W minioną środę piłkarki Manchesteru United powróciły do rozgrywek FA Women’s Continental League Cup, gdzie na SportNation.bet Stadium w Solihull mierzyły się z zawodniczkami Birmingham. “Czerwone Diablice” pokonały rywalki 3:1 i awansowały do ćwierćfinału tego turnieju.
Niektórzy fani nie zdążyli jeszcze zająć swoich miejsc, a już można było ujrzeć pierwszą bramkę w tym spotkaniu, bowiem zaledwie po 15 sekundach gry “Czerwone Diablice” objęły prowadzenie. Piłkę na prawym skrzydle otrzymała Lizzie Arnot, która podciągnęła z nią kilka metrów na pełnym biegu i dośrodkowała w pole karne, do futbolówki wyskoczyła bramkarka Birmingham, Alexandra Brooks, ale te wyślizgnęła jej się z rąk i w kuriozalny sposób wpadła do siatki.
It was a fast start ‼️
Subscribe to watch the second half live on MUTV: https://t.co/2PUuHU8KAF #MUWomen pic.twitter.com/j6SC1czlpf
— Manchester United Women (@ManUtdWomen) December 11, 2019
W dalszej fazie meczu główne zagrożenie ze strony gości stwarzała Kirsty Hanson. Skrzydłowa “Czerwonych Diablic” najpierw oddała strzał z dystansu, który obroniła Brooks, a następnie strzelała głową po rzucie rożnym, ale nie trafiła w światło bramki. Z kolei ze strony Birmingham groźny strzał oddała Rachel Williams, ale na posterunku była Emily Ramsey.
Gdy wydawało się, że piłkarki gospodarzy zaczynają łapać swój rytm, w 27 minucie podopieczne Casey Stoney podwyższyły swoje prowadzenie w tym meczu. Znów groźnie uderzała Kirsty Hanson, ale jej strzał obroniła Brooks, przy czym w odpowiednim czasie i odpowiednim miejscu znalazła się Jane Ross, która nie miała już problemów z umieszczeniem piłki w siatce przy dobitce. To była trzecia bramka Szkotki w tym sezonie.
Jednak zawodniczki gospodarzy szybko wzięły się za odrabianie strat, bowiem już osiem minut później było 1:2. Connie Schofield świetnie zagrała piłkę do Rachel Williams, ta uwolniła się spod opieki Abby McManus i Lotty Okvist, a następnie wyłożyła futbolówkę Abbi Grant, która płaskim strzałem w dolny róg bramki sprawiła, że jej drużyna złapała kontakt z “Czerwonymi Diablicami”.
Taki rezultat utrzymał się do przerwy, w której to Casey Stoney zdecydowała się na dwie zmiany i desygnowała do gry na drugą połowę dwie ofensywne zawodniczki, Hayley Ladd oraz Lauren James.
To właśnie James była bliska podwyższenia wyniku na 3:1, gdy po godzinie gry z lewego skrzydła wpadła z piłką w pole karne i oddała mocny strzał na bramkę “The Blues” z dość ostrego kąta, ale piłka odbiła się od słupka, a następnie została wybita z szesnastki przez zawodniczki gospodarzy.
Z drugiej strony świetną okazję miała Freya Gregory, kiedy to piłkę na dalszy słupek dośrodkowywała Luci Staniforth i gdy rezerwowa zawodniczka Birmingham miała przed sobą w zasadzie pustą bramkę, jakimś trafem uderzyła jedynie w słupek, zaprzepaszczając doskonałą okazję na wyrównanie.
Gospodarze próbowali odrobić straty i po kolejnym dośrodkowaniu, tym razem Freyi Gregory, w światło bramki nie trafiła Claudia Walker.
Gdy już był doliczony czas gry “Czerwone Diablice” wykonywały wyrzut z autu, Lauren James sprytnym zagraniem piętą uruchomiła Lizzie Arnot, a ta wycofała piłkę do nadbiegającej Elli Toone, która pewnym, mocny strzałem w górny róg bramki postawiła kropkę nad i, przypieczętowując awans swojej drużyny do ćwierćfinału FA Women’s Continental League Cup.
Job done ✅ who impressed you most tonight? #MUWomen pic.twitter.com/pt8RvucrXj
— Manchester United Women (@ManUtdWomen) December 11, 2019
Piłkarki Birmingham bardzo szybko będą mogły spróbować zrewanżować się “Czerwonym Diablicom”, bowiem już w najbliższą niedzielę (15.12) ponownie na własnym stadionie będą gościć podopieczne Casey Stoney, tym razem w ramach rozgrywek ligowych.
Birmingham City – Manchester United 1:3 (Grant 35′ – Arnot 1′, Ross 27′, Toone 90’+2′)
Skład piłkarek Manchesteru United: Ramsey – Smith (A. Turner 70′), A. McManus, M. Turner, Okvist – Zelem (kapitan) (Ladd 45′) – Green (James 45′), Toone – Arnot, Ross, Hanson.
Niewykorzystane zmiany: Mikalsen, Sigsworth, Galton, Groenen
Dyskusja