Podsumowanie roku 2019 w Man Utd – lipiec

tekst autorski Patryk Tabak
Zmień rozmiar tekstu:

Kibice poproszeni pod koniec lipca o wytypowanie miejsca, jakie Manchester United zajmie na koniec sezonu w Premier League, zapewne pierwszą czwórkę wskazaliby bez wahania. Bo podczas okresu przygotowawczego wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a cztery zwycięstwa w czterech meczach nie wzięły się znikąd.

Tekst autorski

Gracie w Football Managera? Jeśli tak – z pewnością znacie prawidłowość i związek pomiędzy meczami towarzyskimi przed sezonem a właściwymi rozgrywkami. Otóż jeśli idzie ci dobrze w sparingach i masz praktycznie same zwycięstwa – najprawdopodobniej na starcie sezonu będzie trudno. I na odwrót – przegrywasz w presezonie? To nic – ligę zdominujesz na wejściu.

Poniekąd tak było w przypadku Manchesteru United. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera w pierwszych czterech meczach Premier League zdobyli zaledwie pięć punktów. Ale nie o tym w tym tekście – tutaj skupimy się na lipcowym przebiegu okresu przygotowawczego, który kibiców „Czerwonych Diabłów” powinien obdarzyć sporą dawką optymizmu.

Zaczęło się od spotkania z australijskim Perth Glory. W pierwszej jedenastce zobaczyliśmy między innymi debiutującego Daniela JamesaAxela Tuanzebe czy Tahitha Chonga. Chociaż, prawdę mówiąc, do wyjściowych składów nie powinniśmy przywiązywać większej wagi, bo po przerwie Ole Gunnar Solskjaer wymienił całą drużynę. I właśnie ten drugi zespół zdobył dwie bramki i sprawił, że pierwsze spotkanie presezonu zakończyło się zwycięstwem.

Pierwszego gola kibice zobaczyli po godzinie gry – po zamieszaniu przed polem karnym Paul Pogba sprytnie odegrał piłkę, ta z pomocą rywali trafiła do Marcusa Rashforda, a Anglik strzałem na dalszy słupek dał „Czerwonym Diabłom” prowadzenie. Druga bramka to efekt fatalnego wyprowadzenia piłki przez bramkarza Perth, co skrzętnie wykorzystał James Garner.

Znalezione obrazy dla zapytania man utd - perth glory
Mirror

Więcej bramek (i strzelonych szybciej) zobaczyliśmy w drugim meczu towarzyskim – z Leeds. Historia spotkań Man Utd z tą właśnie drużyną jest niezwykle bogata i wielu kibiców „Czerwonych Diabłów” z pewnością posmutniała, gdy w barażach Championship w dwumeczu lepsze okazało się Derby County.

Już wtedy przekonywać do siebie sztab szkoleniowy zaczął Mason Greenwood. Młody Anglik już w 7. minucie wykorzystał świetne podanie z prawej strony od nowego piłkarza Manchesteru United – Aarona Wan-Bissaki. Bramka Rashforda zdobyta dwadzieścia minut później to efekt świetnej kontry i rajdu Scotta McTominaya (choć o wymanewrowaniu obrońców w polu karnym nie wolno zapominać).

Na początku drugiej połowy dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Phil Jones, a strzelanie skutecznym wykonaniem „jedenastki” zakończył Anthony Martial. Bramek mogło być więcej, okazji było mnóstwo. Po raz pierwszy z gola dla „Czerwonych Diabłów” mógł się cieszyć choćby Daniel James, jednak piłka po strzale Walijczyka odbiła się od słupka.

Dwa kolejne spotkania presezonu również zakończyły się zwycięstwem Manchesteru United. Wygraną z Interem zapewnił Mason Greenwood, który dobił strzał Younga z rzutu wolnego, z kolei decydującą bramkę z Tottenhamem zdobył Angel Gomes. Przy trafieniu Martiala duży błąd popełnił Gazzaniga (choć Francuz powinien mieć na koncie gola już wcześniej, jednak po podaniu od Jamesa trafił w słupek), zaś Sergio Romero nie miał szczęścia po uderzeniu Lucasa, gdyż piłka po drodze odbiła się od jednego z obrońców Man Utd.

Manchester United – Perth Glory 2:0 (0:0)
1:0 – Marcus Rashford 60′
2:0 – James Garner 85′

Manchester United – Leeds United 4:0 (2:0)
1:0 – Mason Greenwood 7′
2:0 – Marcus Rashford 27′
3:0 – Phil Jones 51′
4:0 – Anthony Martial [kar.] 69′

Manchester United – Inter 1:0 (0:0)
1:0 – Mason Greenwood 76′

Tottenham – Manchester United 1:2 (0:1)
0:1 – Anthony Martial 21′
1:1 – Lucas 65′
1:2 – Angel Gomes 80′

Znalezione obrazy dla zapytania gomes goal vs tottenham
The Sports Rush

W lipcu wiele działo się także poza występami Manchesteru United podczas okresu przygotowawczego. Już pierwszego dnia tego miesiąca nowy kontrakt z klubem podpisał Marcus Rashford. Anglik związał się z Old Trafford na kolejne cztery lata, a klub ma możliwość przedłużenia umowy o kolejne dwanaście miesięcy. Podpis pod nowymi kontraktami złożyli także Andreas Pereira oraz Axel Tuanzebe.

W najlepsze trwała saga transferowa związana z Bruno Fernandesem. Zdaniem wielu mediów, mniej i bardziej wiarygodnych, Manchester United prowadził w wyścigu po portugalskiego pomocnika Sportingu i wiele wskazywało na to, że w końcu Fernandes trafi na Old Trafford. Tym bardziej, że środek pola został osłabiony odejściami Marouane’a Fellainiego zimą i Andera Herrery latem.

Ed Woodward i spółka skierowali jednak swoje działania przede wszystkim na wzmocnieniu środka obrony. Jest to pozycja, z której obsady był niezadowolony już Jose  Mourinho. Portugalczyk w przeszłości chciał sprowadzić do klubu między innymi Toby’ego Alderweirelda czy Kalidou Koulibaly’ego, jednak dyrekcja nie dała na to zgody, co było przyczyną wielu tarć na linii zarząd – menedżer.

Postanowiono, że latem klub ma wzmocnić Harry Maguire – obrońca Leicester City, który także znajdował się w kręgu zainteresowań The Special One. „Lisy” długo odrzucały kolejne oferty pochodzące z Manchesteru, a sam Brendan Rodgers utrzymywał, że niedawny mistrz Anglii znajduje się już na takim poziomie, że nie musi desperacko akceptować każdej wyższej oferty za swojego zawodnika.

Choć oficjalne potwierdzenie transferu Anglika nastąpiło dopiero 5 sierpnia, to w lipcu wydarzyło się najwięcej. Najwięcej kontaktów, rozmów, odrzuconych ofert. Saga trwała bardzo długo, ale w końcu ten transfer doszedł do skutku. Ponoć sprowadzić Maguire’a do Man Utd chciał już… David Moyes w 2013 roku.

Znalezione obrazy dla zapytania harry maguire man utd contract
YouTube

Kolejne rewelacje zaczęły wypływać także od Mino Raioli – agenta Paula Pogby. Francuski pomocnik już podczas pobytu w Japonii nieśmiało wspominał o potrzebie nowego wyzwania. Raiola w takie kurtuazje już się nie bawił i śmiało wyznał, co siedzi w duszy jego klienta.

– Wszyscy w klubie, od menedżera, aż po właściciela znają życzenie Paula. Wszyscy wiedzą, że on chce iść dalej. Jesteśmy w trakcie załatwiania tego. Wszyscy wiedzą, jakie są odczucia Pogby. Wylot do Australii? Nie mogę nic powiedzieć. Żyję z dnia na dzień – poinformował agent mistrza świata. Jak wiemy Pogba do Australii ostatecznie poleciał. Co więcej – kończy się grudzień, a on wciąż jest w klubie.

Z dystansu można tylko lekko uśmiechnąć się pod nosem na wspomnienie tych wszystkich nazwisk, które były łączone z Manchesterem United w lipcu. Wspomniany już Bruno Fernandes, także Paulo Dybala czy Jadon Sancho (doniesienia o jego transferze na Old Trafford podawane są do dziś). Gdyby choć jeden z wyżej wymienionej trójki trafił do Man Utd, być może teraz emocjonowalibyśmy się czymś więcej, niż tylko skróceniem dystansu do TOP 4.

Lipiec wlał w serca kibiców Manchesteru United wiele optymizmu. Naprawdę bardzo dobra gra w sparingach, Ole Gunnar Solskjaer rozpływający się na konferencjach nad występami swojej drużyny, wreszcie szumne wypowiedzi Luke’a Shawa, jakoby w nadchodzącym sezonie kibice mieli zobaczyć nowy Manchester United. Swoją drogą – sprytna zapowiedź lewego obrońcy. Bo może i nowy mamy okazję oglądać – tylko czy lepszy?

 

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze