Dyrektor sportowy Lille, Luis Campos, w rozmowie ze stacją Sky Sports odniósł się m.in. do obecnej sytuacji Manchesteru United, który od kilkunastu miesięcy bezskutecznie poszukuje odpowiedniego kandydata do podobnej roli. Jak sam przyznaje, zna receptę na wyjście z marazmu “Czerwonych Diabłów” i mógłby temu zaradzić.
Campos jest prywatnie bliskim przyjacielem Jose Mourinho. Obaj panowie często ze sobą rozmawiają. Portugalczyk bronił swojego rodaka w kwestii jego niepowodzenia w prowadzeniu klubu z Old Trafford, z którego został zwolniony w grudniu ubiegłego roku.
– Rozmawiam z Jose każdego tygodnia, czasami nawet każdego dnia i widziałem, że Jose, w mojej opinii, przechodził przez różne trudności w Manchesterze United, ponieważ ten klub ma odmienną kulturę, którą oczywiście szanuję – mówił Luis Campos.
– Jednak jeżeli trener jest sam, to staje się łatwy celem. Menedżer potrzebuje pomocy. Wszyscy jej potrzebują w piłce nożnej. Nie da się grać w to samemu. Manchester United to niesamowity klub ze wspaniałą historią, dlatego też ludziom z całego świata trudno jest zrozumieć to, co aktualnie się z nim dzieje.
– Ciężko ogląda się ten klub pogrążony w takich trudnościach. Jednak gdy pojawiają się takie trudności, to wynika to z jednego podstawowego problemu. W mojej opinii tym problemem jest emocjonalność. Ważnym jest, aby ze sobą współpracować. Sport powinien łączyć się z ekonomią. Jeżeli nie potrafi się połączyć tych kwestii, to uważam, że wówczas zmierza się ku katastrofie.
– Znam bardzo dobrze sytuację Manchesteru United i innych klubów. W mojej opinii w każdym klubie potrzebny jest dyrektor sportowy, ponieważ trener potrzebuje czasu na to, aby przygotować się na kolejny mecz, a także radzić sobie z super ego piłkarzy. Potrzebuje ludzi z odpowiednią wrażliwością. Jeżeli trener zostaje z tym sam, to obecnie trudniej sobie z tym radzić.
– Rola dyrektora sportowego jest bardzo, ale to bardzo ważna. Oczywiście wierzę w to, że byłbym w stanie pomóc Manchesterowi United w tym zakresie, ale szanuję politykę tego klubu. To bardzo, ale to bardzo prestiżowy klub, ale we współczesnej piłce potrzeba mieć w swojej strukturze dyrektora sportowego. Gdy ma się taką osobę, to ma się też odpowiednią wrażliwość.
– Wcześniej to trener robił wszystko, ale teraz informacje rozprzestrzeniają się bardzo szybko. Świat bardzo się zmienił. Trzeba znać zawodników z każdej części świata. To ważne, aby klub miał jeden konkretny projekt, a z dyrektorem sportowym wszyscy rozumieją, w którym kierunku się poruszają.
– Potrzebna jest jedna osoba odpowiednio wyczulona na sprawy sportowe i ekonomiczne. We współczesnej piłce te dwie rzeczy się ze sobą łączą i współpracują. Jeżeli tak się nie dzieje, to dochodzi do katastrofy – dodał.
55-letni Luis Campos jest od 2017 roku dyrektorem sportowym Lille i pomógł wrócić tej drużynie do rozgrywek Ligi Mistrzów. Z kolei podczas swojej pracy w AS Monaco pod jego wodzą rozwinęło się kilka największych aktualnie talentów piłkarskich w Europie.
W swoim CV Campos może wpisać wyszukanie i sprzedaż utalentowanych zawodników na łączną kwotę około 500 milionów funtów, w tym Kyliana Mbappe, Nicolasa Pepe, Jamesa Rodrigueza, Anthony’ego Martiala, Fabinho, Bernardo Silvę i Benjamina Mendy’ego.
Portugalczyk zapytany o to, czy rozważyłby przyjęcie roli dyrektora sportowego w następnym klubie, w którym zatrudnienie znajdzie jego bliski przyjaciel, Jose Mourinho, odpowiedział:
– Oczywiście. Mourinho jest dla mnie jak brat. Znam go bardzo dobrze i to od długiego czasu. To cudowny człowiek i najlepszy trener na świecie. Dlatego też jeżeli do mnie zadzwoni, to oczywiste, że z nim porozmawiam.
– Według mojej opinii, piłka nożna potrzebuje kogoś takiego jak Jose. Futbol potrzebuje tego wyjątkowego trenera, z jego energią i silną osobowością. Wierzę w to, że następna praca Jose, będzie jego szczytową.
Komentarze