej piłce.

AZ Alkmaar wygląda na świetną, młodą drużynę. Zaliczyli dobry start obecnych rozgrywek. Spodziewasz się, że czeka was w czwartek trudny test?

– Tak, zdecydowanie. AZ Alkmaar rozpoczął ten sezon naprawdę dobrze. Mają ekscytującą, młodą drużynę, która odznacza się wieloma szybkimi zawodnikami, o bardzo dobrych technicznych umiejętnościach. To młody zespół. Ich trójka napastników jest naprawdę uzdolniona i szybka. W ich drużynie gra też Fredrik Midtsjo, norweski pomocnik, którego wiele lat temu miałem w swojej szkółce piłkarskiej w Norwegii, gdy miał jeszcze 13 lat. To dobra drużyna, która gra z pewnością siebie. Dobrze weszli w ten sezon i są na fali wznoszącej, więc czeka nas trudny mecz. To ważne spotkanie w tej grupie, ponieważ zaliczyli świetny wyjazdowy wynik przeciwko Partizanowi Belgrad, remisując 2:2, a przy tym grając w dziesiątkę. Myślę, że uważają, że są w stanie wyjść z tej grupy. Dlatego też jeżeli osiągniemy dobry rezultat, to będzie świetnie.

Czy waszym założeniem jest postaranie się o zakwalifikowanie do kolejnej fazy tych rozgrywek tak szybko, jak to tylko możliwe? Wygodniej byłoby pewnie grać ci niekoniecznie najsilniejszą drużną w kolejnych meczach tych rozgrywek, biorąc pod uwagę zagęszczenie spotkań w terminarzu i to, że te pojedynki rozgrywane są w czwartki.

– Zawsze chcesz wygrywać mecze tak szybko, jak tylko jesteś w stanie. Chcemy wygrywać mecze, które są przed nami, także ten nadchodzący. Damy z siebie wszystko, aby zdobyć trzy punkty. Ten turniej jest tym, w którym chcemy zajść daleko.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze