Juan Mata po meczu z Partizanem: pierwszy cel został osiągnięty

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United pokonał FK Partizan Belgrad 3:0, czym zapewnił sobie awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Całe to spotkanie rozegrał Juan Mata, który po meczu ocenił występ „Czerwonych Diabłów”.

Nie wydaje mi się, że można było zakwalifikować się szybciej. Cel został wykonany?

– Jeden z nich tak, czyli wyjście w z grupy. Drugi, pierwsze miejsce w grupie, jeszcze nie. Chcemy wygrać dwa pozostałe mecze, a wtedy myślę, że będziemy pierwsi. Dzisiaj wyglądało to dobrze, szczególnie w pierwszej połowie. Wydaje mi się, że graliśmy bardzo dobrze w piłkę. Podobało mi się, zdobyliśmy dwa gole, a powinno być ich trochę więcej. Za nami dobra noc i mam nadzieję, że fani byli zadowoleni.

Wyglądałeś na zrelaksowanego i cieszącego się tym wieczorem. Jak wam się współpracowało z przodu?

– Jest łatwiej, gdy wcześnie zdobędzie się bramkę, zwłaszcza dwie lub trzy w pierwszej połowie. Gra się wtedy z większą pewnością siebie, pojawia się również więcej świeżości. Wygrywając nie wyglądasz na zmęczonego. Chcesz zdobywać jeszcze więcej goli. W pierwszej połowie bardzo cieszyliśmy się grą. Osobiście podobał mi się występ Anthony’ego oraz Marcusa. Zaliczyliśmy pozytywny wieczór, co staramy się powtórzyć w weekendowym starciu z Brighton.

Gole były waszym problemem w obecnym sezonie. Jak ważna była w tym spotkaniu trójka wysuniętych napastników?

– To ważne dla nich, dla ich pewności siebie, dla ich liczb. Powinniśmy zdobyć jeszcze więcej goli. Mieliśmy szanse, żeby strzelić pięć lub sześć goli. 3:0 to jednak bardzo dobry rezultat. Im więcej zawodników umieszcza piłkę w siatce, tym lepiej dla zespołu.

Bramka Anthony’ego była fantastyczna, czyż nie?

– Przez całą akcję prosiłem go o piłkę, ale podjął dobrą decyzję. Wspaniały gol, wspaniały piłkarz. Cieszyłem się z jego powodu. Daje ci piłkę, wychodzi w wolne strefy. To topowy zawodnik, osiąga najwyższą formę i jest dla nas bardzo ważny.

Rashford zdobył cudownego gola prawą nogą w starciu z Chelsea. Tym razem padło na jego lewą!

– Tak, dobre zgranie Ashleya Younga i znakomite wykończenie Marcusa. To dla niego bardzo ważne, tak samo jak dla Anthony’ego, Masona, a także Daniela. Kiedy grają, istotne jest, aby zdobywali gole. Jako pomocnicy próbujemy im pomóc asystami i kreowaniem gry. Dzisiaj się to udało.

Nadchodzi napięty terminarz. Jak ważne jest to, że zapewniliśmy sobie awans na dwa mecze przed końcem fazy grupowej?

– To bardzo ważne, że zdobyliśmy już kwalifikację, ponieważ grudzień to bardzo wymagający miesiąc. Czeka nas długa podróż do Astany, więc ważne było dziś, abyśmy wykonali swoją pracę. Przy czym cały czas chcemy być pierwsi w grupie.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze