Ed Woodward: wierzymy, że jesteśmy na właściwej drodze

The Telegraph, The Times, Twitter Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

W poniedziałek wiceprezes wykonawczy Manchesteru United, Ed Woodward, przedstawił wyniki finansowe klubu z Old Trafford za pierwszy kwartał sezonu 2019/2020. Już dziś wiadomo, że „Czerwone Diabły” czeka najpewniej mocny spadek przychodów w obecnej kampanii.

Z opublikowanego raportu wynika, że klub z Old Trafford prognozuje przychody na ten sezon na poziomie między 560 a 580 milionów funtów, co będzie znaczącym spadkiem (nawet o 67 milionów funtów) w porównaniu do rekordowych przychodów za sezon 2018/2019, które wyniosły 627,1 milionów funtów.

Choć w trzymiesięcznym okresie liczonym do 30 września br. płace w klubie, z powodu braku uczestnictwa drużyny w rozgrywkach Ligi Mistrzów spadły o 8,8%, to jednak przy tym widać też spadek dochodów z transmisji spotkań o 9,9 milinów funtów, co także jest wynikiem gry jedynie w Lidze Europy.

Jednak dopiero wyniki finansowe, które zostaną przedstawione za drugi kwartał tego sezonu, będą oferowały pełniejszy obraz strat Manchesteru United w wyniku braku uczestniczenia drużyny w rozgrywkach Ligi Mistrzów, ponieważ będą już obejmowały okres, w którym zakończy się faza grupowa tego turnieju.

„Czerwone Diabły” zapewniły sobie awans do fazy pucharowej Ligi Europy, robiąc to na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej tych rozgrywek. Oferują one klubowi z Old Trafford alternatywną drogą do przedostania się do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, jako że na ten moment do gwarantującego udział w tym turnieju 4. miejsca w Premier League, ekipie Ole Gunnara Solskjaera brakuje już dziewięciu punktów.

Z przedstawianego najnowszego raportu finansowego klubu z Old Trafford dowiadujemy się również, że o 137,3 milionów funtów wzrósł jego dług netto (do 385,4 milionów funtów). Spowodowane jest to przede wszystkim dużymi, letnimi zakupami Manchesteru United w minione lato, gdy do klubu zawitali Daniel James, Aaron Wan-Bissaka i najdroższy obrońca w historii piłki nożnej, Harry Maguire. Dług brutto klubu pozostał jednak bez zmian. Dywidendy za ten okres w kwocie 9 centów od posiadanej akcji będą wypłacane 6 stycznia 2020 roku.

Co ciekawe, choć prognozuje się zdecydowanie mniejsze przychody klubu w tym sezonie, to całkowite przychody za pierwszy kwartał roku finansowego klubu, który kończy się 30 września br., w porównaniu do analogicznego okresu za poprzedni rok, wzrosły nieznacznie, bo o 0,3% (z 135 do 135,4 milionów funtów). Skorygowany EBITDA wyniósł 34,8 miliony funtów (w porównani udo 29,4 milionów funtów przed rokiem), a zysk operacyjny 11 milionów funtów (w porównaniu do 13,9 milionów analogicznym okresie rok temu).

Na powyższe złożyły się m.in zwiększone przychody z tytułu umów sponsorskich o 5,9% (z 75,9 do 80,4 milionów funtów), a także w wyniku większych przychodów z organizacji meczów na Old Trafford (o 35,6%, tj. z 16,3 do 22,1 milionów funtów), których po prostu w analogicznym okresie w poprzednim roku było mniej (więcej wypadało spotkań wyjazdowych).

Ed Woodward odnosząc się już do sytuacji czysto sportowej – choć przyznał, że klub zaliczył „mieszany” start w Premier League – uważa, że Ole Gunnar Solskjaer znajduje się ze swoim zespołem „na dobrej drodze”.

„Czerwone Diabły” po pierwszych 12 kolejkach Premier League znajdują się na 7. pozycji i już w najbliższą niedzielę pojadą na Bramall Lane, do świetnie radzącego sobie beniaminka, Sheffield United. „Szable” zajmują obecnie 5. miejsce w lidze i mają jeden punkt przewagi nad podopiecznymi Ole Gunnara Solskjaera.

Tymczasem po słabym starcie sezonu, piłkarze klubu z Old Trafford zyskali nieco pewności siebie, wygrywając ostatnie pięć z sześciu spotkań we wszystkich rozgrywkach. Manchester United ma zamiar w styczniu dokonać transferów, jeżeli „odpowiedni piłkarze będą dostępni”.

Ed Woodward po raz kolejny podkreślił, że klub jest w pełni zaangażowany w budowanie drużyny zdolnej do zdobywania trofeów, która będzie grała „szybką, płynną i ofensywną piłkę” i będzie „mieszanką zawodników z klubowej akademii uzupełnionych zawodnikami o światowym poziomie”.

– Choć do tej pory z mieszanymi odczuciami możemy mówić o naszym starcie w rozgrywkach w Premier League, to w Lidze Europy zakwalifikowaliśmy się do fazy pucharowej na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej, a także dotarliśmy do ćwierćfinału Pucharu Ligi – mówił Woodward.

– Naszym ostatecznym celem jest wygrywanie trofeów i prezentowanie szybkiej, płynnej i ofensywnej piłki, dzięki drużynie złożonej z zawodników z naszej Akademii oraz z zakupionych światowej klasy piłkarzy. Wiemy, że nie da się tego osiągnąć w jeden dzień. Niemniej poczyniliśmy w klubie inwestycje, w które wierzymy, że postawią nas na właściwej drodze.

– Mamy jasną wizję w zakresie naszej piłkarskiej filozofii i rekrutacji zawodników. Znaczące inwestycje, jakie poczyniliśmy w ostatnich latach w takich obszarach klubu jak transfery, dział rekrutacji, dział analityczny czy też nasza klubowa Akademia, już zaczynają przynosić owoce.

– Chcę jednak powtórzyć, że nasza zdolność do dokonywania inwestycji potrzebnych do osiągnięcia sukcesu na boisku jest oparta na naszej wciąż silnej pozycji finansowej – dodał.

Woodward w szczególny sposób zwrócił także uwagę na wpływ zawodników z Akademii na grę pierwszej drużyny. Przytoczona została statystyka wykazującą na to, że 31 z 32 bramek zdobytych przez Manchester United w tym sezonie było bezpośrednim bądź pośrednim (gol lub asysta) dziełem wychowanka klubu z Old Trafford.

Ole Gunnar Solskjaer wystawił też do gry jak na razie najmłodszą drużynę w Premier League w tym sezonie, a ta która pokonała niedawno Brighton & Hove Albion 3:1 miała średnią wieku nieco poniżej 24 lat. Ponadto Manchester United zbliża się do rekordowych 4 000 meczów z rzędu w kadrze meczowej z udziałem swojego wychowanka.

– Będziemy kontynuować naszą strategię promowania najlepszych piłkarzy z naszych Akademii wraz ze wzmacnianiem składu w kolejnych latach, aby stworzyć młodą drużynę, zdolną rywalizować o trofea – mówił dalej.

– Wystawiliśmy do gry najmłodszą drużynę w Premier League w tym sezonie w meczu przeciwko Brighton, gdzie średnia wieku była poniżej 24 lat. Z kolei w poprzednich rozgrywkach byliśmy liderami w zakresie liczby minut, jakie na boisku spędzili nasi wychowankowie. Było to o 58 procent minut więcej niż w jakimkolwiek innym klubie z Premier League.

– Nasi wychowankowie strzelali bądź asystowali przy 31 z 32 bramkach, jakie zdobyliśmy w tym sezonie. Jesteśmy też pewni, że osiągniemy rekordowe 4 000 meczów z rzędu z zawodnikiem z Akademii w kadrze meczowej pierwszej drużyny.

–  Jesteśmy też szczególnie optymistycznie nastawieni na dużą liczbę talentów, która dalej przebija się do pierwszej drużyny. Wiemy, że nasza Akademia jest silna, konkurencyjna i wymagająca. W ten obszar planujemy dalej inwestować, jako że jest to serce tego klubu – dodał.

Pomimo braku wpływów do klubowej kasy z tytułu transmisji meczów z Ligi Mistrzów, Woodward przyznał, że cieszy się z nowej umowy praw do transmisji europejskiej piłki, jaką amerykański gigant, stacja CBS, zawarł w ostatnim czasie i co daje dobre prognozy na przyszłość.

– Pozostajemy bardzo optymistycznie nastawieni w zakresie wzrostu praw do transmisji meczów piłkarskich na świecie, chociażby poprzez ostatnie informacje na temat porozumienia stacji CBS z UEFĄ w zakresie pokazywania w USA rozgrywek europejskich do czerwca 2024 roku. Powołując się na dane Bloomberg [największa na świecie agencja prasowa – wyj. red.], ten kontakt jest o 50% wyższy niż poprzedni taki zawarty w USA i będzie umożliwiał udostępnianie w sieci wybranych spotkań za darmo – kontynuował Woodward.

Woodward przekazał przy tej okazji, że skumulowana liczba widzów, oglądających na żywo Premier League wzrosła w ubiegłym sezonie o 10%, a w tym już o 17% w samej Wielkiej Brytanii. Niedawny remis 1:1 Manchesteru United z Liverpoolem na Old Trafford był trzecim najchętniej oglądanym spotkaniem Premier League w historii Sky Sports.

Wiceprezes wykonawczy Manchesteru United dalej odniósł się także do planów FIFY dotyczących zmian w Klubowych Mistrzostwach Świata. Obecny coroczny zimowy turniej, w którym konkuruje ze sobą siedem drużyn z różnych kontynentów, zastąpi rozgrywany co cztery lata turniej, który będzie się składa z 24 drużyn. Pierwsze Klubowe Mistrzostwa Świata mają odbyć się w Chinach w czerwcu 2021 roku. W kalendarzu rozgrywki te zastąpią rozgrywany przez reprezentacje narodowe Puchar Konfederacji.

Ponadto Woodward przyznał, że Manchester United z zadowoleniem przyjmuje wprowadzane przez FIFĘ reformy mające na celu ograniczenia w wypożyczeniach piłkarzy (limity) i wprowadzenie nowych zasad dotyczących agentów piłkarskich, które ograniczą wielokrotną reprezentację zawodników, w celu uniknięcia konfliktów interesów i zmniejszenia prowizji pobieranych przez agentów.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze