U-18 Premier League: Newcastle United – Manchester United 2:5

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Od 0:2 po 32 minutach do 5:2 po końcowym gwizdku – takiego wyczynu dokonali podopieczni Neila Ryana w sobotnim, wyjazdowym meczu ligowym w rozgrywkach Under-18 Premier League North przeciwko rówieśnikom z Newcastle United, strzelając 3 bramki w 4 minuty.

Młode „Czerwone Diabły” w odróżnieniu od swoich kolegów z seniorskiej drużyny nie zawiodły w wyjazdowej potyczce ze „Srokami”, choć też podopieczni Neila Ryana przeżywali trudne chwile.

Pomimo dobrego początku i aktywności przede wszystkim Willa Fisha, to gospodarze wyszli na prowadzenie w 18 minucie spotkania. Ondreja Mastny’ego pokonał Josh Gilchrist. Niespełna kwadrans później było już 2:0, a gola dla gospodarzy strzelił Dylan Stephenson.

To jednak wyraźnie podrażniło ambicje ekipy przyjezdnej, która sześć minut później zdobyła kontaktowego gola. Reece Devine dośrodkował z lewego skrzydła w pole karne do kompletnie niepilnowanego Dillona Hoogewerfa (na zdjęciu), który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki strzałem głową. Do przerwy Newcastle prowadziło 2:1.

Prawdziwy „comeback” młodych „Czerwonych Diabłów” rozpoczął się po przerwie. Najpierw w 54 minucie po raz kolejny w roli głównej wystąpili Reeve Devine oraz Dillon Hoogewerf. Jednak tym razem holenderski napastnik otrzymał płaską piłkę w pole karne od swojego kolegi i po raz kolejny ubiegł obrońców gospodarzy, wyrównując stan meczu.

Chwilę później kontuzji doznał Mark Helm i nie mógł już kontynuować gry. Jego miejsce zajął Deji Sotona, który już w pierwszym kontakcie z piłką mógł dać gościom prowadzenie, ale jego strzał został zatrzymany na linii bramkowej.

Jednak prawdziwie dziać to zaczęło się od 72 minuty. Charlie McCann dośrodkował piłkę w pole karne z rzutu rożnego, tam najwyżej wyskoczył do niej Will Fish i zrobiło się 3:2 dla „Czerwonych Diabłów”.

Zaledwie dwie minuty później goście prowadzili już dwiema bramkami. Sprowadzony latem z AS Monaco Hannibal Mejbri popisał się świetnym wyprowadzeniem piłki z własnej połowy, zagrał na skrzydło do Dejiego Sotony, który wycofał piłkę przed pole karne do niepilnowanego Anthony’ego Elangi i młody Szwed skutecznym strzałem podwyższył na 4:2.

Minęło niespełna 60 sekund i „Czerwone Diabły” znów cieszyły się z gola. Tym razem piłkę w ataku wywalczył Deji Sotona, ta trafiła pod nogi Hannibala Mejbriego, który zagrał ją do Anthony’ego Elangi i 17-latek zdecydował się na uderzenie z dystansu. Futbolówka po jego strzale odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki. Ostatecznie skończyło się na 5:2 dla Manchesteru United.

Był to także kolejny mecz, w którym nie zobaczyliśmy na środku obrony Łukasza Bejgera. Można było domniemać, że Polak nie gra ostatnio z powodu urazu, ale został powołany na październikowe mecze reprezentacji U-19.

Zwycięstwo to sprawiło, że młode „Czerwone Diabły” odbiły się nieco od dolnej części tabeli rozgrywek Under-18 Premier League North i aktualnie po 7. kolejkach z 9 punktami na koncie zajmują 7. miejsce.

W kolejnym meczu podopieczni Neila Ryana zmierzą się w potyczce ligowej na własnym boisku z rówieśnikami z Middlesbrough. Spotkanie to zostanie rozegrane 19 października br. (sobota).

Newcastle United U-18 – Manchester United U-18 2:5 (Gilchrist 18′, Stehpenson 32′ – Hoogerwerf 37′ i 54′, Fish 72′, Elanga 74′ i 75′)

Skład Manchesteru United U-18: Mastny – Neville, Fish, Hockenhull, Devine – McCann, Mejbri (Forson 88′), Wellens – Helm (Sotona 68′), Hoogewerf (Shortire 86′), Elanga

Niewykorzystane zmiany: Hardley, Guadagno

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze