Fred: moją odpowiedzią na rasizm będzie dobra gra na boisku

Sport Witness Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Fred skomentował rasistowski incydent, który miał miejsce w derbach Manchesteru. Pomocnik „Czerwonych Diabłów” ma zamiar odpowiedzieć w prosty sposób – swoją dobrą grą w kolejnych spotkaniach.

Po otrzymaniu wielu wiadomości ze wsparciem, Fred postanowił wysłać wiadomość video do brazylijskiej strony Globo Esporte, dziękując w nim za wsparcie, które otrzymał i wyjaśniając, że dobrze sobie radzi z tą sytuacją.

­ ­­­­– Hej ludzie. Z tej strony Fred. Jestem tutaj, aby wyjaśnić incydent, który miał miejsce w ostatnich derbach Manchesteru. Niestety, to był akt rasizmu. Chcę powiedzieć osobom, które się o mnie martwią, że jestem spokojny i podchodzę do tego z cierpliwością. Chcę podziękować wszystkim, którzy o mnie dbają, dziękuję wam za wszystko –­ mówił brazylijski pomocnik.

­ – Niestety, mamy 2019 rok, a to wciąż się dzieje na stadionach i poza nimi. To irytujące. Jednak jestem spokojny. Chcę, aby wszyscy to wiedzieli. Jedyna odpowiedź jaką mogę dać na takie zachowania, to dobre występy na boisku. To jest moja odpowiedź dla wszystkich, którzy wciąż dokonują aktów rasizmu.

­ – Dziękuję za wszystkie wiadomości, które otrzymałem. Pokażmy razem, że rasizm to zła rzecz. Zła dla wszystkich, nie tylko dla mnie. Powiedzmy „nie” rasizmowi.

Fred został zaatakowany w 67. minucie derbów Manchesteru, kiedy miał wykonać rzut rożny. Rzucane były w niego takie przedmioty jak zapalniczki czy monety, a jeden z kibiców wykonał rasistowskie gesty w kierunku Brazylijczyka lub jego kolegi z drużyny Jessego Lingarda.

Manchester City szybko opublikował oświadczenie, dając jasno do zrozumienia, że takie zachowania nie będą tolerowane, a Pep Guardiola po ostatnim gwizdku ruszył do tunelu, aby porozmawiać z pomocnikiem „Czerwonych Diabłów” i okazać mu swoje wsparcie.

Policja z Manchesteru szybko zidentyfikowała sprawcę całego zamieszania i go aresztowała. Oskarżony próbował się bronić, tłumacząc, że to wszystko było wielkim nieporozumieniem, a podczas całego zajścia wcale nie wykonywał obraźliwych gestów tylko próbował „schować ręce do kieszeni swoich spodni”.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze