„Daily Mail”: Scott McTominay poza grą nawet przez dwa miesiące

Daily Mail, Instagram Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Jak informuje „Daily Mail”, Manchester United ma obawiać się, że przerwa w grze Scotta McTominaya może potrwać nawet około ośmiu tygodni po tym jak szczegółowe prześwietlenie kontuzjowanego kolana Szkota miało potwierdzić uszkodzenie więzadeł.

Ole Gunnar Solskjaer przekazywał niedawno, że McTominay z powodu urazu może być poza grą przez około cztery tygodnie, ale sztab medyczny klubu, po szczegółowych badaniach przeprowadzonych na kontuzjowanym kolanie Szkota, miał przekazać Norwegowi, że rekonwalescencja 22-latka może wydłużyć się nawet do ośmiu tygodni.

Sam zainteresowany zareagował na te doniesienia zamieszczając nowy wpis na swoim koncie na Instagramie, który może sugerować, że są one prawdą. Szkot podziękował wszystkim za wsparcie i zapowiedział walkę o jak najszybszy powrót na boisko.

https://www.instagram.com/p/B6tuJ04himE/

Powyższa informacja jest ciosem dla Ole Gunnara Solskjaera, który dopiero co cieszył się z powrotu do kadry meczowej Paula Pogby po dłuższej przerwie, a już musi pogodzić się ze stratą na jakiś czas innego kluczowego środkowego pomocnika.

Przy czym Francuz nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry i jak do tej pory zaliczył jedynie wejścia z ławki rezerwowych w meczach z Watfordem i Newcastle United, a w ostatnim spotkaniu z Burnley nie pojawił się nawet w kadrze drużyny.

W minioną niedzielę Pogba przebywał we Francji, gdzie wraz z braćmi wcielił się w rolę trenera w meczu charytatywnym. Ponadto 26-latek miał nie trenować z drużyną w poniedziałek, co może sugerować, że nie będzie gotowy do gry na środowy pojedynek z Arsenalem. W tej sytuacji możliwe, że ponownie w środku pola zobaczymy duet FredNemanja Matić.

Twitter

Jak przekazuje dalej „Daily Mail”, Solskjaer miał poprosić władze Manchesteru United, aby te w miarę możliwości znalazły mu dwóch nowych pomocników w styczniowym oknie transferowym, biorąc pod uwagę problemy zdrowotne McTominaya i Pogby.

Norweg miał być podobno zły na fakt, że Erling Haaland zdecydował się na przenosiny z RB Salzburg do Borussii Dortmund zamiast do Manchesteru United, ale w klubie ma panować przekonanie, że drużyna jest w stanie w styczniu wzmocnić się co najmniej jednym nowym graczem.

„Czerwone Diabły” mają ponoć wykazywać zainteresowanie 20-letnim pomocnikiem Benfiki Lizbona, Gedsonem Fernandesem. Na liście życzeń Manchesteru United mają znajdować się też Jack Grealish z Aston Villi i Christian Eriksen z Tottenhamu, ale ta dwójka ma być postrzegana jako potencjalne wzmocnienia na lato.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze