Sebastian Słabosz Dymitar Berbatow w swoim najnowszym artykule dla betfair.com ocenił ostatni występ „Czerownych Diabłów” przeciwko Tottenhamowi i szansę podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera na tryumf w nadchodzących derbach Manchesteru.
38-letni Bułgar, który swego czasu reprezentował barwy zarówno Manchesteru United jak i Tottenhamu, przyznał że był pod wrażeniem występu podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera w środowej potyczce z „Kogutami”.
– Manchester United ograł Tottenham poprzez szybkie przekazywanie piłki między zawodnikami, agresję i ogólnie grę, której spodziewają się od United fani tej drużyny – pisał Berbatow.
– Ruchliwość Jesse’ego Lingarda, Masona Greennwooda i w szczególności Marcusa Rashforda była w tym meczu doskonała. Ogólnie cały występ drużyny był krokiem w odpowiednim kierunku.
– Rashford strzelił pierwszego gola z trudnej pozycji i mimo że Paulo Gazzaniga powinien obronić ten strzał, to dodało napastnikowi United wiary w to, że to jest jego noc. Dlatego też decydował się na strzały z dystansu i ogólnie grał z wielką pewnością siebie.
– Sprawiał problemy obrońcom Tottenhamu dzięki swoim umiejętnościom, które opierają się na szybkości i sile. Dlatego też Moussa Sissoko popełnił na nim faul w swoim polu karnym w drugiej połowie – dodał.
Berbatow dodaje także, że nie jest do końca pewny czy Manchester United musi sięgnąć na rynku transferowym po kolejnego napastnika. Bułgar zastanawia się czy Erling Braut Haaland, którego w tym kontekście najczęściej wymienia się w mediach, pasuje w ogóle do koncepcji gry „Czerwonych Diabłów”.
– Jeżeli napastnicy United będą dalej w stanie prezentować się tak dobrze jak w spotkaniu z Tottenhamem, a Anthony Martial będzie grał na miarę swojego potencjału, gdy wróci po kontuzji, to Ole nie będzie potrzebował zakupu napastnika w styczniu. Sprowadzenie nowego atakującego może nawet zniechęcić ofensywnych piłkarzy, których już ma w składzie United – pisał dalej Berbatow.
– Wiem, że dużo mówi się o Erlingu Brautcie Haalandzie i jego przenosinach na Old Trafford. To duży, środkowy napastnik, w starym stylu, który potrafi strzelać bramki dostawiając nogę, więc zaoferowałby United coś innego swoją grą. Jednak przy tym muszą o tym myśleć ostrożnie i zastanowić się czy będzie pasować do ich stylu gry – dodał.
W nadchodzącym meczu derbowym przeciwko Manchesterowi City, Berbatow widzi szansę na zwycięstwo dla podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera, pomimo tego że to mistrzowie Anglii są zdecydowanym faworytem tego meczu u bukmacherów i ekspertów.
– United dobrze sobie radzi przeciwko silniejszym drużynom z Premier League. Rozjechali Chelsea na otwarcie sezonu, pokonali Leicester, zremisowali z Liverpoolem i teraz wygrali ze Spurs – kontynuował Bułgar.
– Styl gry większych drużyn pasuje United, a do tego niektórzy piłkarze łatwiej motywują się na mecze przeciwko wielkim przeciwnikom niż na spotkania z tak zwanymi „mniejszymi klubami”. Jeżeli jednak United chce jeszcze odwrócić dla siebie losy tego sezonu, to Ole musi sprawić, aby jego piłkarze byli tak nastawieni na każdy mecz.
– Menedżer United nie będzie miał trudności ze zmotywowaniem swoich piłkarzy przed sobotnią wycieczką do Manchesteru City, gdzie skazuje się ich na porażkę, biorąc pod uwagę kursy u bukmacherów (za wygraną United w Anglii płacą nawet 10,50 funtów za jednego postawionego funta).
– Jednak mecze derbowe są specyficzne i różnią się od pozostałych meczów ligowych. Pozycja ligowa oby drużyn ma zdecydowanie mniejsze znaczenie, gdy mierzą się ze sobą odwieczni rywale. Przy tym City nie jest już tak silną drużyn jak w poprzednich sezonach. Co udowodniły już Norwich, Wolves i Liverpool, można ich pokonać.
– Spodziewam się, że Ole wystawi do gry tę samą drużynę, która w środę pokonała Spurs. Chyba że Martial będzie zdrowy, to zajmie w pierwszym składzie miejsce Greenwooda. United musi zaprezentować się solidnie w pomocy i obronie i wykorzystać swoje szanse w kontratakach, gdy już będą je mieli.
– Scott McTominay zaliczył wspaniały występ w meczu ze Spurs i musi zagrać na swoim najwyższym poziomie, gdy będzie się mierzył z Davidem Silvą. United nie może też zostawić miejsca Raheemowi Sterlingowi i Gabrielowi Jesusowi, którzy będą chcieli wbiegać w wolne przestrzenie.
– Obie drużyny muszą wygrać. United po to, aby podtrzymać swoją formę, a City aby podtrzymać swoje nadzieje na tytuł mistrzowski. Nie spodziewam się więc remisu i myślę, że zobaczymy bramki w tym meczu.
– United jest w stanie zaskoczyć City i zgarnąć całe trzy punkty. To sprawiłoby, że nadzieje City na tytuł mistrzowski odejdą, co byłoby świetne, poza tym że to sprawiłoby też, że tytuł trafiłby w ręce Liverpoolu, co jest jeszcze gorszym scenariuszem. Jednak jeżeli United wygra w sobotę, to nie będzie o tym myśleć – zakończył
Komentarze