„Evening Standard” o aktualnej sytuacji transferowej Man Utd

Evening Standard Patryk Tabak
Zmień rozmiar tekstu:

James Robson z „Evening Standard” opisuje obecną strategię transferową Manchesteru United, która została wdrożona po zatrudnieniu Ole Gunnara Solskjaera. Nastąpił kres polityki, którą klub obrał wraz z odejściem sir Alexa Fergusona i która zakończyła się wielkim niepowodzeniem.

Tekst Jamesa Robsona z „Evening Standard” – treść oryginalna

Ole Gunnar Solskjaer od początku sezonu organizuje comiesięczne spotkania z szefami działu rekrutacji, aby maksymalnie zawęzić listę potencjalnych kandydatów na zimowe i letnie okienko transferowe.

Źródła z Old Trafford pozostają ostrożne w kwestii pojawienia się większych środków na przeprowadzenie większych transferów w styczniu, jednak Ed Woodward miał ponoć zapewnić, że norweski menedżer otrzyma fundusze na zrealizowanie transferów ze swojej listy życzeń, z Erlingiem Brautem Haalandem włącznie.

Norweski napastnik Red Bull Salzburg jest jedną z pięciu opcji, które Man Utd rozważa na pozycję napastnika po tym, jak klub w lecie opuścił Romelu Lukaku. Haaland był ostatnio obserwowany przez szefa globalnego skautingu – Marcela Bouta. Jest on klubowym ekspertem w analizie celów transferowych w postaci młodych talentów. Jego wkład był kluczowy podczas regularnych spotkań, jakie Solskjaer odbył z nim, szefem skautingu Jimem Lawlorem i szefem technicznym Mickiem Courtem.

Postawa Solskjaera spowodowała, że Norweg skorzysta z najbardziej zaawansowanej i spójnej strategii transferowej w historii klubu.

Zaprojektowano ją w taki sposób, aby położyć kres ogromnym wydatkom ponoszonym przez klub po odejściu sir Alexa Fergusona. Obecna strategia jest uważana za niezbędna w nadziei na wypełnienie luki, jaka powstała między Man Utd a Manchesterem City czy Liverpoolem.

Nawet, jeśli występy drużyny na boisku wciąż są powodem do niepokoju, Manchester United uważa, że ich nowe podejście do rynku transferowego już przynosi efekty. Wszystkie nowe nabytki – Harry MaguireAaron Wan-Bissaka Daniel James wywarły dobre wrażenie po dołączeniu do zespołu.

Porównując to z kadencją Louisa van Gaala, która była absolutnie rekordowa pod względem poczynań klubu na rynku transferowym – wskaźnik sukcesu nowych nabytków spadł poniżej 50%.

Ed Woodward obdarzył holenderskiego menedżera środkami na sprowadzenie Angela di MariiBastiana Schweinsteigera czy Memphisa Depaya, jednak obecnie transfery te są wręcz symbolem wszystkiego złego, co działo się w Manchesterze United przez ostatnie sześć i pół roku.

Znalezione obrazy dla zapytania di maria man utd
Sky Sports

Aby jeszcze bardziej zilustrować słabość ówczesnej polityki transferowej – klubowi skauci sprzeciwiali się i ostrzegali Woodwarda przed transferami Van Gaala tłumacząc, że „to nie byli piłkarze dla Manchesteru United”.

Wiceprezes wykonawczy klubu z Old Trafford czuł jednak obowiązek zaufania swojemu menedżerowi. Sytuacja ta była przypominana w chwili, gdy Woodward wykazał się brakiem konsekwencji i w 2018 roku nie wyraził zgody na sprowadzenie przez Jose Mourinho Jerome Boatenga oraz… Harry’ego Maguire’a.

Rok później angielski obrońca trafił na Old Trafford za zawrotną sumę 80 milionów funtów, co uczyniło go najdroższym obrońcą świata. Man Utd wykazał się zdecydowaniem, a Woodward wyszedł z założenia, że Maguire jest absolutnie odpowiednim piłkarzem dla tego klubu.

On, Wan-Bissaka i James byli na szczycie listy życzeń Ole Gunnara Solskjaera. Nawet jeśli Norweg chciał latem sprowadzić aż sześciu piłkarzy, to dużo mówi o podejściu do obecnego menedżera.

Tymczasem Solskjaer plany na 2020 rok przygotowuje od września. W idealnym świecie w styczniu drużyna zostałaby wzmocniona trzema nowymi piłkarzami. W rzeczywistości gotów jest poczekać do lata, aby uniknąć kompromisów i ściągania „planów B” i alternatyw.

Oprócz napastnika Norweg za priorytet uznał sprowadzenie dwóch pomocników. Głównym celem uznany został James Maddison. Ole Gunnar Solskjaer szczegółowo określa fizyczne i techniczne atrybuty, których wymaga od piłkarzy na konkretnych pozycjach.

Z reguły te kryteria są znacznie szersze niż choćby w drużynach prowadzonych przez Pepa Guardiolę, który tworzy bardzo sztywny model potrzebnego mu piłkarza.

Szybkość i wytrzymałość – przede wszystkim tych cech Solskjaer szukał ubiegłego lata, gdy uznał, że Manchester United powinien narzucać przeciwnikom agresywny i energiczny styl. Aaron Wan-Bissaka i Daniel James uosabiają to podejście do futbolu.

Znalezione obrazy dla zapytania daniel james and wan bissaka
Thewistle

Na środek obrony Norweg chciał piłkarza, który narzuciłby ten sam autorytet, co Virgil van DijkLiverpoolu. I choć dwaj zawodnicy, którzy stanowili cel na letnie okienko, a więc Harry Maguire oraz Kalidou Koulibaly znacznie się od siebie różnili, Solskjaer wierzył, że sprowadzenie któregokolwiek z tej dwójki pozwoli mu osiągnąć zamierzony efekt.

Próbował także zakontraktować Paulo Dybalę jako następcę Romelu Lukaku, jednak ostatecznie starania te spełzły na niczym. W zamian zwrócił uwagę na Erlinga Brauta Haalanda.

RicharlisonEvertonu jest kolejnym napastnikiem, który jest obserwowany przez menedżera Man Utd.

Zadaniem Solskjaera jest znalezienie piłkarza, który będzie w stanie być liderem linii ataku, potrafiącego jednocześnie grać tyłem do bramki. Nie bez znaczenia będzie jego zwrotność i umiejętność poruszania się w centralnym obszarze boiska. Norweg po prostu chce „kłusownika”.

Manchester United miał przygotowaną listę aż 804 potencjalnych prawych obrońców, którzy mogliby wzmocnić zespół. Została ona przygotowana przez zespół rekrutacyjny, który pobiera niezwykle szczegółowe informacje o zawodnikach z całego świata.

Przy użyciu tego samego procesu, owa lista została zawężona do 15 nazwisk. I dopiero ci piłkarze zostali ocenieni przez skautów pod względem ich przydatności do zespołu.

Idąc dalej – najlepsza dziesiątka zostaje przekazana w ręce starszych skautów – w tym Marcelowi Boutowi. Ona jest oglądana osobiście – właśnie dlatego na żywo obserwowany był Erling Braut Haaland w poprzednim miesiącu.

Przez cały czas Mick Court i jego zespół, który podobno ma 80% skuteczność w określaniu idealnych celów dla zespołu, prowadzą dalsze analizy na podstawie nagrań wideo.

I tak oto, gdy cały proces dobiegnie końca, na początku stycznia Ole Gunnar Solskjaer będzie miał przygotowaną listę od trzech do pięciu najlepszych kandydatów na każdą pozycję, którą chce wzmocnić w zimowym okienku transferowym.

Kolejny filtr jest już autorstwa samego menedżera. Zeszłego lata odmówił nawet wstępnego zajmowania się piłkarzami, którzy nie są w najlepszej dwójce jego listy na daną pozycję. Być może właśnie dlatego na Old Trafford nie trafił latem żaden pomocnik po tym, jak nie udały się negocjacje w sprawie Seana Longstaffa oraz Idrissy Gueye.

Wskutek tej decyzji Solskjaera, Manchester United zdecydował się nie brać udziału w licytacji o Bruno Fernandesa ze Sportingu, mimo że wcześniej wykazywał spore zainteresowanie portugalskim pomocnikiem.

Źródła bliskie Norwegowi tłumaczą, że woli on zrezygnować z takiej transakcji niż kontynuować poprzednią, nieudaną politykę transferową klubu.

Od stycznia do akcji wejdzie Matt Judge – szef ds. negocjacji transferowych. Jego rozmowy z Mino Raiolą dadzą odpowiedź na pytanie, czy Haaland postawi Manchester United wyżej od Lipska czy Borussii Dortmund.

Istnieje zgoda co do tego, że Man Utd nie może dłużej wybierać najlepszych zawodników z Premier League. Nawet dla kogoś takiego jak Haaland nie ma gwarancji, że po odejściu z Salzburga nadal będzie grał tak dobrze.

Wszyscy są jednak przekonani, że w końcu udało się połączyć siły i odwrócić nieudaną strategię, co będzie miało zasadnicze znaczenie dla odmiany losów klubu.

Znalezione obrazy dla zapytania haaland
calciomercato.com

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze