Mike Phelan dla „ES”: Man Utd wciąż chce sprowadzać „supergwiazdy”

Evening Standard Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Asystent Ole Gunnara Solskjaera, Mike Phelan, udzielił wywiadu dziennikowi „Evening Standard”, w którym zapewnił, że mimo zamiłowania norweskiego menedżera do młodzieży, Manchester United wciąż chce pozyskiwać piłkarskie „supergwiazdy”. 

Ole Gunnar Solskjaer miał otrzymać od władz „Czerwonych Diabłów” zapewnienie, że dostanie odpowiednie środki finansowe, aby kontynuować swój „przegląd kadry” odziedziczonej po Jose Mourinho. Głównymi celami Manchesteru United w styczniowym oknie transferowym mają być Jadon Sancho oraz Erling Haaland.

Z drugiej strony norweski menedżer jest zdeterminowany, aby kroczyć tradycyjną ścieżką Manchesteru United i promować miejscowe talenty, jak chociażby Masona Greenwooda, Scotta McTominaya czy Axela Tuanzebe. Przy czym Mike Phelan podkreśla, że na Old Trafford wciąż jest miejsce na „wielkie transfery”.

– Uważam, że potrzebna nam odpowiednia mieszanka – mówił asystent United w rozmowie z „Standard Sport” na niedawnej premierze nowego filmu dokumentalnego „Busby”. – Myślę, że Manchester United wciąż chce pozyskiwać „supergwiazdy”, ale też myślę, że wciąż w klubie chcemy, aby też zawodnicy przebijali się do pierwszego składu, rozwijali i byli częścią czegoś wyjątkowego.

– Fani zmieniają się przez cały czas. Mamy starszych fanów, w tym długoletnich emerytów, a także młodych kibiców. Jednak wszystko stało się bardziej globalne niż wcześniej. Myślę jednak, że ci wszyscy ludzie rozumieją czym jest Manchester United, ponieważ w innym wypadku nie kibicowaliby temu klubowi.

– Nie kibicują nam tylko dla pozyskiwania supergwiazd. Kibicują nam, ponieważ utożsamiają się z całą tradycją, jaką reprezentuje ten klub – dodał.

Phelan był asystentem sir Aleksa Fergusona, zanim legendarny Szkot zdecydował się przejść na emeryturę w 2013 roku. Po niepowodzeniach z Davidem Moyesem, Louisem van Gaalem i Jose Mourinho, 57-latek jest przekonany, że Solskjaer przywróci klub z Old Trafford na szczyt angielskiej piłki.

– Myślę, że jest nieco inaczej niż wcześniej, ale mamy wszystkie niezbędne składniki do tego, aby tego dokonać. Wszystko jest na miejscu i przy odpowiednim wsparciu i dążeniu do przodu, możemy dodać coś do tego.

– Chcę ponownie osiągnąć to wszystko, ponieważ za pierwszym razem była to wspaniała przygoda. Mamy potencjał. Teraz chodzi o odpowiednie podejście i właściwe nastawienie. Myślę, że przed Manchesterem United ponownie jest jasna przyszłość.

Mourinho może wywierać presję na Solskjaera, gdy w środę po raz pierwszy powróci na Old Trafford w roli menedżera Tottenhamu, od czasu gdy został zwolniony z Manchesteru United w grudniu ubiegłego roku.

Pomimo tego, że szanse na kwalifikacje do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów wyglądają na niewielkie, Solskjaer ma wsparcie ze strony władz klubu, po tym jak dokonał drastycznych cięć w kadrze Manchesteru United, w wyniku których z Old Trafford odeszli Romelu Lukaku, Alexis Sanchez, Ander Herrera, Marouane Fellaini, Antonio Valencia i Chris Smalling.

To otworzyło drogę do pierwszej drużyny wychowankom Manchesteru United, co jest zgodne z tradycjami klubu. Jednak przy tym „Czerwone Diabły” wygrały w tym sezonie zaledwie 4 z 14 swoich spotkań w Premier League. Phelan pozostaje jednak przekonany, że obecnie obrana droga, jest tą prawidłową.

– Uważam, że obecna grupa młodych piłkarzy, których posiadamy – a jest ich więcej niż widać na pierwszy rzut oka – pokazuje, że nasza Akademia wykonuje naprawdę dobrą pracę. Rozwijają młodych piłkarzy – mówi dalej Phelan.

– W osobie Ole Gunnara Solskjaera mają kogoś, kto da im każdą możliwą okazję do gry, co jest świetne. Młodość jest czymś co „odświeża” i sprawia, że tacy starzy ludzie jak ja, czują się wciąż młodo.

– Uważam, że to naprawdę ważne, ponieważ dodają nam energii i sprawiają że na naszych twarzach pojawia się uśmiech. Do tego wykazują się prawdziwą etyką pracy i to nad nią pracujemy i staramy się ją jeszcze ulepszyć.

– Przez cały czas czujemy się bardzo komfortowo w tym, co robimy. Reszta po prostu chce to zobaczyć także na boisku w dniu meczu. My to rozumiemy. Teraz chodzi przede wszystkim o zachowanie ciągłości. Musimy poczynić postęp i na to kładziemy nacisk każdego dnia. Ole ma tutaj rację – kontynuuje.

Phelan jest obecnie ważnym elementem w układance norweskiego menedżera i jednym z głównych architektów bardzo chwalonego resetu kulturowego w klubie.

– Za pierwszym razem to wszystko było ekscytujące i wspaniałe. Jednak teraz naprawdę chcę spróbować to powtórzyć. Uważam, że Ole ma odpowiednie podejście w kwestii sposobu, w jaki chce realizować tutaj swoje plany. Jestem tutaj teraz w roli asystenta, który bardziej wciela się w rolę mentora przy niektórych sprawach – mówi dalej Phelan.

– Czuję, że tym razem – być może przez to, że byłem już tu wcześniej – chodzi bardziej o uspokojenie niektórych rzeczy, gdy zajdzie taka potrzeba, a także o to, żeby nie dać się za bardzo ponieść podczas zwycięstw, a także nie dać się za bardzo wprawić w przygnębienie po porażkach. Po prostu chodzi o to, aby utrzymać chłodną głowę.

– W Manchesterze United jest kilku wspaniałych ludzi, którzy są tutaj od wielu lat. Przeszli przez to, przez co sam przeszedłem, a także oglądali niezbyt miłe czasy. To jest już część tej gry.

– Po prostu się uśmiechamy. Staramy się przewietrzyć myśli każdego dnia. W końcu pracujemy w jednym z najlepszych, o ile nie w najlepszym, klubie na świecie – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze