Według „The Mirror”, Arsenal ponownie zatrudnił skauta, Sandro Orlandellego, z Manchesteru United.
Sandro Orlandelli spędził wcześniej 10 lat w północnym Londynie jako skaut Arsene’a Wengera w Ameryce Południowej. Brazylijczykowi przypisuje się sprowadzenie do „Kanonierów” takich graczy jak Denilson i Carlos Vela.
Pracował również z Brazylijskim Związkiem Piłki Nożnej (CBF) zanim w 2016 roku dołączył do Jose Mourinho na Old Trafford. Orlandelli pozostał w klubie mimo zwolnienia Portugalczyka, jednak mówi się, że powróci na Emirates Stadium.
Jak relacjonuje brazylijski dziennikarz Marcus Alves, dyrektor sportowy Arsenalu, Edu, podjął decyzję o ponownym sprowadzeniu Orlandellego do klubu, by wzmocnić skauting w Ameryce Południowej.
Przemawiając na Światowym Kongresie Skautingu w listopadzie, Orlandelli otwarcie krytykował Manchester United za to, że zwolnili Portugalczyka.
– Jose Mourinho dostał zbyt mało czasu w Manchesterze United, by wykonać pracę godną tak wielkiego klubu – mówił.
Brazylijczyk utrzymywał, że klub jest w trakcie restrukturyzacji. Być może przyczyną jego odejścia są niepochlebne komentarze w stronę klubu.
Sam zainteresowany za pośrednictwem mediów społecznościowych podziękował Manchesterowi United za współpracę.
– 31 grudnia 2019 roku był ostatnim dniem mojej pracy w Manchesterze United. Jestem bardziej niż wdzięczny za to, że mogłem pracować z tak wspaniałymi i wysoko wykwalifikowanymi profesjonalistami w tak wielkim klubie. Dzięki wielkie za wszystko!
Komentarze