Jamie Carragher: u Fergusona każdy mógł być zwycięzcą

Jamie Carragher zdecydował się na przytyk w kierunku Garry’ego Nevilla, twierdząc, że pod wodzą Sir Alexa Fergusona każdy mógł zdobywać trofea.

Gary Neville osiem razy wygrywał Premier League i dwa razy Ligę Mistrzów. Do tego dołożył trzy wygrane Puchary Anglii w ciągu prawie 20 lat gry pod kierunkiem Sir Alexa Fergussona w Manchesterze United.

Ferguson w ciągu 26 lat na Old Trafford zdobył 38 trofeów. Jamie Carragher uważa, że taka liczba trofeów zdobytych przez Nevilla, jest wynikiem wpływu jednego z najbardziej utytułowanych menedżerów. Rozmowa na temat byłego obrońcy „Czerwonych Diabłów” miała miejsce podczas podcastu Sky Sport’s Off Script

– Nie lubiłem go, ale był zwycięzcą. Oczywiście był czołowym graczem, ale miał dużo szczęścia, że grał pod okiem Sir Alexa Fergusona. Wszyscy kibice Manchesteru United zapominają, że on nigdy nie wygrał nic bez Sir Alexa. Nic z reprezentacją Anglii, nic z Valencią.

– To co się stało z Manchesterem United po odejściu Sir Alexa, świadczy jak dużo mieli szczęścia, że na niego trafili. Więc, gdy mówimy o tym co wygrali i co zrobili, to pamiętajmy, że każdy mógł to zrobić.

Na odpowiedź Garry’ego Nevilla nie było trzeba czekać.

-Każdy… Mogę rozkoszować się myślą, że miałem 20 cudownych lat, nie muszę odpowiadać na te bzdury.

Były obrońca Liverpoolu też odnosił sukcesy, wygrał Ligę Mistrzów, Puchar UEFA i Puchar Anglii w czasie swojego pobytu na Anfield. Jednak sukcesy jego drużyny zostały przyćmione przez dominację Manchesteru United w erze Sir Alexa Fergusona.

Teraz los się odwrócił i to Liverpool jest większą siłą. Drużyna Jurgena Kloppa w ubiegły weekend odrobiła straty i pokonała Tottenham 2:1 przedłużając swoją serię meczów bez porażki. „The Reds” są obecnie liderem Premier League, a ekipa Ole Gunnara Solskjaera zajmuje siódme miejsce.

Neville zasugerował, że obecny zespół Liverpoolu ma cechy niezbędne, aby zostać mistrzem i przypomnieć mu o starych, udanych czasach Manchesteru United.

– Myślałem, że w drugiej połowie powiem to na antenie, ale tego nie zrobiłem. W tym zespole jest pełne zaufanie, są genialni do oglądania i błyskotliwi. Zgadzam się z Jamiem, że po pierwszej połowie zwycięzca był tylko jeden i myślałem tak, do 70 minuty.