Piłkarze i piłkarki pierwszej drużyny Manchesteru United odwiedzili w ostatnich dniach młodych pacjentów trzech lokalnych szpitali, przekazując im przy okazji bożonarodzeniowe podarunki.
Jako pierwsze wizytę taką złożyły w miniony poniedziałek piłkarki “Czerwonych Diabłów”. Podopieczne Casey Stoney, wraz z pracownikami Fundacji Manchesteru United odwiedziły m.in. Royal Manchester Children’s Hospital.
Making special Christmas memories with #MUWomen, @RMCHcharity and @MU_Foundation! 🎄 pic.twitter.com/dBbU3kG6jE
— Manchester United Women (@ManUtdWomen) December 9, 2019
🤶🎁 #MUWomen pic.twitter.com/ro8SI0Mz6Y
— Manchester United Women (@ManUtdWomen) December 9, 2019
Heart-warming scenes at @RMCHcharity today ❤️#MUWomen @MU_Foundation pic.twitter.com/h92HzFKE4z
— Manchester United Women (@ManUtdWomen) December 9, 2019
So amazing putting smiles on these little faces😍❤️ pic.twitter.com/6zc0YbZEqc
— Katie Zelem (@katiezel) December 9, 2019
Następnie także podopieczni Ole Gunnara Solskjaera odwiedzili lokalne placówki medyczne – Royal Manchester Children’s Hospital, Francis House Children’s Hospice i The Christie. Nie jest to jednak pierwszyzna dla zawodników “Czerwonych Diabłów”, bowiem podobne akcje w klubie przeprowadzane są co roku.
Niemniej Harry Maguire miał okazje uczestniczyć w tym po raz pierwszy, bowiem dołączył do Manchesteru United w minione lat. Razem Luke’iem Shawem, Masonem Greenwoodem, Philem Jonsem i Jamesem Garnerem, zawodnicy odwiedzili młodych pacjentów The Christie’s Palatine Treatment Centre na Oddziale Hematologii i Transplantacji, sprawiając im ogromną niespodziankę i dając trochę radości w tym trudnym czasie.
– To mój pierwszy rok w Manchesterze United, ale to klub z klasą, który zawsze dba o lokalną wspólnotę i odwiedza lokalne szpitale o tej porze roku. To miły gest, móc wszystkich zaskoczyć, przynieść prezenty i sprawić, że uśmiech pojawił się na ich twarzach – o to w tym wszystkim chodzi – mówił Maguire.
Tymczasem młodych pacjentów w Francis House Children’s Hospice odwiedzili Juan Mata i Lee Grant, zaś pozostała część składu udała się do Royal Manchester Children’s Hospital.
– To doświadczenie, dzięki któremu nabiera się pokory, gdy się tutaj przychodzi i widzi te wszystkie uśmiechy na twarzach dzieciaków. To jedna z najważniejszych rzeczy, jakie robimy jako piłkarze i sztab szkoleniowy, zwłaszcza w okresie Świąt Bożego Narodzenia. To jedna z tych rzeczy, które najbardziej uwielbiamy robić. Świetnie jest móc dać coś z siebie w celach charytatywnych i na rzecz szpitala – mówił Scott McTominay.
– Uważam, że to ważne, aby dawać coś z siebie innym, gdy ma się tylko na to czas. Teraz zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i to jest oczywiście bardzo ważny czas dla wielu z nas i naszych rodzin. Jesteśmy wdzięczni, że możemy pomóc dzieciom, które nie są w stanie przeżyć szczęśliwych świąt, które my normalnie przeżywamy – mówił z kolei Juan Mata.
Każdy z piłkarzy wziął ze sobą kilka podarunków związanych z Manchesterem United, jak chociażby koszulki z autografami, czapki czy szaliki.
– To była naprawdę dobra zabawa. Zawodnicy przynieśli ze sobą naprawdę fajne prezenty i będąc szczerym z pewnością uczynili dla mnie ten miesiąc lepszym. Przechodzenie terapii nie należy do najbardziej ekscytujących rzeczy na świecie, więc coś takiego to dla mnie naprawdę wielki bonus – zwłaszcza po naszym zwycięstwie w weekend! – mówił 18-letni Joe, jest z pacjentów Szpitala The Christie i fan Manchesteru United.
Przy tej okazji przypominamy o naszej akcji i zbiórce pieniędzy na ratującą życie operację serca dla 6-letniej Antonsi. Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/serduszko-antosi?fbclid=IwAR0xoMQ8fce8BlR-euHvEwWb7PlKVM1qdYzq1ZE-f0Zpu51esTbE5qnOed4.
Więcej szczegółów na ten temat znajdziecie tutaj. Każda, nawet najdrobniejsza pomoc, złoży się na osiągnięcie wspólnego celu. Pomagajmy!
Dyskusja