Robin van Persie po meczu MU z Arsenalem: chciałbym zobaczyć złość u Solskjaera

Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Robin van Persie wraz z Rio Ferdinandem byli ekspertami w studio stacji BT Sport podczas transmisji środowego meczu ligowego pomiędzy Manchesterem United i Arsenalem. „Czerwone Diabły” przegrały to spotkanie 0:2, a podopieczni Ole Gunnara Solskjaera zostali całkowicie zdominowani przez rywali w pierwszej połowie.

Robin van Persie po meczu miał pewien żal do Ole Gunnara Solskjaera za zbyt łagodną naturą, przynajmniej tę przed kamerami. Zdaniem Holendra piłkarze powinni czuć surową rękę trenera, gdy nie prezentują się dobrze na boisku.

– Gdy słucham Ole, to brzmi jak naprawdę miły gość. Czasami jednak chciałbym go widzieć nieco bardziej wrednego. Po prostu chciałbym zobaczyć u niego złość. Tymczasem widzę po meczu jak się uśmiecha w wywiadach, a to nie jest na to dobry moment – mówił Van Persie.

Holender przyczyn środowej porażki Manchesteru United z Arsenalem upatruje przede wszystkim w braku jakości w środku pola, gdzie nie ma zawodników, którzy dostarczaliby dobre piłki do Marcusa Rashforda czy Anthony’ego Martiala.

– Uważam, że powodem przez który United był w tym meczu tak przeciętny jest fakt, że pomocnicy nie przekazywali napastnikom odpowiednich podań. Nikt nie zagrywał im tych piłek. Widziałem Rashforda, który wykonał z piętnaście świetnych startów do piłki. Martial to samo. Jednak żaden z nich nie otrzymał ani jednego podania w tych sytuacjach. Dlaczego? Częściowo przez brak jakości – mówił dalej Van Persie.

– Jako napastnik chcesz mieć to poczucie, że jesteś w stanie otrzymać piłkę w każdej chwili, a patrząc na szóstkę zawodników za napastnikami, nie widziałem kogokolwiek, kto mógłby dostarczyć to ostatnie podanie.

– Ta drużyna potrzebuje planu meczowego i pewnego rodzaju strachu przed menedżerem. Chodzi o to, że jeżeli zawodnik nie będzie wybiegał na pozycje bądź inny nie będzie mu dogrywał tych piłek, to zostanie ukarany i nie zagra w kolejnym meczu – dodał.

Van Persie zapytany o to, czy jego zdaniem piłkarzom Manchesteru United brakuje takiego strachu przed menedżerem, odpowiedział krótko: – Prawdopodobnie. Przynajmniej po tym, co można zobaczyć, tak uważam.

Rio Ferdinand przyznał Holendrowi rację i stwierdził, że kolejna kontuzja Paula Pogby wzbudza przez to jeszcze większą frustrację, ponieważ Francuz jest jego zdaniem jedynym zawodnikiem w pomocy „Czerwonych Diabłów”, który odznacza się kreatywnością.

– Stąd właśnie bierze się frustracja, gdy nie widzi się na boisku Paula Pogby. To frustrujące, ponieważ jest to piłkarz, który potrafi przenieść piłkę z defensywy i podać ją do takich zawodników jak Marcus Rashford. Widziałem jak z sześć razy Rashford wybiegał na pozycję, ale ani razu nie otrzymał podania – mówił Ferdinand.

– Manchester United został stłamszony. Swego czasu to my zwykliśmy przyjeżdżać tutaj i tłamsić Arsenal. Takie były nasze intencje przed meczem. Teraz wygląda na to, że te role się odwróciły.

– Gdy zawodnicy United mieli piłkę nie szukali podaniami napastników. To demoralizuje atakujących. Regularność w grze jest kluczowa i to jest obecnie największy problem, z jakim zmaga się ta drużyna.

– Gdy masz w składzie młodych piłkarzy, taki rzeczy mogą się zdarzyć. Niemniej muszą znaleźć gdzieś tę regularność. Oglądałem ich mecz tutaj w zeszłym sezonie i wydawało mi się, że są w tym jakieś struktury. Jednak dziś nie widziałem żadnych wzorców ani pomysłów.

– Zdaje sobie sprawę z tego, że ci zawodni chcą spisywać się dobrze i są zdesperowani, aby grać dobrze w Manchesterze United, ale to się nie dzieje – dodał.

Ferdinand zgodził się także z opinią Van Persiego na temat braku otrzymywanie piłek przez napastników i odczuwania strachu przed menedżerem, opowiadając przy tym anegdotę z czasów, gdy obaj zawodnicy grali w Manchesterze United pod wodzą sir Aleksa Fergusona.

– Robin [van Persie] został królem strzelców. Sir Alex Ferguson pewnego dnia zebrał nas w sali konferencyjnej i powiedział: „Sprowadziłem wam piłkarza, który będzie wam wybiegał do piłek”. Zwrócił się do Carricka, Scholesy’ego, do mnie i innych piłkarzy: „Wygra wam ligę, jeżeli będziecie podawać mu piłki w taki sposób” – mówił Ferdinand.

– Dosłownie powiedział do Scholesy’ego, Carricka, Shinjiego i Wayne’a, że „jak nie znajdą mnie podaniem, to nie zagrają w kolejnym meczu” – dodał Van Persie.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze