Jak przekazał serwis The Athletic, Manchesteru United złożył apelację ws. bramki z niedawnego meczu ligowego z Aston Villą, która została przypisana jako trafienie samobójcze po strzale Marcusa Rashforda.
Panel Apelacyjny ds. bramek w Premier League nie przyjął jednak argumentacji klubu z Old Trafford i pozostawił decyzję o zaliczeniu bramki, która padła po strzale Marcusa Rashforda na konto bramkarza Aston Villi, nota bene wychowanka “Czerwonych Diabłów”, Toma Heatona.
Chodzi o sytuację z 42 minuty tego spotkania, kiedy po dośrodkowaniu Andreasa Pereriry świetnie w polu karnym odnalazł się Marcus Rashford, oddając strzał głową z okolic piątego metra. Piłka odbiła się od słupka, następnie od bramkarza “The Villans” i wpadła do bramki.
Klub z Old Trafford rozochocony pozytywnym rozpatrzeniem apelacji ws. bramki strzelonej przez Scotta McTominaya w listopadowym meczu ligowym z Brighton, która także została początkowo zaliczona jako trafienie samobójcze rywali, spróbował po raz kolejny zadziałać na korzyść swojego zawodnika. Tym razem jednak nieskutecznie.
*1️⃣4️⃣
We gotta talk about this 👇🏿 pic.twitter.com/uhdbFMq0Vh
— Marcus Rashford (@MarcusRashford) December 8, 2019
Dyskusja